Opinia na temat książki Skazana

Ewa Ornacka książką „Skazana” zabiera nas za więzienne mury Zakładów Karnych, w których osadzonymi są kobiety. Jest to drugie wydanie, pierwsze z 2018 r. znane jest z tytułem „Skazane na potępienie”. Opowieść na tyle szczególna bo narratorką jest skazana prawniczka, która sama wcześniej wydawała wyroki, Beata Krygier. Nawet laik w tej materii zapewne zdaje sobie sprawę, że bez wsparcia z zewnątrz, bez wsparcia rodziny ta kobitka trzeciej nocy powiesiła by się w klopie. Świat za kratami rządzi się swoimi prawami. Autorka jest dziennikarką w materii kryminalnej ale i też scenarzystką. I właśnie po książkę sięgnąłem po obejrzeniu zwiastuna serialu. Pani Beata Krygier i autorka umiejętnie oraz z wielkim taktem ukazują świat kobiet za murami. Nie ma tu zbędnej pikanterii, chociaż jest o seksie ale …, nie ma mordobicia, krwi czy spektakularnych prób ucieczek. Jest natomiast bezsilność, bezradność, zakłamanie, dominacja za wszelką cenę, cwaniactwo, wyrachowanie czyli kumulacja zła w jednym miejscu. Spotkamy tu Katarzynę W., pewną siostrę zakonną Bernadettę, nauczycielkę Mariolę i jeszcze kilka pań z pierwszych stron gazet. Ale też jest dużo dobra i wdzięczności. Nawet w piekle można spotkać anioły – jak to ujęła bohaterka zawiązując do więziennych przyjaźni. Warto też zaznaczyć, że książka składa się bodajże z 14 rozdziałów z ciekawymi tytułami, które same w sobie przykuwają uwagę czytelnika.

Wcześniej był „Gad. Spowiedź klawisza” Pawła Kapusty. Jakieś zdanie wyrobione mam, a i też regularnie spotykałem się z chłopakami ze Służby Więziennej w warunkach, że tak to ujmę, sanatoryjnych i klinicznych. Chłopakami z pierwszej linii, czyli pracy z osadzonymi.

Wszędzie są ludzie, jak to zwykle mawiam.