Rutka

Zbigniew Białas
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów
Rutka
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów

Opis

Koszmar życia w getcie, pierwsza miłość, wywózka do Auschwitz. Skromny rozmiarami dziennik Rutki ujawniony sześćdziesiąt lat po wojnie był sensacją historyczną. Rekonstruując losy dziewczyny w zbeletryzowanej formie Zbigniew Białas w nowej, niecierpliwie wyczekiwanej powieści, składa wzruszający hołd nastolatce, której przyszło dorastać w nieludzkich czasach.
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-7779-481-4, 9788377794814
Wydawnictwo: MG
Stron: 128

Autor

Zbigniew Białas Zbigniew Białas
Urodzony 3 lipca 1960 roku w Polsce (Sosnowiec)
Zbigniew Białas – anglista, literaturoznawca; profesor nauk humanistycznych; pracownik Instytutu Kultur i Literatur Anglojęzycznych Uniwersytetu Śląskiego; stypendysta Fundacji Humboldta i Fulbrighta; autor trzech rozpraw o literaturze postkolonialn...

Pozostałe książki:

Korzeniec Rutka Puder i pył Piekło i Niebo Tal Czarna wieża Piekło i Niebo Kafelek mistrza Aloizego Nebraska Dzieła muzyczne w muzeum wyobraźni
Wszystkie książki Zbigniew Białas

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zabójstwo jednej osoby....

23.05.2020

Zdaje się, że to Józef Stalin powiedział, iż zabójstwo jednej osoby to zbrodnia, a zabójstwo milionów to statystyka? Słowo holokaust odmienia się ostatnio przez wszystkie przypadki. Ale nie dość jest wspomnień o osobach, które żyły i żyć przestały, bo wojna im te życie zabrała. A co mówić o śmierci całej rodziny, całego osiedla, całego miasta? Ty... Recenzja książki Rutka

@Renax@Renax × 13

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@OutLet
2019-12-30
10 /10
Przeczytane Wygrane/Recenzenckie Przybyło w 2018

„Transport sosnowiecki już się pali”. To zdanie z opowiadania Tadeusza Borowskiego towarzyszyło mi przez całą lekturę nieobszernej książeczki, ale jak bardzo skondensowanej w treści książki Zbigniewa Białasa. Znamy już niejedną opowieść o Zagładzie, niejedną próbę ocalenia utraconego świata. W tym przypadku ratowany jest Będzin („Zanim przyszli Niemcy, jakie to piękne miasto było!”), w którym mieszka czternastoletnia Rutka z rodzicami, młodszym braciszkiem i babcią. Będzin zamieszkiwała jedna trzecia Żydów całego Zagłębia Dąbrowskiego. To początkowo dawało wielką nadzieję na przetrwanie, stąd zrodził się realizowany przez Mojżesza Merina plan ocalenia przez pracę: „Dwadzieścia sześć tysięcy osób. W obliczu takiej liczby przydatnych Żydów, tak wierzono, nawet Niemcy muszą pokiwać głowami w zadumie”. Niestety. Dwadzieścia sześć tysięcy będzińskich Żydów stało się jedną z wielu kropel w sześciomilionowym morzu Zagłady.
Znany to schemat, więc do tego momentu można by mówić, że powieść Zbigniewa Białasa nie wnosi nic nowego. A jednak ta historia jest inna. Autor w posłowiu wyjaśnia, dlaczego tak się stało, a także i to, dlaczego nie rozpisał się bardziej: „Epicka powieść nie powstała dlatego, że im bardziej zagłębiałem się w opisywaną materię, tym wyraźniej zacząłem zdawać sobie sprawę, że życie Rutki Laskier domaga się powieści kameralnej, skupionej raczej na jej osobie, a nie na całej społeczności”. I taki wyraźnie zindywidualizowany wizerunek Rutki rzeczywiście wyłania się ...

× 14 | link |
@Bibliotecznie
2018-12-17
10 /10
Przeczytane

"Pamiętnik" Rutki Laskier, uratowany przez Stanisławę Sapińską, przeczytałam jakiś czas temu. Trudno było go zdobyć, ale od czego są biblioteki. Powieść Zbigniewa Białasa nie jest jednak wiernym odtworzeniem dziennika, lecz rekonstrukcją, którą autor stworzył na jego podstawie. Wykorzystał również wspomnienia pani Stanisławy oraz informacje od redaktora pierwszego wydania zapisków nastolatki.


Zapiski Rutki zostały ujawnione niedawno, bo 12 lat temu. Przez ponad 60 lat przechowywała je przyjaciółka Żydówki, Stanisława Sapińska. Kiedy w końcu zdecydowała się pokazać go światu, Rutka dla wielu ludzi stała się polską Anną Frank. Autor w wywiadzie dla Dziennika Zachodniego opowiadał o tym, że jego celem było wyeksponowanie nastolatki i fragmentu jej krótkiego życia, które brutalnie przerwała śmierć w obozie koncentracyjnym. Dlatego nie znajdziemy tu historycznie pogłębionych informacji o zagładzie Żydów z Zagłębia Dąbrowskiego ani wielu informacji o życiu w getcie czy sposobach przetrwania w obozie. Rzeczywiście na pierwszym planie jest Rutka, jej życie, pierwsze miłosne rozterki, niepewność jutra, próba przetrwania w coraz trudniejszych warunkach, strach, duże smutki, małe radości, cały wachlarz nastoletnich emocji. Dziennik, który prowadziła, jest na tyle krótki, że trudno było autorowi stworzyć coś dłuższego bez konieczności dodawania fikcyjnych wydarzeń, a tego nie chciał robić. Dlatego powstała powieść kameralna, o niecałych 130 stronach.

Nie ma tu, ...

× 3 | link |
@apo
2021-12-28
8 /10
Przeczytane
@Catta
2020-08-12
7 /10
Przeczytane Półka M Półka J U mnie Judaica Śląsk i Zagłębie
@Renax
2020-05-23
7 /10
Przeczytane Biografie
@polokokta
2020-06-04
7 /10
Przeczytane 2020
@Chassefierre
2019-11-20
7 /10
Przeczytane II wojna światowa Literatura polska

Cytaty z książki

Żydom źle się działo za rządów Hitlera. Ale- jak to już powiedziano- Żydom źle się działo zawsze, wszędzie, za wszelkich rządu, we wszystkich krajach. Nadzieja się zatem tliła, że będzie źle, ale nie gorzej niż wtedy, kiedy jest normalnie źle. A normalnie źle to jest prawie dobrze. Prawie pięknie. Prawie że znakomicie jest, jeśli jest tylko normalnie źle.
...na całym świecie nigdzie łaska bogactwa nie jest jednakowo rozdzielana wśród ludzi.
Kiedy w czasie Wielkiej Wojny w Warszawie szalał tyfus, bodajże w 1917 r., Niemcy też golili mężczyznom brody, a kobietom włosy. Wówczas straciłem brodę czarną, którą nosiłem dumnie, a teraz białą, którą nosiłam pokornie. Jestem pyłem i popiołem. Oby tylko takie grzechy obciążały moje sumienie, kiedy nadejdzie ostatnia godzina.
... to nie było wcale najgorsze z tego, co miało się Żydom w Będzinie przydarzyć. To był tylko początek końca rozłożonego na kilka lat, na kilka kręgów piekła.
... w małych przydomowych synagogach nie modlono się o kolejny pomyślny rok, tylko o to, żeby kolejny rok w ogóle przetrwać.
Dodaj cytat