Opinia na temat książki Stone Cold

Trzecia część cyklu o Klubie Wielbłądów. Wyjaśnione zostają wszystkie urwane wątki z dwóch poprzedzających powieści "The Camel Club" i "The Collectors". Niestety, na końcu nie wszystkie splatają się w jedną spójną całość, ale chyba oczekiwałem zbyt wiele - i bez tego jest całkiem dobrze. Żeby nie było niedomówień, wątki kończą się logicznie, spodziewałem się tylko, że ich kulminacja nastąpi w jednym miejscu.Jak na powieść, jakby nie patrzeć - rozrywkową, zakończenie odbieram bardzo nostalgicznie. Może to dlatego, że książka kończy się tak, a nie inaczej, i odnoszę wrażenie, że nikt tu nie wygrał. Po obu stronach barykady postaci znajdują się w gorszym stanie, niż na początku powieści. To dość odważne zagranie, jak na amerykańską powieść sensacyjną.Nie chcę zdradzić zbyt wiele, więc napiszę już tylko, że to jedna z lepszych pozycji Baldacci'ego. Tylko to nostalgiczne zakończenie trochę zbiło mnie z tropu i muszę się na nie przestawić, by czuć się w pełni usatysfakcjonowany lekturą.