Opinia na temat książki Wegetarianka

@NataliaTw @NataliaTw · 2021-04-01 16:47:39
Przeczytane
Lubię azjatycką literaturę i coraz częściej po nią sięgam. Dlatego też kiedy zobaczyłam, że ma pojawić się wznowienie "Wegetarianki" autorstwa Han Kang postanowiłam odświeżyć sobie tą historię.
~*~
"Wegetarianka" to opowieść o kobiecie, która chciała wyrazić swój bunt i zmienić własną codzienność. Do tej pory wraz z mężem wiodła całkiem zwyczajne życie. Dbała o dom i męża oraz pracowała. Jednak gdy Yong-hye zaczynają nękać makabryczne obrazy senne, kobieta postanawia zrezygnować z jedzenia mięsa. W kraju, w którym obyczaje społeczne są ściśle przestrzegane, jej decyzja jest szokująca i niezrozumiała. Nowy sposób odżywiania się bohaterki spotyka się ze sprzeciwem jej otoczenia i zupełnie odmienia jej życie. Moment, w którym Yong-hye przechodzi na wegetarianizm jest tą chwilą, w której kobieta przechodzi całkowitą metamorfozę - zarówno umysłu, jak i ciała, a odrzucenie jedzenia mięsa jest jedynie początkiem głębokich przemian nie tylko w jej życiu, ale również w życiu jej bliskich.~*~Kiedy pierwszy raz sięgałam po "Wegetariankę" sama byłam w takim momencie życia, kiedy ograniczałam mięso i chciałam przejść na weganizm. Dodatkowo to były dopiero moje początki z ambitną literaturą, a na pewne rzeczy patrzyłam zupełnie inaczej. Jednak już wtedy miałam wrażenie, że ta historia jest poniekąd o mnie, ale jeszcze nieco mnie przerasta. Po przeczytaniu powyższej powieści po ponad trzech latach widzę w niej dużo więcej niż niezrozumienie otoczenia Yong-hye czegoś tak prozaicznego jak zmiana diety. Teraz dla mnie to przede wszystkim historia ludzi zamkniętych w swoich klatkach i skupionych nie na własnym szczęściu i potrzebach, ale przede wszystkim na spełnianiu oczekiwań płynących ze strony rodziny i społeczeństwa. To opowieść o smutku i nieszczęściu, na które ludzie sami się skazują nie umiejąc wyjść poza to co myślą, że powinni robić.Z opowieści snutej przez autorkę coraz wyraźniej wyłania się obraz świata, w którym każde - nawet najmniejsze odstępstwo od przyjętego sposobu życia traktowane jest jak potwarz i jest dla rodziców oraz reszty rodziny powodem do wstydu. Dlatego też nowa dieta kobiety spotyka się najpierw z niezrozumieniem męża, a później innych członków rodziny, którzy traktują to jako fanaberię kobiety chcącej zwrócić na siebie uwagę. Dlatego też Yong-hye wystawiona na ataki i brak wsparcia ze strony najbliższych osób popada w coraz większe problemy psychiczne, które kładą się cieniem na życiu całej rodziny."Wegetarianka" jest dla mnie niezwykle magnetyczną opowieścią o samotności, egoizmie, poświęceniu oraz braku zrozumienia i miłości. Historię tytułowej wegetarianki poznajemy z perspektywy trzech osób z jej najbliższego otoczenia, dzięki czemu możemy szerzej spojrzeć nie tylko na zmiany zachodzące w psychice kobiety, ale również na to jak wpłynęło to na jej rodzinę. Dodatkowo powieść autorstwa Han Kang to trudna historia opowiedziana w niezwykle poetycki i minimalistyczny sposób. Jednak to ta surowość powyższej opowieści sprawia, że tak bardzo do mnie dotarła i wciąż we mnie rezonuje. Moim zdaniem jest to jedna z tych historii, w której przy okazji każdego kolejnego powrotu do niej dostrzega się coś nowego i dochodzi się do niezwykłych wniosków. Ja dopiero podczas powrotu do tej powieści po latach dostrzegłam to jak bardzo jest wymowna i adekwatna do wielu sytuacji w moim życiu. Jednak myślę, że wiele osób odnajdzie w niej coś dla siebie ze względu na jej uniwersalność. Dlatego też polecam Wam tą książkę całym sercem.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-01-31
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wegetarianka
2 wydania
Wegetarianka
Han Kang
7/10

Głośna powieść Han Kang, jednej z najwybitniejszych koreańskich pisarek, za którą zdobyła międzynarodową nagrodę The Man Booker Prize w 2016 roku. Historia kobiety, która chciała wyrazić swój ...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Wegetarianka” miała swoją premierę 2 lata temu i od tamtej pory bardzo chciałam ją przeczytać. Wszystkie opinie, z jakimi się spotkałam, były pozytywne. Wreszcie nadszedł ten czas i… i nic. Nie wiem...

„Wegetarianka“ to stadium szaleństwa, jakie uwypukla szkodliwą stronę patriarchatu, podkreśla znaczenie przemocy oraz ostrzega przed tym, gdzie może skończyć człowiek, gdy nie ma wsparcia. . Przejśc...

Tytuł "Wegetarianka" jest mocno mylący, bowiem nie ukazuje głównego wątku książki, którym jest utrata człowieczeństwa w objęciach szaleństwa. Gdyby nie rozdział "Fotosynteza", to moglibyśmy mieć do c...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl