"Dziś z rana było w domu wielkie poruszenie. Babcia weszła do kuchni i zobaczyła wiszącego na misie zlewu nietoperza. Widocznie wleciał w nocy przez otwarte okno. Babcia nie wiedziała, co z nim zrobić. Wróciła do sypialnego pokoju i powiedziała o tym dziadkowi. Dziadek poszedł z nią do kuchni. Nietoperz wciąż wisiał na brzegu misy.
– Musimy zaczekać, aż Przemek i Maja wstaną – powiedział dziadek do babci. – Trzeba im go pokazać...
… Podbiega Przemek i przygląda się nietoperzowi.
_ Babciu, dziadziusiu! To nietoperz! Ja go widziałem, ale myślałem, że babcia powiesiła na zlewie szmatkę.
– Dziadziusiu, czy on jest żywy? – pyta Maja…"
– Musimy zaczekać, aż Przemek i Maja wstaną – powiedział dziadek do babci. – Trzeba im go pokazać...
… Podbiega Przemek i przygląda się nietoperzowi.
_ Babciu, dziadziusiu! To nietoperz! Ja go widziałem, ale myślałem, że babcia powiesiła na zlewie szmatkę.
– Dziadziusiu, czy on jest żywy? – pyta Maja…"