Rów Mariański

Jasmin Schreiber
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów
Rów Mariański
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów

Opis

Bestsellerowa powieść o odbijaniu się od dna – nawet jeśli to dno jest równie głębokie jak Rów Mariański.
Paula nie potrzebowała wiele do szczęścia: wystarczało jej mieszkanie, trochę pieniędzy na jedzenie i towarzystwo młodszego brata Tima, którego kochała nad życie.
Wszystko legło w gruzach, gdy zdarzył się straszny wypadek. Z głębin rozpaczy wyciąga Paulę pewien dziwaczny, starszy dżentelmen. Razem wyruszają w podróż pełną przygód, która zmieni ich oboje.

Ta historia złamie ci serce, a zaraz potem rozśmieszy do łez i wzruszy. To powieść dająca nadzieję. O umieraniu i stracie, ale przede wszystkim o drodze do samego siebie. O tym, jak nauczyć się żyć, gdy odchodzi najbliższa osoba, i jak pokochać życie na nowo.
Słodko-gorzka opowieść o wychodzeniu z najgłębszego smutku, jakiej czasem wszyscy potrzebujemy.
Joanna Bator

Ta książka uczy odnajdywać sens we wszystkim, co nas spotyka, akceptować własne słabości, a także docierać do szczęścia i wewnętrznego spokoju nawet najbardziej krętymi drogami. Polecam!
Małgorzata Gołota, dziennikarka i reporterka, autorka książek „Spinalonga. Wyspa trędowatych” oraz „Żyletkę zawsze noszę przy sobie”

U Jasmin Schreiber strata ma postać grafu – zapisu pulsu – który pokazuje, jak wygląda pęknięte serce, a żałoba jest tak głęboka jak najgłębszy rów oceaniczny. Ta pięknie i zabawnie napisana książka to opowieść o tym, że choć ból po stracie bliskich potrafi nas pozbawić na długi czas zdolności widzenia, także samych siebie, to nasze życie wciąż może obfitować w dobre chwile. A nawet radosne. Ku pokrzepieniu.
Katarzyna Kazimierowska, „Pismo. Magazyn opinii”
Data wydania: 2022-09-07
ISBN: 978-83-8135-226-0, 9788381352260
Wydawnictwo: Otwarte
Stron: 272
dodana przez: Catta

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Rów mariański

WYBÓR REDAKCJI
10.01.2023

Pewnego wieczoru, nie znając jeszcze treści książki, spojrzałam na jej barwną okładkę, gdy leżała na stoliku nocnym w oczekiwaniu na swoją kolej. Wiedziałam, rzecz jasna, po przeczytaniu opisu, że ma ona być przepełniona bardzo smutną treścią i wtedy popłynęłam z nieczęsto spotykanym u siebie, melancholijnym nurtem potoku myśli… "Rów mariański"… N... Recenzja książki Rów Mariański

Rów Mariański

6.09.2022

Czy życie po utracie bliskich osób nagle człowieka zmienia się na tyle, że czują potrzebę ciągłego rozmyślania o nich, a być może jednak chcą pamiętać ich poprzez zachowane wspomnienia, które w nich tego nie wie nikt? Nie wykluczajmy również takiej możliwości, że są osoby, które chcą od razu zapomnieć o bliskich, a w momencie ich utraty nie zawsz... Recenzja książki Rów Mariański

@Anna30@Anna30 × 20

Rów Mariański

3.09.2022

" W żałobie najgorsze jest to, że świat wokół nas po prostu kręci się dalej jakby nigdy nic." (str,73) Jest to smutna lektura z elementami humorystycznymi. Tematyka śmierci, która dotyka każdego z nas i ból po stracie najbliższych. Jak sobie z nim poradzić? Jak się z nim uporać? Bohaterami tej książki jest Paula biolożka z wykształcenia, kochając... Recenzja książki Rów Mariański

@asach1@asach1 × 11

Na dnie rozpaczy

22.09.2022

Kiedy wydaje nam się. że wszystko co w życiu dobre dawno już za nami, kiedy rozpacz i ból nie pozwalają spokojnie oddychać i kiedy największym wyzwaniem jest po prostu przeżyć jakoś kolejny dzień nawet najmniejsze wsparcie ze strony drugiego człowieka: dobre słowo, uśmiech czy zwykły uścisk dłoni może sprawić, że znów zaczniemy wierzyć w sens nasz... Recenzja książki Rów Mariański

