Cytaty z książki "Światło po zmierzchu"

Do książki zostały dodane 24 cytaty przez:

@maciejek7 @maciejek7 (24)
Dodaj nowy cytat
- To źle być z Warszawy?
- Źle to kraść i z rzyci spaść.
Dopił ostatnie łyki kawy i nie marnował czasu na zmywanie. Dwucentymetrową warstwę fusów dałoby się wykorzystać na dolewkę. W czasach komuny podobne praktyki były na porządku dziennym. Dziś nawet jego stać na zapas kawy.
Kryjówkę widoczną gołym okiem uznał za najbezpieczniejszą. Wycieraczka pod drzwiami rzadko leżała na swoim miejscu, dziki ryły obejście z takim zaangażowaniem, jakby pod warstwą ziemi ukryto złoty pociąg, więc najpopularniejszy schowek odpadał.
Ciast nie musisz piec, nawet by ci posłużyło. Dawniej kobiety nosiły wodę ze studni i prały na tarze. Teraz macie zmywarki, pralki automatyczne, suszarki i nadal wam źle.
- Czy ja ograniczam twój rozwój? Sama zamieniłaś Prousta na Mroza, mnie nic do tego.
- Bo przy Mrozie nie muszę myśleć.
- Cóż za samoświadomość.
Do mężczyzn trzeba się zwracać dużymi literami.
O gustach się nie dyskutuje, kulinarnych, muzycznych, wszystko jedno.
Wiele razy był świadkiem przemiany, jaka zachodziła w ludziach na widok grubych zwitków banknotów. Mocy pieniądza nie sposób przecenić.