Opinia na temat książki Syreni śpiew

"Syreni śpiew" wzięłam do ręki zachęcona bardzo pozytywnymi opiniami na LC. Książka ta otwiera cykl szkockich kryminałów z Carol Jordan i Tonym Hillem w rolach głównych. Chociaż miałam większą ochotę na którąś z bardziej współczesnych pozycji w cyklu, powstrzymałam się i zaczęłam czytać po Bożemu od początku. Trochę obawiałam się, że historia sprzed prawie dwudziestu lat będzie trąciła myszką. Minimalni tak było, zwłaszcza opisy technik komputerowych czytałam z pewnym rozczuleniem, i te trudności z komunikacją - jakieś publiczne budki telefoniczne, stare i dobre pagery, automatyczne sekretarki odsłuchiwane po przyjściu do domu... Wracając do rzeczy, daję McDermid siedem gwiazdek za:
- przedstawienie tła - gierek wewnątrz policji, tej z prasą, sytuacji wejścia nowego do sił policyjnych (kobiety i profilera - co za fanaberie)
- przedstawienie bohaterów ze swoimi problemami, zwłaszcza Tony wypadł przekonująco
- zgrabnie poprowadzoną fabułę, która nigdzie mnie nie gryzła w oczy
- miejsce akcji (za dużo naoglądałam się amerykańskich seriali)
Krótko mówiąc: porządny kawałek kryminału, polecam.