Zbliża się krwawy superksiężyc. Mieszkańcy maleńkich Rodzanic boją się, że ta niezwykła pełnia uwolni z dawna uśpionego demona. Tymczasem na zamarzniętym, smaganym zimowym wichrem jeziorze znaleziono...
Pani Kasiu, może da pani tym ludziom jakieś normalne imiona. Takie bliżej przeciętności. Bo coraz ciężej się to wszystko czyta. Tu już nie ma nikogo kogo da się lubić.
Ja zwykle kolejna świetna część Sagi o Lipowie, bardzo polecam
„Rodzanice” to już dziesiąta część z cyklu Lipowo. Jak dla mnie to jedna z tych słabszych części. Słabsza, ale i tak nie jest zła. Pamiętajcie, że to tylko moja własna subiektywna opinia. Dla kogoś t...
Jeden wieczór. 560 stron. "Rodzanice" Katarzyny Puzyńskiej, książka na którą czekałam z nieskrywaną niecierpliwością. Twórczość tej autorki ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ja należ...