Wczoraj skończyłam czytać Sforę i to było coś..Już w pierwszej części autor dosyć wysoko postawił sobie poprzeczkę, ale ani przez chwilę nie wątpiłam w jego możliwości i byłam pewna, że ta książka będzie lepsza od poprzedniej i taka była. Emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania, były tak ogromne, że wywoływały u mnie nie tylko szybsze bicie serca, ale czasem łapałam się na tym, że w momentach, gdy akcja nabierała tempa, ja wstrzymywałam oddech.
Pewnego zimowego dnia w lesie w okolicach Zielonej Góry odnaleziono rękę. Niby nic dziwnego, w końcu to potencjalne miejsce zbrodni, jednak sprawę komplikuje fakt, że ta ręka została odgryziona przez człowieka. Gdy śledczy trafiają na zmasakrowane zwłoki zakonnicy, atmosfera w mieście staje się napięta. Inspektor Romuald Czarnecki tworzy specjalną grupędochodzeniowo— śledczą, angażując w to również Igora Brudnego i jego partnerkę Julię Zawadzką. Pojawiają się kolejne zwłoki.
Czy uda się odkryć kim tak naprawdę jest morderca? Co wspólnego z tym wszystkim ma przeszłość Brudnego?
W przypadku Piętna pisałam, że jest najlepszą książką kryminalną, jaką do tej pory czytałam, to teraz musi ustąpić grzecznie miejsca Sforze. W tej części autor zapewnia nam jeden wielki rollercoaster. Gdy na chwilkę książka zwalnia by móc pokazać nam przemyślenia bohaterów, to za chwilę jakby za sprawą magicznego pstryczka akcja nabiera tempa i zaczyna się szaleńczy wyścig. Widać, że autor bardzo dobrze przemyślał każdy swój krok, każdy akapit, wers i dialog. Wszystko było dokładnie zaplanowane. Książka utrzymuje czytelnika w pełnym napięciu, już od pierwszych stron fundując przy tym sporą dawkę emocji. W tej części nadal towarzyszył mi strach, przyspieszone bicie serca, złość, gniew i jeden wielki szok. Potrzeba wielkiego talentu, żeby napisać, powieść tak dobrą, że książkowy kac jest wręcz nieunikniony. Obrazy z miejsc zbrodni bardzo realistyczne, ale nie odrażające. Mogłabym nawet stwierdzić, ze wszystko jest opisane tak, żeby poruszyć, ale nie obrzydzić. Książkę czyta się bardzo dobrze, płynnie i szybko. Narracja nie sprawiła mi problemu, a fabuła jest stworzona idealnie pod serial. Książka ta bardzo mi się podobała i czytałam ją naprawdę z zapartym tchem, więc jeśli lubicie takie kryminały, to naprawdę polecam wam z całego serca, muszę tylko dodać, że jak już się zdecydujecie, to koniecznie zacznijcie od Piętna.
Bardzo lubię pióro autora i już teraz wiem, że każda jego książka zagości u mnie na półce. Z dużąniecierpliwością czekam na kolejną część, kolejne losy naszego inspektora i coś czuje, że ta książka będzie równie dobra, jak poprzednie.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz :)
IG : jadzka_czyta