“Nikt nigdy nie będzie w tej samej sytuacji, w której ty się znalazłaś. Nikt nie powinien cię do niczego namawiać, ani tym bardziej oceniać”.
Rewelacyjna kontynuacja, Autorka ani na chwilę nie odpuszcza. Dzieje się, oj dzieje!
Walerija odkrywa, że jest w ciąży. Nieobecność Dawida, tęsknota za nim nie pozwala jej cieszyć się hiszpańskim słońcem. Od jakiegoś czasu ma niepokojące wraże nie, że jest śledzona. Odskocznią od trudnej codzienności stają się dla niej lekcje tańca. Tam poznaje Rodriga, zaczyna spędzać z nm coraz więcej czasu. W Warszawie prokurator Marta Malewska robi wszystko, by Adam Borowski stanął przed sądem. Co wcale nie jest łatwe. Ma przeciwko sobie zwierzchników i czas.
Losy bohaterów w intrygujący sposób przeplatają się ze sobą. Liczne, zaskakujące zwroty akcji podkręcają atmosferę i wzbudzają coraz większy niepokój. Jest mocno, dosadnie, chwilami mrocznie. Narracja toczy się naprzemiennie z kilku perspektyw, mamy możliwość szerszego spojrzenia na rozwój wydarzeń. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, to ludzie, którzy mają wiele na sumieniu, charakterne, silne, złożone osobowości. Trudno mówić o sympatii do nich.
Mroczna, duszna, naładowana negatywnymi emocjami atmosfera dominuje w całej powieści. Obyczajowość, wątek romansowy, kryminalny, dramatyczne chwile. Przestępczy półświatek, wzajemne zależności, działania prokuratury. Nie liczy się prawda, intrygi, kłamstwa. Głęboko ukrywane tajemnice, ból, niepewność, dążenie ...