@Jezynka@Jezynka × 11

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@mala_mi
2022-09-18
8 /10
Przeczytane 2022

Nie ma głębszej rozpaczy niż ta po stracie dziecka. Zwłaszcza, gdy to dziecko jest całym światem. Nic dziwnego, że Paula po śmierci młodszego brata wpada w rozpacz tak głęboką, jak Rów Mariański. I wcale nie chce z niej wychodzić. Jednak spotkanie z Frankiem, starszym panem, który podobnie jak ona ma problem z pogodzeniem się ze stratą najbliższej osoby, zmusza ją do ponownego otworzenia się na świat i zaakceptowania go takim jaki pozostał - bez jej ukochanego Tima.

Nieufnie podchodzę do książek pisanych przez blogerów, bo to, co sprawdza się w internecie, nie zawsze będzie tak samo udane po przeniesieniu na papier. Tu jednak zadziało się coś niezwykłego. Jasmin Schreiber poruszyła temat bardzo delikatny, a jednocześnie zrobiła to w taki sposób, że co chwila uśmiechałam się z niedowierzaniem, bo zetknięcie się tak niedobranych osób jak Paula i Frank po prostu odkształca rzeczywistość przyciągając do nich wydarzenia co najmniej nieprawdopodobne. To pozwala spojrzeć na żałobę z dystansu i ocenić straty. I zdecydować, czy chce się dalej żyć. Poruszająca, piękna opowieść, która zostaje w czytelniku na długo po przewróceniu ostataniej strony. Warto tu podkreślić świetną robotę tłumaczki, Agnieszki Walczy, której udało się uchwycić poczucie humoru autorki, co zapewne nie było łatwe, biorąc pod uwagę podjętą tu tematykę. A bez tego ta opowieść nie miałaby sensu. No i okładka – dla wszystkich okładkowych srok ta książka to będzie prawdziwy skarb. Warto tę powieść mieć, ...

× 6 | link |
@gosia_myst
2022-09-07
Przeczytane

Świat Pauli legł w gruzach gdy jej młodszy brat zginął w wypadku. Po jego śmierci traci chęć do życia, długo przeżywa żałobę, po której pojawiła się pustka, a następnie depresja. Z otchłani smutku pomaga jej wyjść Frank staruszek, którego spotyka w dziwnych okolicznościach. Razem wyruszają w podróż, która zdecydowanie zmieni ich życie

„Rów Mariański” to cudowna opowieść o stracie, o bólu który odczuwa się każdą komórką ciała, który przygniata ale i opowieść o pogodzeniu się z tym co nieuniknione i dochodzeniu do siebie. Całość pełna jest emocji, wspomnień, cierpienia oraz ciepła. Mimo powagi tematu napisana jest, świetnym językiem z odrobiną ironicznego poczucia humoru.

Widzimy jak poczucie winy potrafi przygniatać i odbierać nam chęci do życia. Autorka pokazuje, że strata wyjątkowo nam bliskiej osoby nie jest łatwa. Czujemy pustkę zwłaszcza gdy chcemy się z nią czymś podzielić. Poznajemy etapy żałoby w których każdy z nas może odnaleźć cząstkę siebie. Dzięki Frankowi, który również stracił bliskie mu osoby nasza bohaterka mogła spojrzeć na żałobę z innej strony. Ta niezwykle melancholijna historia niesie też nadzieję i daje do myślenia. Oznaczenia rozdziałów jako odległość od dna Rowu Mariańskiego do powierzchni pozwala zauważyć jak Paula powoli wychodzi z depresji, jak oswaja swój smutek. Pokazuje, że śmierć wpływa na tych którzy zostali ale ważne jest by poradzić sobie i starać się żyć dalej. Polecam z całego serca.

„Gdyby tęsknota była dysc...

× 4 | link |
@mewaczyta
2022-09-27
8 /10
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃

Rów Mariański to najgłębsze miejsce całego wszechoceanu. Siła nacisku na centymetr kwadratowy jest tam większa niż jedna tona, a ciemność pełna jest życia.
Rów Mariański, w jaki po stracie brata wpadła Paula, to miejsce w jej głowie, które rozsadza serce. Wokół wciąż toczy się normalne życie, a jednak ona nie potrafi dostrzec kolorów, jakimi wypełniona jest codzienność. Żałoba niezdrowo się przeciąga, a dziewczyna nie może odnaleźć się w rzeczywistości bez osoby, którą kochała najbardziej.

