Opinia na temat książki Skradzione dziecko

ZA
@zaczytany.tata · 2022-10-02 12:38:46
Z pozornie spokojnego nieba zaczynają spadać bomby, zmuszając mieszkańców Plymouth do panicznej ucieczki i szukania schronu poza murami bombardowanych domostw. Jednym z takich ludzi są Shawbrookowie, którzy w tej tragicznej sytuacji zapominają zabrać swego malutkiego synka. Szczęście w nieszczęściu, że płaczącego Franka odnajduje odważny sierżant Colin Peterson. Mężczyzna, chcą zapewnić chłopcu jak najlepszą opiekę zabiera dziecko do własnego domu. Nie wie jednak, że jego żona ujrzy w malcu ich pochowanego przed rokiem syna i postanowi od teraz za wszelką cenę mieć kolejnego…

„Skradzione dziecko” Diney Costeloe okazała się w moim przypadku konfrontacją z okrutnymi czasami, w których miłość rodzicielska, przynależność do drugiego człowieka i poczucie bezpieczeństwa były wystawiane na najcięższe z prób. Autorka przedstawiając prawdziwe losy Freddie`go na tle okrutnego świata, pozbawionego często nadziei na lepsze życie, nie raz i nie dwa budziła moją wątpliwość w moralne zachowanie bohaterów.

O fabule książki nie ma sensu się dłużej rozwodzić, bo ta jest oczywista- okrucieństwo ludzi wobec ludzi i ich bezgraniczne cierpienie wylewają się praktycznie na każdej ze stron. Jednak w tym widoku piekła na ziemi dostrzegłem nie tyle iskierkę, co ogromny płomień ludzkich uczuć zdolnych do niewyobrażalnych czynów. Właśnie te czyny były, są i będą zawsze głównym powodem sięgania przeze mnie po takie książki. Udowadniają bowiem, że prawdziwy człowiek pozostanie nim na zawsze, bez względu na okoliczności…

Współpraca z wydawnictwem Kobiece.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Skradzione dziecko
Skradzione dziecko
Diney Costeloe
7.6/10

Plymouth, 1941 rok. Wokół wyją syreny i rodzina Shawbrooków chowa się w zatłoczonym zbiorowym schronie. Bomby zaczynają już spadać z nocnego nieba, gdy Shawbrookowie uświadamiają sobie, że w pośpiech...

Komentarze

Pozostałe opinie

" Niezależnie od wieku macierzyństwo rządziło się swoimi prawami." ( str.298) Książka oparta na faktach, trzymająca w napięciu do samego końca. Rok 1941 trwają naloty bombowe na Plymouth, ludzie uci...

Przeczytałam, dałam sobie czas na przemyślenie i dalej nie wiem, co powiedzieć o tej historii. To nie tak, że książka mi się nie podobała. Wręcz przeciwnie. Nie wiem jednak czyja tragedia była gorsza...

@important.books@important.books

Plymouth, 1941 rok. Wokół wyją syreny i rodzina Shawbrooków chowa się w zatłoczonym zbiorowym schronie. Bomby zaczynają już spadać z nocnego nieba, gdy Shawbrookowie uświadamiają sobie, że w pośpiech...

“Skradzione dziecko” to powieść historyczna oparta na prawdziwych zdarzeniach. Książka chwyciła mnie za serce od pierwszych stron ze względu na to, że akcja kręci się wokół zagubionego podczas wojny ...

MA
@mamakawaiksiazki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl