Światło po zmierzchu

Żaneta Pawlik
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 28 ocen kanapowiczów
Światło po zmierzchu
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 28 ocen kanapowiczów

Opis

Na scenie zwanej życiem

Gdy gwiazda Julii zaczyna blednąć, jej agentka, chcąc wspomóc jej karierę, podejmuje zakulisowe działania. Aktorka uchodzi za kapryśną i trudną we współpracy. Kolejna rola wywołuje medialną burzę. Julia zaszywa się na wsi u przyjaciółki, gdzie zamierza przeczekać najgorsze. W chatce w lesie mieszka Kosma, fotografik przyrody. Gburowaty mężczyzna od lat woli towarzystwo drzew i zwierząt niż ludzi. I ma swoje powody. Spotkanie z Julią tylko utwierdza go w jego opinii o wielkomiejskim świecie. Teresa, siostra Julii, od lat dzieli swój czas między obowiązki domowe a opiekę nad mamą. Czuje jednak, że chciałaby od życia czegoś więcej. I że może o to zawalczyć.

Losy bohaterów splatają się misternie. Każdy stanie przed szansą, ale czy każdy ją wykorzysta? Być może jeszcze nie jest za późno, żeby zacząć wszystko od nowa. Jednak najpierw trzeba rozliczyć się z przeszłością.

Światło po zmierzchu to nowa powieść Żanety Pawlik, autorki ciepło przyjętych przez czytelników książek: "Mowy nie ma!" (2022) i "Tamarynd" (2023).
Data wydania: 2023-07-04
ISBN: 978-83-8202-947-5, 9788382029475
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Stron: 352
dodana przez: viki_zm

Autor

Żaneta Pawlik Pisarka, aktorka. Fascynatka jazdy na motocyklu. Odpoczywa w podrózy, najchętniej włócząc się z plecakiem po Azji.

Pozostałe książki:

Tamarynd Światło po zmierzchu Mowy nie ma! Za zasłoną milczenia
Wszystkie książki Żaneta Pawlik

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Na scenie życia.

27.08.2023

"Światło po zmierzchu” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Żaneta Pawlik napisała poruszającą książkę, opisującą o problemach, z którymi boryka się wielu z nas, lecz także o sile przyjaźni i miłości. Historia bohaterów pochłonęła mnie całkowicie. Nie podejrzewałam nawet, że lektura tej książki tak mnie pochłonie. Początkowo wydawało ... Recenzja książki Światło po zmierzchu

@maciejek7@maciejek7 × 29

"Światło po zmierzchu"

31.08.2023

"Dwoje ludzi na dnie rozpaczy, samotnych i opuszczonych. Razem, ale osobno". Julia jest aktorką, w środowisku uważana jest za kapryśną, nieznośną osobę, z którą trudno się współpracuje. Jej agentka robi wszystko, aby zdobyć dla niej kolejną rolę, jednak ta wywołuje medialną burzę. Julia ucieka na wieś, chce się schować przed wścibskimi spojrzenia... Recenzja książki Światło po zmierzchu

Na scenie zwanej życiem może się zdarzyć naprawdę wszystko...

31.07.2023

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO Premiera: 04.07.2023 r. Naprawdę lubię powieści obyczajowe, więc od dawna chciałam zapoznać się z twórczością Żanety Pawlik, o której książkach czytałam bardzo pozytywne opinie. Kiedy więc nadarzyła się okazja przeczytania "Światła po zmierzchu" nie wahałam się zbyt długo i zdecydowanie się nie zawiodłam. Jul... Recenzja książki Światło po zmierzchu

@viki_zm@viki_zm × 12

Życie...

17.08.2023

Dzisiejszy świat pędzi w szalonym tempie, pędzimy i my- ludzie, zarówno ci przeciętni jak i rekiny biznesu. Każdy z nas dokądś się spieszy, za czymś goni, czegoś pragnie i za czymś podąża. Cierpimy na chorobę XXI wieku- deficyt czasu, miłości i wiary. Czego tak naprawdę oczekujemy, jak pragniemy żyć dalej i dokąd zmierzamy – my ludzie i otaczający... Recenzja książki Światło po zmierzchu

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2023-08-27
9 /10
Przeczytane literatura obyczajowa Posiadam konkurs

"Światło po zmierzchu” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Żaneta Pawlik napisała poruszającą książkę, opisującą o problemach, z którymi boryka się wielu z nas, lecz także o sile przyjaźni i miłości. Historia bohaterów pochłonęła mnie całkowicie.
Nie podejrzewałam nawet, że lektura tej książki tak mnie pochłonie. Początkowo wydawało mi się, że przede mną kolejna obyczajowa opowieść, którą dość szybko przeczytam i szybko o niej zapomnę. Lecz tej książki nie da się tak łatwo zapomnieć a zabierając się do jej lektury trudno jest przestać czytać. Niesamowicie wciąga w swoją fabułę. Bardzo życiową, nie do końca szczęśliwą, bo przecież takie jest właśnie nasze życie..., chociaż często spełniamy swoje marzenia, nie znaczy to jednocześnie, że ich realizacja zagwarantuje nam szczęście.

× 4 | link |
@book.book.pl
2023-09-18
8 /10
Przeczytane

Moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki muszę uznać za udane i pewnie będą kolejne, fajna książka zdecydowanie polecam przeczytać :)

× 4 | link |
@nowika1
2023-09-22
9 /10
Przeczytane

Za co pokochałam, nie boję się użyć tego słowa, powieści Żanety Pawlik. Za ogromną dojrzałość, za wyjątkową prawdziwość, za życiowe historie pozbawione zbyt dużej ilości mdłego lukru, za bohaterów, których można spotkać na ulicy, bo są jak z życia wycięci.

Kiedy jest się młodym wydaje się, że świąt stoi otworem, że można go zdobyć, ugłaskać, okiełznać, że ma się kręcić na naszych zasadach. Patrząc z perspektywy minionych lat zaczynasz zdawać sobie sprawę, że życie potrafi rozczarować, potrafi odrzeć ze złudzeń, docisnąć do ziemi. Nieraz trzeba się podnosić i otrzepywać brud, który nas pokrywa. I te cholerne decyzje, które podejmujemy i czasem odbijają się czkawką lub kacem moralnym.
Jednak jeśli w szarości potrafisz dojrzeć kolory, dostrzegać i zapisywać szczęśliwe chwile, to jest już wiele. To pozwala przetrwać, żyć i uśmiechać się. Uśmiechać się do świata i ludzi, choć tak często nas zawodzą.

Julia, dojrzała kobieta, gwiazda filmu i estrady, czuje, że jej blask przybladł.
Kiedy wszystko zaczyna się sypać, obietnice podszyte są obłudą, a nagłówki brukowców krzyczą od skandalu Julia czuje, że musi uciekać, musi się gdzieś ukryć.
Jednak czy da się ukryć i porzucić życie i pasje, do których się przywykło?
Może odzyskana przyjaciółka z młodzieńczych lat wyciągnie pomocną dłoń?
Ale, czy można odzyskać przyjaźń, kiedy odcięło się od wszystkiego, co było? Żyło życiem oderwanym od bliskich i życzliwych ludzi?

Teresa, siostra Julii ...

