W sam raz na letni wieczór – „W słońcu Kalifornii”, Caroline Evans
Tylko od ciebie zależy, czy wpuścisz szczęście do swojego świata.
Ann z Nowego Jorku i Jeff z Kalifornii – dwoje młodych ludzi po trzydziestce ze sporym bagażem życiowych doświadczeń. Jak to w życiu bywa w momencie, kiedy chcemy odpocząć po minionej miłości, załapać równowagę, pojawia się niezapowiedzianie nowe uczucie. Ann racząc się z hotelowego pokoju w Los Angeles widokiem oceanu postanawia przejść się po plaży i kontemplować swobodę i styl życia delfinów. Tam natrafia na Jeffa i pochłania ich rozmowa o delfinach, o tym, że Ann pisze w wolnej chwili książkę. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Pewnego dnia Ann wybiera się na rozmowę do firmy marketingowej z którą chciałaby nawiązać współpracę z ramach swojego programu talentów, a tam niespodziewanie natrafia na Jeffa, który jak się okazuje jest współwłaścicielem firmy. Ann zostaje zaproszona nawet na przyjęcie, które Jeff wyprawia w swojej willi dla przyjaciół. Los im sprzyja i nie zapowiada się aby mogło być inaczej. Ale czy aby na pewno? Jak potoczą się ich losy?
Książka jest przepełniona miłością, namiętnością, strachem, tajemnicami czy wyzwaniami. Lekka i przyjemna w sam po ciężkim dniu. Ma w sobie sporo prostoty ale takiej, że jak już chwyci się książkę do ręki to czyta się ją do samego końca.
www.zaczytanyksiazkoholik.pl