Szczęście ma smak szarlotki

Weronika Psiuk
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Szczęście ma smak szarlotki
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów

Opis

Mira – nauczycielka i matka siedmioletniej Marianny orientuje się, że do jej trzydziestych urodzin brakuje zaledwie pół roku. Decyduje się wykorzystać ten czas na wprowadzenie w swoim życiu pewnych zmian. Postanawia sporządzić listę rzeczy, które chciałaby zrobić, zanim przekroczy tę magiczną granicę wieku. W realizacji planów pomagają jej wiecznie roześmiana przyjaciółka Łucja i opiekuńczy rodzice. Robią wszystko, co w ich mocy, by wspierać Mirkę w jej zaskakujących decyzjach. Wszystko jednak zmienia jedno przypadkowe spotkanie z tajemniczym kelnerem…

Czy Mira odnajdzie nowy cel w swoim życiu? Jak wiele razy będzie jej próbował w tym przeszkadzać Jacek – były partner i ojciec Mani? I wreszcie – czy między pieczeniem ciastek a przygotowywaniem słodkiego kremu można odnaleźć prawdziwą miłość?
Data wydania: 2024-04-17
ISBN: 978-83-287-3069-4, 9788328730694
Wydawnictwo: Muza S.A.
Stron: 320
dodana przez: burgundowezycie

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Szczęście ma smak szarlotki

22.04.2024

"Szczęście ma smak szarlotki"... czy w tym smacznym wypieku można upatrywać szczęścia? Czy na realizację marzeń i prawdziwą miłość nigdy nie jest za późno? Chyba większość z nas zbliżając się do jakiejś okrągłej daty urodzin, robi swego rodzaju podsumowania. Tworzy listę rzeczy, które chciałby jeszcze zrealizować, zmienić itp. Tak jest w przypadk... Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki

@iza.81@iza.81 × 6

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@burgundowezycie
2024-04-22
7 /10
Przeczytane

“Szczęście ma smak szarlotki” to debiutancki romans autorstwa Weroniki Psiuk. Jest to historia Miry, nauczycielki i matki, która staje w obliczu trzydziestych urodzin i decyduje się wprowadzić pewne zmiany w swoim życiu. W tym celu sporządza listę to-do rzeczy, które chce zrobić przed swoimi urodzinami.

Czy uda jej się zrealizować wszystkie punkty z listy?

Mira to bohaterka, z którą łatwo się utożsamiać. Jej pragnienie realizacji swojej listy rzeczy do zrobienia przed trzydziestką, jest bardzo inspirujące. Jest to kobieta pełna marzeń, która mimo wielu wyzwań i przejść, nie przestaje wierzyć w możliwość ich realizacji. Mam też ona świetną przyjaciółkę Łucję, która jest wiecznie roześmiana, a jej opiekuńczy rodzice, są nieocenionym wsparciem również dla Miry. Wątek romantyczny jest subtelny, ale emocjonujący. Spotkanie z tajemniczym kelnerem, Filipem, otwiera przed Mirą nowe możliwości, a ich rozwijająca się relacja jest pełna napięcia i czułości.

Ale nie jest to tylko historia o miłości. To również opowieść o samotnym rodzicielstwie, przyjaźni, poszukiwaniu własnej drogi, a także o konflikcie z byłym partnerem. Wszystkie te wątki dodają głębi i autentyczności całej historii, a lekki styl Autorki sprawia, że historię czyta się przyjemnie i szybko.

“Szczęście ma smak szarlotki” to opowieść o miłości, przyjaźni i odwadze do realizacji marzeń. To ciepła i ciekawa propozycj...

× 1 | link |
@todomkimiejsce
2024-04-23
Przeczytane

Nie lubię momentu, w którym w mojej głowie po przeczytaniu opisu jakiejś książki tworzy się jakiś zarys, a w rzeczywistości moja wizja ma się nijak do treści. To jak wznieść się bardzo wysoko i spektakularnie upaść.
Wobec „Szczęście ma smak szarlotki” miałam pewne wymagania. Liczyłam na ciepłą, przyjemną historię miłosną (widzicie tą cudowną okładkę?!) okraszoną dużą dawką humoru oraz ciepła rodzinnego, bo przecież to wlanie zwiastuje opis.

Moje oczekiwania miały się nijak do treści, bo zamiast romansu dostałam powieść obyczajową w głównej mierze skupioną na życiu głównej bohaterki. W książce tej znajdziecie masę myśli kobiety, będziecie śledzić kolejne poczynania, poznacie specyfikę jej pracy w szkole oraz to, jak spędzała czas z córką. Motyw z listą, które Mirka chciała zrobić w pół roku do trzydziestki przypadł mi do gustu.

Wiele będzie wtrąceń w postaci byłego męża Mani: Jacka. Jak on mnie irytował! To jedna z tych postaci, której nie da się polubić.

Pierwsza połowa była dla mnie słaba. Miłam ochotę odłożyć tą książkę i nie wracać do niej. Dałam jej finalnie szanse. Czy było lepiej? Cóż, skończyłam ją. Musze jednak przyznać, ze po kontynuację (a takowa najprawdopodobniej się ukarze wnioskując po zakończeniu) raczej nie sięgnę. nie czułam klimatu tej powieści, po prostu oczekiwałam czegoś innego. Z ręką na sercu, to chyba moja wina. Jestem jednak pewna, że „Szczęście ma smak szarlotki” znajdzie liczne grono fanów. Czyta się ją ekspresowo...

| link |
@paulina.orkisz
@paulina.orkisz
2024-04-24
7 /10

Mira jest niespełna 30-letnią kobietą, która pragnie dokonać w swoim życiu jakichś zmian. Jest nauczycielką języka polskiego, a także matką 7-letniej Marianki, a na swoim koncie ma rozwód z jej ojcem. Kobieta postanawia stworzyć listę rzeczy, które chce osiągnąć bądź zmienić w ciągu najbliższych kilku miesięcy, jeszcze przed 30-tymi urodzinami. Wśród tych postanowień znajdują się między innymi wymarzona podróż do Aten, udział w kursie pieczenia ciast oraz znalezienie mężczyzny, który pozwoliłby jej całkowicie wymazać z pamięci nieudane małżeństwo.

„Szczęście ma smak szarlotki” to typowa powieść obyczajowa z wątkiem romantycznym, lekka, przyjemna i pozwalająca oderwać się od rzeczywistości. To bardzo ciekawa historia, momentami nieco przewidywalna, ale w dalszym ciągu otulająca niczym cieplutki kocyk w chłodne wieczory. Autorka wykreowała w niej bohaterów, w większości pozytywnych i dających się lubić. Chociaż muszę przyznać, iż główna bohaterka zachowywała się niekiedy irytująco, co najmniej jakby miała te kilkanaście lat mniej.

Jest to idealna lektura pozwalająca się odstresować, odpocząć od tych nieco cięższych tematycznie książek i najzwyczajniej w świecie, przyjemnie spędzić czas. Uzmysławia czytelnikowi, iż należy mieć marzenia i pragnienia oraz dążyć do ich realizacji, na którą nigdy nie jest za późno. To słodka jak szarlotka z cynamonem historia, z otwartym zakończeniem, oznaczającym, iż możemy spodziewać się kontynuac...

| link |
@iza.81
2024-04-22
7 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Szczęście ma smak szarlotki. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl