Czasem przez zbieg okoliczności trafiamy na coś niesamowitego. Książka o której dziś Wam opowiem właśnie taka jest.
Mnóstwo emocji, walka z przeszłością, walka z własną psychiką, lękami i nienawiścią.
Sara Kos jest bardzo nieszczęśliwa, rok temu straciła matkę, a o tą stratę oskarża ojca, którego nienawidzi całą sobą. Jedyną osobą, która powoduje, że Sara utrzymuje się na powierzchni jest jej młodszy brat. Gdy nagle w domu naprzeciwko pojawiają się dziwni ludzie, dziewczyna postanawia rozwikłać ich zagadkowe zachowanie.
Odpowiedź jak się okazuje znajduje się, w świecie tak bardzo innym od znanego nam, w świecie ukrytym przed ludzkimi oczami.
"Urząd do spraw dziwnych" zajmuje się wyjaśnianiem spraw niecodziennych, podejrzanych, niewyjaśnionych. A pracują w nim postaci jakże wyjątkowe "animowie". Są to istoty nadrzędne, potrafiące porozumiewać się z ludźmi i zwierzętami, a ich wygląd niejednego z Was by zadziwił, mają bowiem głowę zwierzęcia i ciało człowieka.
To dzięki nim Sara ma nadzieję odkryć co stało się z jej matką, dlaczego zniknęła i gdzie jest. Jednak czy odkrycie tej tajemnicy spowoduje, że dziewczyna odnajdzie tak bardzo upragniony przez nią spokój?
Bardzo gorąco polecam Wam tą historię, to misternie stworzony, wyjątkowy świat fantasy, w którym spotkamy wiele niebezpieczeństw, poznamy moc zranionego serca i odkryjemy, że nie wszystko jest takie jakim się zdaje...