Smak Miłości

Sylwia Chmiel "Iga Adams"
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów
Smak Miłości
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów

Opis

Pogodna, pełna humoru i nieco przewrotna powieść. Idealna na wakacje. Weronika, próbując zapomnieć o starej miłości, rozpoczyna intensywne poszukiwania nowej. Po drodze – z właściwym sobie talentem – pakuje się w rozmaite tarapaty. Któregoś dnia poznaje wreszcie tego jednego jedynego. Wszystko wskazuje na to, że będą żyli długo i szczęśliwie. Prawie wszystko... Iga Adams – Autorka „Smaku miłości” mieszka w Warszawie, na Śląsku, w Paryżu lub w Meksyku. „Niepokorna dusza”, kochająca życie i otaczający ją świat. Niepoprawna optymistka, która nawet na pustyni potrafi dopatrzyć się kwiatów. Mówi „tak” każdemu nadchodzącemu dniu.
Data wydania: 2014-07-14
ISBN: 978-83-7855-080-8, 9788378550808
Wydawnictwo: Damidos
Stron: 237

Autor

Sylwia Chmiel "Iga Adams" Sylwia Chmiel "Iga Adams" Iga Adams – burza wiecznie rozczochranych złocisto- brązowych włosów, pieprzyk na policzku. Oto ja! Kobieta „wulkan” – potrafię tkwić w uśpieniu, potrafię wyrzucać kłęby dymu, potrafię pluć lawą. Jedni – kochają moją nietuzinkowość, inni – widzą w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jak znaleźć miłość?

12.08.2014

"Ot i moje życie. Mężczyźni nie dzwonią do moich drzwi? Ależ dzwonią! Pukają, a bardziej niecierpliwi nawet w nie kopią...". Jaką historię może przedstawiać książka, o swojsko brzmiącym tytule "Smak miłości"? Banalne pytanie i banalna odpowiedź – oczywiście historię o miłości. O uczuciu, które często przybiera formę słodko-gorzką, zabarwioną różn... Recenzja książki Smak Miłości

Smak Miłości

6.07.2014

Iga Adams, autorka powieści "Smak miłości" sama o sobie pisze, że jest kobietą „wulkan”, która potrafi tkwić w uśpieniu, potrafi wyrzucać kłęby dymu i pluć lawą. Najbardziej ceni sobie literaturę przełomu XIX/ XX wieku. "Smak miłości" - to przewrotna opowieść o uczuciu, które wielu z nas w sobie jeszcze poszukuje, jak również opis przygód głównej ... Recenzja książki Smak Miłości

@agacia@agacia

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Monika_2
2019-07-06
6 /10
Przeczytane

Lekka książka na jeden wieczór. Humor w stylu Bridget Jones, więc jeśli lubicie ten film, to książka również przypadnie wam do gustu.

| link |
@Zaczytanaksiazkoholiczka
2022-07-06
7 /10
Przeczytane
@Asamitt
2020-01-24
5 /10
Przeczytane Polscy autorzy Na wesoło/Z nutą ironii
@agacia
@agacia
2014-07-06
8 /10
@BagatElka
2019-11-13
8 /10
Przeczytane 📚 Posiadam
@dona35
@dona35
2015-08-05
5 /10
Przeczytane
@WioletaSadowska
2014-08-12
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Czy można panią zaprosić na kawę? – zagadnął nieznajomy. - Przepraszam, ale nie mam czosnku – odparłam mało uprzejmie i dalej nerwowo przeszukiwałam torebkę. - Czosnku…? - Chciałam powiedzieć, że nie mam czasu – poprawiłam się, odeszłam parę kroków dalej i po chwili w przepastnej torbie odnalazłam komórkę
Ledwo skończyłam jeść sernik, przy stole rozgorzała ostra dyskusja na temat papieru toaletowego – czy lepszy jest szorstki, czy raczej miękki. Niektórzy wrócili pamięcią do czasów komunizmu i zaczęli się roztkliwiać nad urokami pogniecionej gazety. Temat bardzo apetyczny i ze wszech miar nadający się do omawiania przy stole, wśród gości pragnących uczcić czcigodnych jubilatów i ich rocznicę ślubu… No chyba że ten cały papier to taka przenośnia była: że większość małżeństw jest jak papier – do dupy.
Nagle zadzwonił dzwonek. Potknęłam się o porzucone na dywanie klapki, zaklęłam cicho i poszłam otworzyć. - Kto tam? - Ja do pani Baran. Ponownie przekręciłam klucz. Przede mną zajmowała to mieszkanie wielce rozrywkowa pani Baran. Widać jeden z jej klientów postanowił ją odwiedzić. - Nie ma pani Baran! Już tutaj nie mieszka. - A pani mi nie otworzy? - Nie! - Pół litra mam! - Do widzenia! Ot i moje życie. Mężczyźni nie dzwonią do moich drzwi? Ależ dzwonią! Pukają, a bardziej niecierpliwi nawet w nie kopią…".
Ze smutku zamierzałam zamienić się w kamień, jednak prozaiczna potrzeba fizjologiczna zmusiła mnie do pójścia do toalety. Spróbowałam także walić głową w mur, ale i to nie przyniosło rezultatów (poza małym guzem na czole). Wobec tego postanowiłam odkręcić gaz. Usiadłam i zabrałam się za pisanie listu pożegnalnego. "Dlaczego postanowiłam odebrać sobie samobójstwo". To mnie otrzeźwiło. Dalej pisać nie musiałam.
Na niektórych aktorów to ja patrzeć nie mogę! – weszła jej w słowo Jola. – Wszędzie się pchają! Występują w różnych programach, w „Tańcach z lodami”… Hm, „Taniec z gwiazdami” faktycznie widziałam, natomiast o lodach nic nie słyszałam. Wyobraziłam sobie elegancko ubranego aktora pląsającego po parkiecie z lodem w dłoni. A komisja ocenia: taniec z lodem włoskim, gałkowym, lodem na patyku, lodem w kubeczku…
Dodaj cytat