„Zdrowia, szczęścia, pomyślności” – tak od zawsze brzmi uświęcona formułka, towarzysząca wszelkim możliwym uroczystościom, obchodom, jubileuszom, jednym słowem zawsze wtedy, gdy komuś życzymy… po prostu szczęścia. Bo do tego, tak naprawdę, sprowadzają się nasze życzenia. O ile jednak dwa pozostałe elementy nie budzą żadnych wątpliwości, o tyle ten trzeci, najważniejszy przecież, wciąż nie został ostatecznie rozpoznany i zdefiniowany. Czym jest albo na czym polega szczęście? Jak zaznaczają we Wprowadzeniu Autorzy, jest to „główne pragnienie wpisane w gatunkową naturę człowieka” – może więc szczęście nie jest niczym innym, tylko zaspokajaniem instynktów? Taka pozytywistyczno-naturalistyczna koncepcja zdaje się niezwykle kusząca, gdyż pozwala ostatecznie rozprawić się z dylematem, liczącym sobie zaledwie kilka tysięcy lat… Równie fascynująca co sam fenomen szczęścia jest geneza zagadnienia, nierozerwalnie splecionego z historią człowieka. Teksty, składające się na niniejszy tom, zapraszają do refleksji na tle filozoficzno-pedagogicznym, która nie tyle ma przynieść gotową odpowiedź, co wskazać wielość możliwości. Część zaproponowanych badań opartych jest na stwierdzeniu Władysława Tatarkiewicza, autora Traktatu o szczęściu, który szczęście postrzegał jako byt o naturze dualistycznej: jest stanem wewnętrznym, ale potrzebuje zewnętrznego bodźca – „mamy je w nas, ale nie tylko przez nas”. Tak więc wszystkim Czytelnikom życzymy – odrobiny szczęścia!