To tylko układ

Recenzja

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoakurat @rozdzialmilosc

Premiera 15.11.2023 r.

„To tylko układ” – Natalia Wiktor



Pewna organizacja zajmuje się ochroną ludzi. Ojciec nie pozwala jej wejść w ten świat, ale ona bardzo tego chce. Jednak pewien układ zmieni wszystko.

Kylie to młoda bizneswoman, która pragnie być wdrożona do planów swojego ojca. Nie wie jednak, że wejście w ten biznes może ją tyle kosztować. Nie tylko nerwów, ale także przeżyć. Pragnie pokazać wszystkim swoją niezależność i to, że potrafi kierować wszystkimi bez skrupułów. Na początku walczyła o ten biznes, niestety potem ten temat ucichł i pojawiły się ważniejsze. Miałam wrażenie, że o tym zapomniała, bo na horyzoncie pojawił się ktoś intersujący. Ceniłam ją za wielka siłę i determinację, ale czasem denerwowała mnie swoją uległością. A najbardziej zdziwiło mnie jej zachowanie po pewnym strasznym incydencie. Nie chcę wdawać się w szczegóły, bo był to by spojler, ale nie pozwoliła się nikomu dotykać, a na drugi dzień weszła w pewien intymny układ. Co dla mnie jest niedorzeczne po tym co ją spotkało. Ale widocznie ona tego w tej chwili potrzebowała.

Olivier to groźny facet, który przejął interes. Dba o swoją rodzinę, chociaż jego zaborczość jest okropna i czasem irytująca. Rozumiem, że rodzina jest najważniejsza, ale czasem mógłby spuścić z tonu. Potrafi być naprawdę czarujący, delikatny i kochany. Ale niestety jego wybuchowość i stawiani...

Lubisz romanse mafijne?

Muszę przyznać, że osobiście czuję ich lekki przesyty, więc stopniuje ich ilość w mojej biblioteczce. Jednak chętnie sięgnęłam po „To tylko układ”, który zadebiutował na Wattpad i odniósł tam naprawdę duży sukces. Co się kryje za tym sukcesem?

„To tylko układ” można powiedzieć, że jest kolejnym romansem mafijnym jakich wiele. Jednak jest jedna rzecz, która go zdecydowanie mocno wyróżnia. Mianowicie chodzi o relację miłosną, która tworzy się pomiędzy głównymi bohaterami. W większości tego typu romansów te znajomości bardzo szybko się rozwijają i brakuje w nich realizmu. Natomiast w „To tylko układ” Autorka znalazła miejsce na to, aby tą relację pogłębić, ukazać jak tworzy się swoim tempem. Nikt niczego nie popędza, bohaterowie nie idą odrazu ze sobą do łóżka. Najpierw jest znajomość, później przyjaźń, wiele rozmów, układ i dopiero miłość. Miło się patrzyło na iskry pomiędzy tą dwójką i ich słowne przekomarzanki, które niejednokrotnie powodowały na moich ustach uśmiech.

Sama fabuła opiera się na dobrze znanym schemacie - mafia, romans, układ. Jednak są momenty, którymi Autorka mocno zaskakuje i nawet jeżeli w wielu momentach można przewidzieć co jeszcze się wydarzy to i tak całość czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Nie brakuje tutaj namiętności i scen erotycznych, które zostały napisane ze smakiem i wyczuciem.

„To tylko układ” to naprawdę udany debiut Natalii ...

Kocham cię. Tak bardzo cię kocham, że pozwalam ci odejść...

Kylie Wilson ma wszystko o czym może marzyć młoda kobieta , a jej przyszłość jest zaplanowana niemal od kołyski.
Jej ojciec jest bowiem właścicielem świetnie prosperującej sieci hoteli.
Niestety jeden wieczór sprawił, że idealny świat młodej szczęśliwej dziewczyny rozpadł się na kawałki, a spotkanie z przystojnym nieznajomym stało się początkiem historii której rozwoju nikt nie był w stanie przewidzieć..

Oliver Sunder zawsze dostaje to czego chce, a dla osiągnięcia swoich celów jest w stanie posunąć się naprawdę daleko.
Kylie była.. idealna. Mężczyzna wiedział, że uczyni wiele byle tylko ją zdobyć..
Czy mu się uda? Czy wyczuwalna między nami chemia ma szanse przerodzić się w głębsza relację?
I czy w mafijnym półświatku jest miejsce na miłość?

O tym musicie się przekonać.
Romans mafijny jest jednym z gatunków po które sięgam chcąc się zrelaksować po cięższej lekturze, choć w tym przypadku organizacja stanowiła tło dla akcji książki. Styl jakim operuje autorka jest lekki i przyjemny w odbiorze, choć czasem odnosiłam wrażenie, że wydarzenia pędzą zbyt szybko.
Niektóre wydarzenia można było moim zdaniem nieco pogłębić, zaś część bohaterów zdecydowanie zasługuje na odrębne powieści- być może w przyszłości pani Natalia zdecyduje się na taki krok?
Warto dodać, że w powieści nie brakuje gorących dodających smaczku całości scen.
Jeśli chcecie zacząć przygod...

Mieliście już okazję czytać debiutancką powieść @autorka_nataliawiktor pt. "To tylko układ"? A może ta książka dopiero przed Wami?

Kylie Wilson to młoda dziewczyna, milionerka i dziedziczka sieci hoteli. Okazało się, że narzeczony ją zdradza i ma długi. W tym samym czasie na jej drodze stanął tajemniczy mężczyzna, który niejednokrotnie będzie pojawiał się obok niej... Jak rozwinie się ta relacja? Przekonajcie się 😊

#totylkoukład to naprawdę udany debiut 👍 Autorka stworzyła całkiem dobrą, ciekawą i wciągającą historię. Ale warto na początku wspomnieć, że książka należy do tych przewidywalnych i schematycznych. Jest to romans z wątkiem "mafijnym", którego można powiedzieć, że nie ma. Występuje tu tylko organizacja, która z mafią nie ma za wiele wspólnego. Występuje tu motyw enemiest to lovers zresztą mój ulubiony 😏 Możemy zaobserwować jak zmienia się relacja głównych bohaterów, a zaczęła się od niewinnego układu. Od samego początku widać, że ciągnie ich do siebie, a co za tym idzie? Będą też pikantne sceny 🌶️ Najbardziej bawiły mnie rozmowy Kylie i Oliviera, co chwilę sobie dogryzali, a ona nie przejmowała się tym jaką mężczyzna zajmuje pozycję. Od początku nie polubiłam policjanta, który się pojawił i kręcił się wokół dziewczyny, był bardzo podejrzany. Był też wątek z porwaniem, ale od razu domyśliłam się kto za tym stoi 😃
Fabuła toczy się bardzo szybko, rozdziały są krótkie, czyta się ekspresowo. Zakończenie tej historii można było spokojn...

Nie wiem co mam napisać o tej książce. Może zacznę od tego, ze jest to debiut, a jak wiadomo bywa z nimi różnie. W przypadku „To tylko układ” działo się dużo… Jak dla mnie zbyt wiele, doprowadzając do tego, że kilka sytuacji było absurdalnych. Autorka w 350 stronach chciała zawszeć romans z nienawiści do miłości między córką magnata hotelowego a szefem półświatka, i to byłoby w porządku. Ale jeśli dorzucimy do tego płytkie dialogi, zbyt małą ilość opisów, sceny składające się z dwóch kartek i od razu kolejne wydarzenia bez chwili refleksji… Cóż. Zbyt dużo, za szybko, dramat goni dramat. Bohaterowie nie przemówili do mnie, nie dali się poznać z dobrej strony. Cechowała ich niestabilność psychiczna, impulsywność, brakowało normalnej rozmowy za to były wyzwiska i krzyki. Nie lubię czegoś takiego. Podczas lektury jakiejś powieści często staram się utożsamiać się z bohaterami, rozmyślać, jak zachowałabym się w analogicznej sytuacji, analizować ich kroki, ale z Kylie i Olivierem kompletnie nie złapałam wspólnego języka.

Uważam jednak, że warto sięgnąć po tą pozycje choćby po to, by wyrobić sobie własne zdanie na jej temat. Myślę, że znajdzie się grono osób lubiących wartką akcję, dynamiczne dialogi, czy tez mnogość postaci. Gratuluję autorce debiutu, z pewnością sięgnę po jej kolejną książkę, bo wydaje mi się, że po lepszym dopracowaniu spod jej pióra może wyjść naprawdę dobra historia.

🌸 Debiut literacki autorki powoduje,że z bohaterami spędzamy wiele emocjonujących chwil.Z pozoru przewidywalna historia staje się uzależniająca.Jest to za sprawą silnych bohaterów,którzy potrafią dążyć do upragnionego celu.
Kylie jest postacią bardzo intrygująca.Nie pozwala sobą manipulować.Mówi to,co myśli narażając się tym samym na gniew osób,którzy pragną nią sterować…Olivier przeliczył się na jej temat i zderzył się z silną osobowością Kylie.Ich temperamenty spowodowały wiele ciekawych wydarzeń i sytuacji,który sprawiły,że lekturę czyta się lekko i przyjemnie.

Wątek działań mafijnych jest tylko tłem tej historii.Na pierwszy plan wysuwa się relacja bohaterów i niebezpieczeństwo z rąk wrogów.
Znajdujemy również relacje rodzinne,smutne momenty oraz nielojalność bliskich osób.

Jest to dobry romans z którym spędzimy bardzo miło czas.
Nie jest przez cały czas sielankowo,dzięki czemu nie nudzimy się podczas czytania powieści.
Gorąco polecam poznanie debiutu autorki.

Kylie jest bogaczką. Ma poukładane życie, aż do momentu, gdy wychodzą kłamstwa jej narzeczonego. Zdrady, hazard i uzależnienia.
I to doprowadzi, że dziewczyną zacznie się interesować niebezpieczny mężczyzna. Z którym będą ją łączyć zawodowe sprawy. Lecz z czasem pojawią się uczucia. Olivier za wszelką cenę będzie chciał się zbliżyć do dziewczyny.

Książka to gorący romans, w którym nie zabraknie erotyki, ale również gry słownej i układów. Dzieje się wiele i bohaterka musi zmienić całe swoje życie. Bardzo książka mnie wciągnęła od początku i byłam ciekawa jak to się zakończy. Jest często bardzo gorąco, dla niektórych może się wydawać, że jest za dużo tej erotyki. Więc książka dla bardzo niegrzecznych.

Styl autorki jak dla mnie jest przyjemny i czytało mi się książkę dobrze. Były momenty niebezpieczeństwa co lubię, więc najważniejsze. Emocji nie brakuje.