Cytaty z książki "Światło po zmierzchu"

Dodaj nowy cytat
Amarantowe czółenka niecierpliwie uderzały o siebie, a na twarzy ich właścicielki, Izabeli Krynickiej, malowało się rosnące napięcie.
- Obie są dla mnie - wyjaśnił.
- Nie prościej było poprosić o podwójne espresso?
- Dbam o ludzi. Chciałem im zapewnić pracę. Im więcej zmywania, tym bardziej potrzebni.
Ciche pukanie rezonowało w głowie Julii, a ostry ból pod czaszką wzmagał się z każdym uderzeniem w drzwi. Postanowiła przeczekać, licząc, że intruz odejdzie, zwróci spokój.
Najbardziej lubiła spać i jeść, dokładnie w takiej kolejności, przez co w środowisku uchodziła za trudną we współpracy.
Jeszcze przed przeczytaniem scenariusza upewniała się, że może liczyć na osobną przyczepę i regularne posiłki. A że spóźniła się kilka razy na plan, mój Boże! Gdyby chciała odbijać kartę, wybrałaby pracę w fabryce.
Nie panowała nad emocjami, samą świadomość tego faktu uznając za wystarczające usprawiedliwienie.
Podobno to nieprawda, że ludzie nie śnią, oni tylko nie zawsze pamiętają, co przyniosła noc, gdy wyłączyli świadomość. Miała nadzieję, że tak nie jest.
Zastanawiała się, gdzie zniknęła ta uśmiechnięta, niewymagająca wiele od życia, pogodna dziewczyna, którą kiedyś była.
<nav class="pagy-bootstrap-nav"><ul class="pagination"><li class="page-item prev disabled"><a href="#" class="page-link">&laquo;</a></li><li class="page-item active"><a href="/ksiazka/swiatlo-po-zmierzchu/cytaty" class="page-link" >1</a></li><li class="page-item"><a href="/ksiazka/swiatlo-po-zmierzchu/cytaty?strona=2" class="page-link" rel="next" >2</a></li><li class="page-item"><a href="/ksiazka/swiatlo-po-zmierzchu/cytaty?strona=3" class="page-link" >3</a></li><li class="page-item next"><a href="/ksiazka/swiatlo-po-zmierzchu/cytaty?strona=2" class="page-link" rel="next" aria-label="next">&raquo;</a></li></ul></nav>
© 2007 - 2024 nakanapie.pl