The Outrage

Niedaleka przyszłość w Wielkiej Brytanii aktualnie zwanej Protektoriatem. Miejscu, gdzie rządy twardą ręką sprawuje Lord Protektor. Gdzie trzeba myśleć i robić to, czego oczekuje od nas państwo, a jakiekolwiek odstępstwa są surowo karane. To właśnie tam znajduje się świat Gabe’a i Erika. Dwójki chłopców, którzy obdarzyli się miłością, choć konsekwencje tego uczucia mogły zniszczyć nie tylko ich, ale również ich bliskich .

Bolało.
Dusiło.
Uwierało.

Czytanie o świecie, gdzie rządzi totalitaryzm, a miłość czy wolność stają się przestępstwem; to coś, co ciężko jest udźwignąć. Szczególnie, gdy zdajemy sobie sprawę, że nawet jeśli powieść Williama Hussey'a jest jedynie wytworem jego wyobraźni, to przecież nie brzmi absurdalnie czy niemożliwie. Jeden nieostrożny krok może pociągnąć za sobą lawinę zdarzeń, które uwiężą nas w podobnych okowach. Reżim i cenzura to jedyna „prawda" w wielu miejscach na świecie, a miłość dwóch osób tej samej płci bywa traktowana niczym przestępstwo. To wszystko w różnych formach jest już nam znane (bo działo lub dzieje się nadal) i myślę, że dlatego tak łatw...

Świat opisany w książce, jest znakomitym opisem świata dystopijnego. Poznajemy czarną wizję przyszłości, w której każdy nasz czyn jest dokładnie analizowany i oceniany pod względem jego szkodliwości dla społeczeństwa. Miłość do drugiego człowieka staje się ogromnym wyzwaniem, szczególnie dla osób, takich jak Gabriel.

Odbierana jest nam wolność… Małymi decyzjami, ukrytymi pod wielkimi ideami. Cenzurą, która zawęża nasz horyzont jedynie do tego, co pozwalają nam widzieć. Nienawiścią, którą uczą nas od małego. Zasadami, które powstały w zamierzchłych czasach, a które stały się fundamentem religii, w którą przecież MUSISZ wierzyć.

Tak powstał świat, w którym żyje główny bohater i jego grupka przyjaciół. Pewnego dnia, zupełnym przypadkiem, podczas zabawy w ruinach dawnej biblioteki, znajdują przeszłość, która odkrywa przed nimi zapomniany już świat sprzed Protektoratu.

Postanawiają zawalczyć o swoją wolność i miłość…

Jednak pojawia się pytanie: Czy miłość przezwycięży panującą nienawiść?

– – – – – -.

„The outrage” to książka, która okrywa przed czytelnikami mroczną wizję świata, w którym wszystko staje się czarno-białe. Nasze myśli, przekonania, uczucia i relacje z innymi postrzegane są w odcieniach szarości. Taki właśnie jest świat, w którym wszystko, co dobre zostało uznane za niebezpieczne.

Ta książka, była dla mnie wejściem w rzeczywistość, która może stać się naszą rzeczywistością. Wła...