Opinia na temat książki Upiór Opery

@Booka @Booka · 2019-01-24 18:07:06
Przeczytane Literatura piękna/współczesna
Zazwyczaj staram się najpierw przeczytać książkę. Jednak w przypadku "Upiora Opery" pierwszeństwo miał film. Teraz nie wiem czy to dobrze czy źle dla książki...
Mimo, iż minęło już dobrych parę lat, to w pamięci wciąż mam obraz Joela Schumachera: "The Phantom of the Opera" (wersja z 2004 roku) i dźwięki bardzo dobrej ścieżki, którą Andrew Lloyd Webber stworzył do tego filmu.

Po latach, z niemałą radością dowiedziałam się o istnieniu książki, a ponieważ polubiłam filmową historię, uznałam, że książka musi być równie dobra (jak nie jeszcze lepsza) od filmu.

Dziś po lekturze książki mam mieszane uczucia. Niby historia ta sama, bohaterowie w większości ci sami a pozostał duży niedosyt. I właśnie te moje mieszane uczucia i ten niedosyt zadecydowały o końcowym uznaniu książki jako przeciętnej.
Choć początki lektury nie zwiastowały, że będzie tak średnio. Nawet po pierwszych (nieco dłużących się) rozdziałach historia nabrała rozpędu - ujawnił się fakt iż Upiór rzeczywiście istnieje. Zaczęły się iluzje Upiora w postaci m.in. znikającej koperty. Historia zrobiła się tajemnicza i ciekawa. Pojawiły się też lekko zabawne elementy w postaci dialogów między bohaterami przy próbach zdemaskowania Upiora.

Niestety aurę tajemniczości i ciekawą, nabierającą tempa fabułę, powoli zaczął niszczyć wątek romansu między wicehrabią Raoulem de Chagny'm a Krystyną Daaé (oraz obsesja namiętności jaką żywił Upiór do tejże Krystyny). Wkradła się nuda, głównie za sprawą dialogów między Krystyną a wicehrabim. Miłosny wątek sprawił że niejednokrotnie odstawiałam książkę nawet na kilka dni.

I kiedy już myślałam, że parę ostatnich rozdziałów będzie nudną drogą przez mękę, okazało się, że historia ponownie mnie wciągnęła. Przeczytałam je szybko i chętnie - zwłaszcza opowiadanie niejakiego Persa, które mimo, że jest długie i obejmuje kilka rozdziałów to czytało mi się je z prawdziwą przyjemnością.
Skąd więc tak niska ocena? Otóż w ostateczności poczułam na koniec coś, czego nie chciałby poczuć żaden czytelnik - sporą ulgę że skończyłam tą książkę.

Mimo wszystko polecam zapoznać się z tą historią, bo to, że ja mam mieszane uczucia, nie oznacza, że inni też takowych doznają.
A po lekturze zachęcam do sięgnięcia po musical "Upiór w Operze" z Emmy Rossum i Gerardem Butlerem w dobrze odegranych rolach Upiora i Krystyny.

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/upior-opery.html
Ocena:
Data przeczytania: 2015-03-29
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Upiór Opery
19 wydań
Upiór Opery
Gaston Leroux
8.2/10

Romans! Sensacja! Przygoda! "Upiór Opery" to książka, która przyniosła autorowi sławę ogólnoświatową i przełożona została na wszystkie niemal języki. Fenomen Gastona Leroux wybiega daleko poza granic...

Komentarze

Pozostałe opinie

Powieść "Upiór w Operze" wywarła na mnie duże wrażenie, na kilku poziomach. Sądzę, że jest to przede wszystkim opowieść o człowieku odrzuconym przez społeczeństwo, ale odkryłam w niej również wiele i...

"Upiór w operze" to historia do której podchodzę dość sentymentalnie od czasu jak przed wielu laty obejrzałam ekranizację z 1990 roku o nieszczęśliwej miłości zdeformowanego, genialnego kompozytora, ...

Zacznę od tego, że jestem kompletnie świrnięta na punkcie Upiora Opery. Cały musical znam na pamięć, bo jego piosenki odtwarzałam niezliczoną ilość razy. Po polsku, po angielsku z różnymi wykonawcami....

„Upiór opery” to historia, z którą jestem emocjonalnie związana, od czasu gdy przed wielu laty obejrzałam film o nieszczęśliwej miłości potwora i ślicznej solistki Opery Paryskiej. W pamięci najbard...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl