Cóż.. Książka jest króciutka, ale wywołała we mnie sporo negatywnych emocji. Przeczytałam, zamknęłam książkę i nie wiedziałam co o niej myśleć. Czytając byłam wkurzona na Zuzę, że tak nie potrafi się ogarnąć. Niby mówiła i pisała do Szymona jedno, a później oczekiwała drugiego. Jej zachowanie bardzo mnie irytowało. Ta dziewczyna ewidentnie robiła z siebie męczennicę. Ulokowała uczucia w nieodpowiednim facecie, który przede wszystkim był ŻONATY. Zostawiłam kilka znaczników w książce ze swoimi przemyśleniami, bo byłam wzburzona podczas lektury, że musiałam wylać swoje myśli. Naprawdę chciałabym znaleźć jakiś pozytyw w tej książce, ale nie potrafię. W tym wszystkim najbardziej szkoda mi tego drugiego, któremu wpadła w oko.. Przykro mi, ale ta historia mi się nie podobała 😔. Ale.. To jest moje zdanie. Ty sam/a sięgnij po tę książkę i się przekonaj jakie emocji wzbudzi w Tobie.