Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

"Melquiades"
2.7 /10
Ocena 2.7 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów
Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
2.7 /10
Ocena 2.7 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów

Opis

Druga powieść pisarza, który kryje się pod pseudonimem Melquiades. Wzorowy syn, który podał do sądu całą swoją rodzinę; kura, która ma dziwne konszachty z cyganami; tajemnica nawiedzonego domu. Oraz tajemniczy hobbysta z dalekiej przyszłości, który postanowił poznać dawno zapomnianą istotę, aby dowiedzieć się, dlaczego mówiono o niej: Człowiek to brzmi dumnie!

Po lekturze tej książki będziesz mógł odpowiedzieć, na ile to prawdziwe hasło. Twoim przewodnikiem w tej szalonej podróży będzie pewien właściciel zakładu pogrzebowego, który umiał słuchać zmarłych…

Data wydania: 2020-07-28
ISBN: 978-83-66115-83-5, 9788366115835
Wydawnictwo: Manufaktura Słów
Stron: 268
dodana przez: wspolpraca

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Co to jest?

WYBÓR REDAKCJI
1.09.2020

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl Intrygujący opis, ciekawy, długi tytuł oraz bardzo ładna okładka. Czy coś mogło pójść źle? Okazuje się, że tak. Książka Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec to niewypał. To jest druga książka autora, kryjącego się pod tajemniczym pseudonimem Melquiades. C... Recenzja książki Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

Facet, o co Tobie chodzi?

10.08.2020

Melquiades to hiszpańskie imię, a dokładnie to hiszpańska forma greckiego imienia Melchiades, ewentualnie, jak u pewnego papieża, Miltiades. Mnie się jednak kojarzy przede wszystkim z filmem „Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady”. Oczywiście Polak. Pojawia się w książce Cygan Melquiades, człowiek całkowicie pokryty rybią łuską, ale związków z autorem... Recenzja książki Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

@Meszuge@Meszuge × 12

Potworek

3.04.2021

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu Na Kanapie. Przed złożeniem zamówienia widziałam te kilka ekstremalnie niskich ocen i niepochlebnych recenzji, ale mimo wszystko chciałam sama się przekonać. Przecież to nie może być takie złe! Zaczęłam czytać i cóż... Niestety, ta książka to potworek. Już sam tytuł brzmi nieporadnie. A pierwsze dwa z... Recenzja książki Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

recenzja

4.09.2020

Książke otrzymałam z Klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl . Zacznę od samego początku, to że tytuł jest długi widać na zdjęciu. Okładka oraz ciekawy opis strasznie mnie zaintrygowały, ponieważ tak naprawdę nie wiemy co znajdziemy w tej książce. Po przeczytaniu pierwszych dziesięciu stron, pomyślałam sobie "Wow, czemu takich książek nie ma więcej?... Recenzja książki Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

@nikolajablonska37@nikolajablonska37 × 4

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Ewelina229
2020-08-28
1 /10
Przeczytane

Aż chce się powiedzieć - what the f... ? zakończyłam czytanie w dniu w którym rozpoczęłam, nie dałam rady dotrzeć nawet do połowy, w moim wykonaniu do naprawdę rzadkość żeby odłożyć nieprzeczytaną książkę, ale tutaj po prostu nie byłam w stanie przebrnąć. Może jednak znajdzie się ktoś, komu treść bardziej przypadnie do gustu.

× 16 | Komentarze (2) | link |
@Kurtho
2020-08-13
1 /10

Koszmarny knot. Duży zbiór niedokończonych, bezsensownych, takich „od czapy”, opowiadań na najróżniejsze, najczęściej zupełnie bezsensowne tematy. Jakiś facet z zespołem przewlekłego zmęczenia, historia związana z początkami używania żarówek, o jakichś Cyganach albo tworach cyganopodobnych, o obyczajach Jakutów… Nie tylko opowieści są niedokończone – w książce są setki, może nawet tysiące niedokończonych zdań. I błędy. Koszmarne, w tragicznej ilości: „bardziej przezorniejsi” (177), „pani Adel chciał sprawić” 60), „on nie miał przed nią tokowych oporów” (64), i tak dalej, strona za stroną, kartka za kartką. Tego się nie da czytać! Tak to właśnie jest z self-publishingiem i Polakami, którzy wyobrażają sobie, że polskie obywatelstwo oznacza automatycznie dobrą znajomość języka polskiego.

Jednak przy okazji tej koszmarnej lektury zastanawia mnie coś innego. Patronat nakanapie.pl i bardzo długa reakcja redakcji na odrażającą, wulgarną napaść na autora nienajlepszej opinii. Jedno z drugim sprawia, że poważnie zastanawiam się, czy nakanapie zostać na dłużej, zwłaszcza, że wcale bym się nie zdziwił, gdyby autor tego bubla okazał się pracownikiem lub współwłaścicielem tego przedsięwzięcia.

× 6 | Komentarze (2) | link |
@mysilicielka
2021-04-03
1 /10
Przeczytane

Głównym bohaterem jest właściciel zakładu pogrzebowego, który słuchał zmarłych. Opowiadają mu oni najróżniejsze historie, dziwne, surrealistyczne. Są kurze łapki znoszące jajka, gadające piersi... To wszystko brzmi jak bełkot szaleńca albo ostra jazda po narkotykach. Może o to chodziło? Ciężko stwierdzić, kiedy sam opowiadający nam te osobliwości nie potrafi tego poskładać do kupy. Nie ma adnotacji, że to jakiś rodzaj eksperymentu literackiego. Nie ma w tych opowiadaniach sensu ani humoru, nie da się zrozumieć, co autor miał na myśli. Taki o, potworek.

× 3 | link |
@melkart002
2020-12-02
4 /10
@nikolajablonska37
@nikolajablonska37
2020-09-04
2 /10
Przeczytane
@Aleksandra_99
2020-08-28
1 /10
Przeczytane
@Klosterkeller
2020-08-10
1 /10
Przeczytane
AN
@angelito7
2020-08-10
10 /10
@Meszuge
2020-08-10
3 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat