Opinia na temat książki Przygody kota Filemona

Poszłam z moim synkiem do biblioteki miejskiej, jakie było moje zdziwienie gdy mój mały zamiast wybrać "topowe" książki wybrał sobie kotka Filemnona:) Mamusiu dlaczego ta książka jest taka rozerwana tu i tu i tam?- pyta mój syn gdy już wrócilismy do domu-bo jest bardzo stara-odpowiadam. Dzisiaj skończyliśmy czytać, cudownie było dzięki niemu wrocić do czasów dzieciństwa i przypomnieć sobie tego słodkiego malutkiego kotka, który ciagle pakowal się w kłopoty:) Zamykam książkę i odkładam na półkę, a mój synek mówi- mamusiu naprawmy tą książkę, żeby inne dzieci mogły dalej ją czytać. Naprawiliśmy. A Oliwer zapowiedział, że będzie wypożyczał teraz też takie stare książki bo są fajne i trzeba je naprawiać:)