× 2 | link |
@przyrodazksiazka
2023-08-20
10 /10
Przeczytane

Po książki autorki zawsze możecie sięgać w ciemno. To niby literatura obyczajowa, ale to, co postacie przeżywają wewnątrz siebie można spokojnie podpiąć pod dramat. Spotkamy tutaj wspaniałą gwiazdę filmową, której pycha przesłania świat. Bywa, że grymasi niczym małe dziecko i przebiera w rolach, chcąc pokazać jak jest wielka i znana. Jednak bywają takie chwile, kiedy czytamy jej w myślach i widzimy, że chciałaby być normalna, a najlepiej niewidzialna. Była pyszna, gdyż nie zawsze rozpoznana sama tłumaczyła kim jest, a ktoś zwyczajnie chciał zapytać o coś innego. Niby miała dosyć rozpoznawalności, a czasami sama ją inicjowała. Ciężko miałam za nią zdążyć. W książce poznamy również Teresę, która była dla mnie taką kurą domową. Wszystko miała zawsze zaplanowane, tu zajmowała się domem, tutaj chorą matką i tak naprawdę brakowało jej czasu na chwilę dla siebie. Niby całkiem różna od swojej siostry Julii, ale w głębi duszy łączyła ich samotność. Ma jednak pewne marzenie do spełnienia i kiedy nachodzą ją różne myśli, postanawia zrobić wszystko, aby się spełniło. Wie, że życie kiedyś dobiegnie końca, więc astępuje w niej coś na kształt przebudzenia. My również czytając o tym sami zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli nie zmienimy czegoś teraz, to kiedy?
Autorka nie byłaby sobą, gdyby nie włożyła w swoją opowieść trochę przyrody i piękna. W ten sposób, kiedy Julia wyjechała do przyjciółki poznała Kosma. Sama spodziewałam się, że będzie on miły i wrażliwy, że razem z ...

× 2 | Komentarze (1) | link |
@Spizarnia_ksiazek
2023-08-17
8 /10
Przeczytane

"Każde życiowe doświadczenie czegoś uczy, ale niektóre potrafią złamać człowieka."
Ścierając pojedynczą kroplę łzy Julia spogląda na pogrążone w mroku mieszkanie, które idealnie współgra z jej nastrojem. Zazwyczaj skąpana w blasku reflektorów, uwielbiana przez fanów, coraz mocniej odczuwa ciężar samotności. Scena to cały jej świat, jednak rola szczęśliwej i spełnionej kobiety, którą musi grać na co dzień powoli ją przerasta. Zaczyna dostrzegać, że w którymś momencie straciła to, co najważniejsze, a oprócz siostry i chorej matki, z którymi utrzymuje sporadyczny kontakt, nie ma nikogo bliskiego, z kim mogłaby szczerze porozmawiać. Nagle wzdryga się słysząc głośny dźwięk nadejścia nowej wiadomości. Kolejne przypomnienie o zbliżającym się spotkaniu z przyjaciółmi sprzed lat. Zwykle odmawiała bez zastanowienia, jednak tym razem decyduje się na zmiany...
Utkwiło mi w pamięci pewne zdanie, które kiedyś usłyszałam, że "odczuliśmy się cieszyć prawdziwym smakiem życia". Myślę, że po części odnosi się bohaterów powieści. Chociaż mają tak odmienne osobowości, każdy z nich nosi w sobie ból. Ich życiowe doświadczenia oraz traumy mocno i destrukcyjnie rzutują na dorosłe życie.
Autorka ujęła mnie przede wszystkim stylem. Podobało mi się jak w umiejętny sposób przekazała tak wiele emocji, przypominając o ulotności życia i podstawowych wartościach.
To wspaniała, dojrzała i poruszająca opowieść pełna trudnych życiowych decyzji oraz ich konsekwencji.
Czyta się jednym tch...

× 2 | link |
@Booklutek
@Booklutek
2023-07-03
10 /10

Życie osobiste jest dziwniejsze niż teatr

„Każde życiowe doświadczenie czegoś nas uczy, ale niektóre potrafią złamać człowieka”.

Jeśli zastanawiacie się, po jaką literaturę obyczajową sięgnąć, to serdecznie wam polecam twórczość od Żanety Pawlik. Ta autorka wciąż mnie zaskakuje i zachwyca. Widać, że jest utalentowaną pisarką. Najnowsza książka pt. „Światło po zmierzchu” zawita do wszystkich księgarń w całej Polsce już 4 lipca. Historia opowiada o znanej i cenionej aktorce Julii Andrzejewskiej, jej życiowych zakrętach, kulisach pracy, demonach przeszłości, odrodzonej przyjaźni, relacji rodzinnych, nowej miłości. Autorka nie byłaby sobą, gdyby do powieści nie dodała kolejnych, barwnych postaci, które wniosą do historii wiele emocji. Wszystkie postacie są ludzkie, pełne wad, ale kochane i prawdziwe na swój sposób. Kosma Tucholski postrzegany przez innych jako dziwak mieszkający w dziczy, który tak naprawdę pasjonuje się fotografią przyrody ma za sobą traumatyczne przeżycia, dlatego stroni od ludzi. Spotkanie z gwiazdą nie będzie należało do przyjemnych, ale może jest coś, co ich połączy? Teresa, siostra Julii nie jest szczęśliwa w małżeństwie. Zmęczona opieką nad schorowaną matką szuka wsparcia i otuchy, lecz z marnym skutkiem.

Czułam się, jakbym znała bohaterów i była zaangażowana w ich zmagania. Piękno i atrakcyjność ludzkich doświadczeń, uczuć i myśli. Ta książka przypomniała mi, dlaczego tak bardzo lubię czytać. Zdecydowanie powieść warta prze...

× 1 | link |
@matren
2024-03-27
7 /10

Książka wciąga, ja sam ją „pożarłem”. I tak ma być, czytelnik powinien tęsknić za książką, gdy nie może się nią zajmować. Powinien chcieć się dowiedzieć, co dalej. Nie mogę tej powieści zarzucić „babskości”, choć postacie kobiece w niej dominują. Nie jest ta książka także romansidłem, choć sporo w niej o miłości. Romansów nie trawię.

× 1 | link |
@CzarnaLenoczka
@CzarnaLenoczka
2023-08-17
7 /10

Gwiazda Julii powoli gaśnie. Showbiznes woli młodsze, bardziej uległe kobiety, cóż z tego, że żadna nie może równać się talentem z Andrzejewską, skoro „w obsłudze” są znacznie prostsze. Kapryśna i złośliwa zyskuje sobie miano trudnej we współpracy i mimo mistrzowskiego warsztatu odstrasza potencjalnych pracodawców.

Teresa zmaga się z poczuciem winy i chorobą matki. Jej życie pozornie poukładane i zadowalające kryje drugie dno pełne niezrozumienia i samotności.

Kosma stracił w życiu więcej niż jest gotowy przyznać. Ucieka w las, miedzy zwierzęta których towarzystwo przedkłada na ludzkie, bo tam łatwiej jest mu udawać, że nic się nie stało.

Światło po zmierzchu łączy w sobie ścieżki wielu postaci z trudną przeszłością. Plecie gobelin z ludzkich uczuć i tragedii, nić po nici zamieniając go w historię czyjegoś życia…

Ta książka to prawdziwa perełka. Autorka – Żaneta Pawlik z wielką wprawą snuje losy swoich bohaterów, których tylko pozornie nic nie łączy. Czytelnik strona po stronie daje się wciągnąć w plątaninę wątków i emocji, by z zaskoczeniem zacząć odkrywać, że ta splątana masa ludzi i ich historii naprawdę łączy się w spójną, zaskakująco głęboką całość.

Niezwykłym plusem tej książki jest takt z jakim autorka porusza trudne tematy: choroba, śmierć, molestowanie, problemy z akceptacją. Dzięki doskonałemu wyczuciu pisarki czytelnik niema wra...

| link |
@aneta5janiec12
2023-11-23
9 /10
Przeczytane

Po przeczytaniu powieści „Tamarynd” Żanety Pawlik wiedziałam, że będę chciała poznać dalej jej twórczość. „Światło po zmierzchu” to książka, która zachwyciła mnie przepiękną okładką i wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Czy było warto?

„Światło po zmierzchu” to poruszająca opowieść, ukazująca skomplikowane losy głównych bohaterów. Gwiazda Julia, borykając się z blednącą popularnością zmaga się ze swoimi demonami. Początkowo jej nie polubiłam. Rozkapryszona gwiazda, która myśli, że mając sławę i pieniądze może wszystko. Strasznie irytująca bohaterka, jednak później się troszkę zmienia i łatwiej ką zaakceptować. Jej agentka podejmuje różne działania, aby uratować jej karierę.Medialna burza wokół kolejnej roli Julii sprawia, że ucieka do swojej przyjaciółki na wieś. Tam spotyka Kosmę, fotografika przyrody, który wycofał się z życia miedzy ludźmi na rzecz życia z dala od miejskiego zgiełku.

