Szaleństwa panny Ewy to wspaniała książka, która zarazem bawi, jak i wzrusza. Przygody szesnastoletniej Ewy zaczynają się od ucieczki z rąk opiekunki, u której umieścił ją ojciec, wyjeżdżając za grani...
"Zamiast "dorastającej panienki" wtoczyła się do mojej komnaty niewiasta służebna, nosząca przedziwnie wonne imię Narcyza. Powiedziałem "wtoczyła się" i nie cofnę tego słowa. Narcyza tym tylko różnił...
"Wiedziałam, że z tego będzie nieszczęście (...) kiedy mu pokazałam obrazy (...) wpadł w szał. Myślałam, że mnie z miejsca udusi. Strasznie krzyczał: "zabierz natychmiast te kicze! (...) Patrzeć na to...
Książkę przyjemnie się czyta. Bohaterowie (w większości) to dobrzy ludzie, pomocni, pełni ciepła. Czytelnik polubi też Rolmopsa, trochę dziwnego, lecz także sympatycznego psa panny Ewy.