"Szosa widoczna z okna przyprowadziła mnie tutaj, gdzie usadowił się czerwony domek na wzgórzu z moim pokoikiem na piętrze. Wysokie kasztany prowadzą wyraźną malarską perspektywę. Szosa biegnie między drzewami, ucina się gdzieś na skarpie i zapada w dół. Stad widać tylko mały lasek i kilka stogów położonych już z tamtej samej strony wzgórza. Tak więc mogłem tu przybyć tylko i jedynie tamtą widoczna strona szosy., długim pasem asfaltu między kasztanami."