Teresa, siostra Julii, to postać skupiona na domowych obowiązkach i opiece nad schorowaną matką. Jednak jej pragnienie czegoś więcej kieruje ją w stronę dążenia do spełnienia osobistych ambicji, co sprawia, że powieść staje się ciekawsza.
Trzy różne charaktery, trzy różne postaci. Jednak jest coś co ich łączy. Każda główna postać uparcie dąży do wybranego przez siebie celu.

Autorka umiejętnie i ciekawie porusza temat decyzji, które kształtują nasze losy i możliwość zmiany życiowego kursu. Czytel...

| link |
@violla05
2023-08-15
8 /10
Przeczytane

💙💙 RECENZJA 💙💙

Żaneta Pawlik "Światło po zmierzchu"


Julia kiedyś błyszczała jako gwiazda teraz jej kariera aktorki stanęła w miejscu i kobieta nie potrafi się z tym pogodzić. Aby odetchnąć i nabrać dystansu do wszystkiego opuszcza miasto i wtedy poznaje Kosma. Mężczyzna ma za sobą trudny czas przez co stroni od ludzi a życie w jedności z przyrodą daje mu ukojenie. Tych dwoje niby nic nie łączy a jednak jedno spotkanie sprawiło że z czasem połączyła ich silna więź. Czy ich relacja zmieni się w coś ważnego? Czy zdołają pogodzić się z losem? Czy otrzymają drugą szansę?

"Światło po zmierzchu" to bardzo realistyczna historia ukazująca jak przewrotne potrafi być życie. Autorka w bardzo umiejętny sposób pokazała ile potrzeba pracy by osiągnąć wyznaczony cel, jak łatwo i niesłusznie kogoś ocenić, jak trudne, szare i monotonne potrafi być życie ale przedewszystkim udowodniła że nie ma ludzi bez wad. Fabuła jest pełna targających emocjami momentów ale też błachych spraw które połączone razem dają historię którą czyta się z ogromnym zainteresowaniem. I choć wydarzenia związane z głównymi bohaterami powinny być priorytetem to ja swoją uwagę skierowałam w głównej mierze ku Teresie. Ta kobieta była dla mnie ogromną zagadką, jej życie prywatne na pozór szczęśliwe posiadało wiele skaz co pchnęło ją w stronę której nigdy bym się nie spodziewała, ale aby zrozumieć o czym pisze sami musicie zagłębić się w tej książce. Podsumowując to historia ukazująca wzlot...

| link |
MA
@ksiazka.w.dloniach
2023-09-05
10 /10

Dziś chciałabym przybliżyć Wam najnowszą książkę napisaną przez Żanetę Pawlik. To już moje trzecie spotkanie z twórczością autorki. Z każdą kolejną książką jestem coraz bardziej (mile) zaskoczona. Uważam, że "Światło po zmierzchu" to najlepsza pozycja spod pióra autorki, choć jeśli czytaliście wpisy dotyczące poprzednich książek, wiecie, że również bardzo mi się podobały!

Główną bohaterką jest Julia- gwiazda show-biznesu, nieco kapryśna, z którą współpraca nie należy do najłatwiejszych i przyjemnych. Jej kariera znacznie zwalnia tempa. Za sprawą managerki udaje jej się dostać nową rolę, jednak kolejny raz Julia pokazuje się z niezbyt dobrej strony. Wybucha skandal medialny, przed którym główna bohaterka postanawia uciec. Musi przemyśleć swoje życie, więc wyjeżdża na wieś, do domku swojej przyjaciółki - Bożeny. Tam poznaje Kosmę- fotografa przyrody, typ samotnika, który stroni od nawiązywania kontaktów międzyludzkich.

Poznajemy też Iwonę - siostrę Julii. Swoje życie przeplata między męża, dzieci, a schorowaną matką.