Powieść Jasmin Schreiber to opowieść o powolnym wynurzaniu się z najciemniejszego dna. Pogodzeniu się ze stratą i odnalezieniu równowagi. Dwójce ludzi, którzy poznali się w odpowiednim momencie życia i wynieśli wiele z przygody, na jaką się zdecydowali.

Od pierwszych zdań wiedziałam, że to powieść dla mnie. Język całkowicie mnie oczarowała i cudownie bawił się moimi emocjami. Oczy lśniły mi w zachwycie, gdy pochłaniałam kolejne rozdziały. Przepadłam dla wrażliwości autorki oraz jej humoru. Dla sposobu kreowania zdań czy uwagi, z jaką opisywała stany psychiczne. Pomysłów na fabułę czy dokładnością, z którą kreśliła sylwetki poszczególnych bohaterów. Znalazłam tutaj połączenie dobrego warsztatu pisarskiego oraz dużego netężenia emocji, a właśnie tego potrzebuję, by odczuć pełną przyjemność z lektury.

Piękne wydanie i piękny tekst. Oto jak wydawnictwo Otwarte nas rozpieszcza. Tego potrzebowałam.

przekł. Agnieszka Walczy

× 4 | link |
@Gabriela_Deda
@Gabriela_Deda
2022-09-07
7 /10
Przeczytane

Videorecenzja:


Nie do końca wiedziałam, czego spodziewać się po tej książce, bo pierwsze opisy, które czytałam, były dość lakoniczne. Uznałam jednak, że dam jej szansę i ogromnie się cieszę, że to zrobiłam. To historia o stracie, śmierci, żałobie i próbie poradzenia sobie z nią. To również powieść drogi, a tworząca się w trakcie podróży relacja między dwójką bohaterów, jest absolutnie poruszająca i fantastyczna. Autorka przeplata w książce poważne i trudne rozmyślania na temat śmierci i smutku z komediowymi momentami, które - choć czasami naprawdę absurdalne - sprawiają, że książka staje się jeszcze bardziej emocjonująca. Główni bohaterowie spotykają się po raz pierwszy w bardzo dziwnym miejscu, robiąc szalone rzeczy, a później splotem wypadków lądują razem na trasie w kamperze. Śledzimy więc ich wspólną drogę i wszystkie przygody, na które natrafiają, jednocześnie wciąż mając w głowie ogromną stratę i ból, z jakimi musi mierzyć się Paula. To historia, która uderzyła w moje czułe struny i po raz pierwszy podczas lektury książki po prostu płakałam, docierając do końca. Czułam wtedy zarówno smutek, jak i ukojenie oraz oczyszczenie. Mam wielką nadzieję, że „Rów Mariański” będzie czytany przez wiele osób, bo moim zdaniem to naprawdę ciekawa i poruszająca powieść.

× 2 | link |
@sanaecozy
2022-09-12
8 /10

Ależ to była cudowna lektura.

#RówMariański to opowieść o żałobie, tak się ciekawie złożyło, że przeczytałam dwie książki o takiej tematyce zaraz po sobie i obie były tak całkowicie różne. I przyznam się Wam, że ta urzekła mnie dużo bardziej.

Mieliśmy w tej opowieści wszystko - smutek, radość, humor, rozpacz, składało się to na drogę do akceptacji, do pogodzenia się z tym co się wydarzyło, do nabrania sił do życia, a nawet i motywacji do działania.

Piękna historia, która potragi pokrzepić.

Główna bohaterka traci brata, utonął, kiedy jej przy nim nie było, nie może sobie tego wybaczyć. Za radą terapeuty wybiera się na cmentarz, ale nocą, by nikogo nie spotkać, tak się składa, że na podobny pomysł wpadł pewien staruszek, który postanowił wykopać urnę swojej najbliższej osoby. Wpadają na siebie, a to wywołuje pasmo zabawnych doświadczeń i przygód, ponieważ wspólnie wyruszają w podróż!

Nie chcę Wam tu dokładnie opowiadać co i jak, ale ta książka jest pełna emocjonalnych wzlotów i upadków, zwierząt i do tego dostajemy trochę biologii morskiej, więc to naprawdę fajna mieszanka, woda odkrywa tu istotną rolę.

