Tyle czekania… modlitw….przekleństw rzucanych na kuriera…. I w końcu ją dostałam <3 gdy kończyłam Nową Tożsamość - serce chciało więcej! Czy po przeczytaniu Straconej Tożsamości moje serce w końcu się uspokoiło? Mogłoby się wydawać, że Emily ma w końcu wszystko czego mogła sobie tylko wymarzyć. Przystojnego, bogatego i kochającego męża, grzec... Recenzja książki Stracona tożsamość