Wszystkie te motywy łączą się w całość. Spotykają w jednym punkcie i pozwalają zrozumieć bohaterów. Bardzo podobał mi się rys psychologiczny bohaterów, cieszę się, że mogłam ich poznać i zbliżyć się do nich. Zarówno Julia, jak i Iwona i Kosma stali mi się bliscy i z wielkim smutkiem skończyłam przygodę z tą książką. Niezwykle piękna historia, napisana w przejmujący sposób. To jeden z tytułów, których czytanie daje prawdziwą ucztę dla...

| link |
@z_ksiazka_w_plecaku
2023-08-16
9 /10
Przeczytane

„Światło po zmierzchu” to wielowątkowa powieść, która wciąga od pierwszej strony. Jak każda książka Pani Żanety tak i ta jest opowieściom o zwykłych ludziach, dzięki czemu nie jeden czytelnik może utożsamiać się z nimi. A do tego autorka ma niezwykle lekkie pióro, dzięki czemu przez książkę wręcz płynie się.

A o czym jest „Światło po zmierzchu”? To historia Julii, która do tej pory była gwiazdą. Ale jak to z gwiazdami bywa z czasem zaczęła blednąć. Jej agentka próbuje jej pomóc, ale kapryśna kobieta w końcu postanawia wyjechać na wieś. U przyjaciółki zamierza przeczekać medialną burzę. To tam poznaje fotografia przyrody, Kosma. Mężczyzna woli spędzać czas ze zwierzętami i drzewami niż z ludźmi. Kolejną ciekawą postacią jest siostra Julki, Teresa. Kobieta dzieli swoje życie pomiędzy obowiązki domowe a opieką nad mamą. Pewnego dnia jednak stwierdza, że chce czegoś więcej i zamierza o to zawalczyć.

Z zapartym tchem śledziłam relację Julki i Kosmo. Trzymałam również kciuki za Teresę i cieszyłam się w raz nią, że w końcu zapragnęła czegoś więcej od życia. Każdą z tych postaci bardzo polubiłam i każda z nich zostanie ze mną na dłużej. Każda z tych postaci popełniała błędy i każda chciała być szczęśliwa. Pani Żaneta jak nikt inny potrafi tak wykreować swoich bohaterów by pokazać, że niezależnie od statusu społecznego, każdy człowiek boryka się z tymi samymi problemami. Książka dostarczyła mi wielu emocji. Wzruszyła, ale były również zabaw...

| link |
@viki_zm
2023-07-31
8 /10
Przeczytane 2023 Książka papierowa Posiadam Współpraca recenzencka Patronat medialny

Na scenie zwanej życiem może się zdarzyć naprawdę wszystko...

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO
Premiera: 04.07.2023 r.

"Światło po zmierzchu" to naprawdę bardzo dobra obyczajówka opisująca prawdziwą, w pełni realną historię. Znajdziecie tutaj po prostu życie, ze wszystkimi jego wzlotami i upadkami. Autorka nie boi się trudnych tematów, a o rzeczach niełatwych pisze z dużą delikatnością, lecz wprost.

Żaneta Pawlik wykreowała świetnych, realistycznych bohaterów. Zarówno Julia, Kosma, jak i odgrywająca w książce ważną rolę siostra aktorki — Teresa to postaci z życia wzięte, mierzące się z różnymi problemami. Łatwo się z nimi utożsamić, przeżywać smutki, ale również radości.

Książką według mnie zdecydowanie warta uwagi i dająca nadzieję, że zawsze można zacząć od nowa, tylko najpierw należy rozliczyć się z przeszłością. Ukazuje blaski i cienie medialnego świata, a także rolę przyjaźni i miłości w życiu każdego człowieka. Naprawdę polecam tę pełną emocji i zmuszającą do refleksji historię!

Na koniec zostawię Wam jeszcze rekomendację, którą miałam ogromną przyjemność napisać na okładkę "Światła po zmierzchu": Nowa książka Żanety Pawlik to świetna i wciągająca powieść obyczajowa. Poplątane losy bohaterów udowadniają, że w życiu nic nigdy nie jest pewne, ale szansa na nowy początek zawsze istnieje.

Egzemplarz recenzenc...

| link |
@kamafama0713
2023-08-14
10 /10

Światło po zmierzchu jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Żanety Pawlik i muszę przyznać, że bardzo szybko wsiąknęłam w wykreowany przez autorkę świat.
Bardzo szybko obdarzyłam sympatią główną bohaterkę, która pod noszoną na co dzień maską osoby zimnej i nieprzystępnej skrywa gorący temperament.
Z zapartym tchem śledziłam rozwój jej relacji z - delikatnie mówiąc- niezbyt towarzyskim ,lecz wrażliwym na piękno natury Kosmą- zdolnym fotografikiem, ze sporym emocjonalnym balastem
Nie od dziś bowiem wiadomo, że uczucia za nic mają dzielące ludzi różnice czy status społeczny, w końcu serce nie sługa.
Czy ta dwójka odnajdzie wspólne szczęście?
Jedną z niewątpliwych zalet tej powieści jest jej wielowątkowość.
Bardzo poruszył mnie również wątek siostry Julki - Teresy.
Żony i matki , którą przytłoczyły trudy codzienności obarczonej dodatkowo koniecznością opieki nad chorą na demencję matką.
Jak każdy człowiek kobieta ma swoje granice ..
Teresa zaś postanawia zawalczyć o odmianę w życiu swoim oraz tych których kocha.
Czy jej się uda?
Pani Żaneta stworzyła niezwykle piękną poruszającą serce opowieść o zwykłych ludziach z którymi może się utożsamić wielu czytelników.
Nie stroni od tematów trudnych i bolesnych a swoją prozą skłania do refleksji.
Jeśli szukacie opowieści nietuzinkowej ,napisanej z lekkością lecz niosącej przesłanie-serdecznie polecam tę pasjonującą lekturę.💙

| link |
@tomzynskak
2023-08-10
8 /10

Kto zna twórczość Żanety Pawlik ten wie, że potrafi ona pisać z niezwykłą delikatnością i umiejętnością o tematach ważnych, bolesnych, czy trudnych. O takich, o których na codzień wolelibyśmy nawet nie słyszeć, czy myśleć…

„Światło po zmierzchu” to kolejny dowód na to, że życie potrafi napisać najlepsze scenariusze. Fabuła książki jest niezwykle realistyczne i opisuje samo…ŻYCIE. Autorka ukazuje nam wzloty i upadki, które czekają na każdego człowieka. Nie boi się pisać wprost o zmaganiach z ciężką chorobą, z traumatycznymi przeżyciami, o stracie, czy śmierci. Fabularnie książka ta łączy w sobie wiele wątków, które tworzą ze sobą jedną, spójną i bardzo logiczną całość, która daje czytelnikowi do myślenia i porusza w nim wiele emocji.
Bohaterowie zostali wykreowani w sposób jakoby byli wyciągnięci prosto z życia. Znajdziemy tutaj osoby które potrafią wzruszyć, ale jak i denerwować. Takie którymi chciałoby się odrazu potrząsnąć oraz takie, którym się kibicuje z całego serca. Dlatego właśnie z łatwością znaleźć kogoś z kim można się utożsamić, przeżywać jego radości i pogrążać się z nim w smutku.

„Światło po zmierzchu” to życiowa powieść, która daje nadzieję na nowe, lepsze życie o ile rozprawimy się ze swoją przeszłością. Jest to historia pełna refleksji i gwarantuje emocjonującą podróż, w którą naprawdę warto wyruszyć. Polecam! ♡

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Amarantowe czółenka niecierpliwie uderzały o siebie, a na twarzy ich właścicielki, Izabeli Krynickiej, malowało się rosnące napięcie.
- Obie są dla mnie - wyjaśnił.
- Nie prościej było poprosić o podwójne espresso?
- Dbam o ludzi. Chciałem im zapewnić pracę. Im więcej zmywania, tym bardziej potrzebni.
Ciche pukanie rezonowało w głowie Julii, a ostry ból pod czaszką wzmagał się z każdym uderzeniem w drzwi. Postanowiła przeczekać, licząc, że intruz odejdzie, zwróci spokój.
Najbardziej lubiła spać i jeść, dokładnie w takiej kolejności, przez co w środowisku uchodziła za trudną we współpracy.
Jeszcze przed przeczytaniem scenariusza upewniała się, że może liczyć na osobną przyczepę i regularne posiłki. A że spóźniła się kilka razy na plan, mój Boże! Gdyby chciała odbijać kartę, wybrałaby pracę w fabryce.
Dodaj cytat