Ode mnie 8/10 ⭐ Bardzo polecam ❤️

× 2 | link |
@inthesilkscarf
@inthesilkscarf
2022-09-08
9 /10
Przeczytane

Strata boli, a strata najbliższej osoby jeszcze bardziej. Przekonała się o tym główna bohaterka „Rowu Mariańskiego”, Paula, która w wyniku nieszczęśliwego wypadku straciła młodszego brata.

Paula od dłuższego czasu jest w żałobie. W sumie od dłuższego czasu to delikatnie powiedziane. Od bardzo długiego czasu nie może się uporać z żałobą, z tym bólem który ją otacza. Pewnej nocy, za namową psychologa, udaje się pierwszy raz na grób brata. Tam niespodziewanie spotyka Franka. Osiemdziesięcio-trzy latka, który wykopuje urnę swojej przyjaciółki. Tak zaczyna się ta nietypowa przyjaźń. Frank zabiera w Paulę w podróż swoim kamperem. Dzięki niemu dziewczyna na nowo zaczyna żyć i przerabiać swój ból.

Ta książka bardzo mnie poruszyła. Początkowo nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam tylko, że jest to literatura piękna, więc jedyne czego się spodziewałam to trudny język. I tu pierwszy raz się zdziwiłam. Książka, mimo tematyki, została napisana prostym językiem. Czyta się ją łatwo i szybko. Poza tym fabuła zachwyca swoją prostotą. Nie ma tu wyniosłych aktów bólu czy patetycznych przemów. Jest prosto, bezpośrednio, ale i subtelnie. Czytając „Rów Mariański” nie sposób się oderwać. Przez tą powieść się po prostu płynie. Wszystko to jest „ubrane” w wodny świat. Liczne rozmowy Pauli z bratem, gdy jeszcze żył, a które są wspomnieniami w powieści, odnoszą się do wody i świata, który tam się znajduje. To daje nietypową, ale i naprawdę dobrą ot...

× 1 | link |
@patrycja.lukaszyk
2022-09-09
10 /10

Jestem świeżo po lekturze... I do teraz ocieram ukradkiem łzy wzruszenia...

Paulę poznajemy w momencie, gdy po długich miesiącach stagnacji i depresji po śmierci ukochanego brata postanawia odważyć się na wizytę na cmentarzu. Poznany tam, nieco dziwaczny, starszy pan zabiera ją ze sobą w niecodzienną podróż, która będzie jedną z najważniejszych w jej życiu.

Tematyka żałoby to bardzo trudne i przepełnione szeregiem indywidualnych emocji podłoże. Oparcie na nim całej powieści było na pewno wyzwaniem, któremu autorka sprostała w mistrzowski sposób. Sposób przekazu i konstrukcja treści kierowanej do zmarłego brata - opisanych wydarzeń bieżących, uczuć i wspomnień (tych najprostszych, pełnych ryb, które były pasją chłopca i codziennej miłości) jako rozmowy bez odpowiedzi (choć czy na pewno?) to genialny zabieg, ukazujący najczystsze i przejmujące emocje, a także cały długotrwały i bolesny proces kolejnych etapów radzenia sobie ze stratą. Nietypowy duet młodej, złamanej kobiety i pogodzonego, zdeterminowanego staruszka to mieszanina zupełnie różnych, a jednak tak bliskich sobie światów - przepełnionych cierpieniem, a jednak pozwalających na chwilę uśmiechu przez łzy. Historie Pauli i Franka naprzemienne łamały mi serce w trakcie lektury, aby poskładać je na nowo i dać w tym wszystkim iskierkę nadziei - bo nawet smutek głęboki jak Rów Mariański może stopniowo poluzować swoje macki i, nawet jeśli nie odejść, to chociaż pozwolić wypłynąć na powierzchnię i dać po...

| link |
@elutka_a
2024-05-30
10 /10
Przeczytane
AM
@nati27
2024-03-14
9 /10
Przeczytane
@madalenakw
2023-03-08
8 /10
Przeczytane
PA
@pati.rybka
2023-02-09
6 /10
Przeczytane
@anna_strzelczak
2023-02-01
6 /10
Przeczytane
@liber.tinea
2023-01-10
10 /10
Przeczytane
@Jezynka
2022-09-22
8 /10
WK
@w_ksiazkowym_zaciszu
2022-09-18
10 /10
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Rów Mariański. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat