Ciężko szła mi lektura. Wynudziła. Dowiedziałam się kilka strasznie nieprzyjemnych rzeczy o kulturze Ugandyjczyków, jak i o życiu seksualnym partnera pisarza. Pojawiło się też kilka ciekawostek, o których nie miałam wcześniej pojęcia, także wzbogaciłam jednak dzięki tej lekturze wiedzę.
Wysłuchawszy Roberta, nie miałem wątpliwości, w nocy musiał obcować z duchem. Zastanawiające, jak, po tak pięknych wizjach, Alice pogrążyła Ugandę w wojnie domowej? Przekonanie, że posiada się wielką ...