Trochę się zawiodłem na lekturze tej książki. Monotonne wyliczenia artykułów o niemieckich wilkołakach, po którymś z kolei stają się po prostu nudne. Choć jest to na pewno ważne źródło informacji o powojennych czasach, w tym o moim Bytomiu. I wiele mówi o propagandzie PRLu.
"Agenci hitlerowscy działają", "Zbrodnicze ręce wzniecają pożary", "Wyrostki z Hitlerjugend spiskują" – to tylko przykładowe nagłówki artykułów, które w latach 1945–1948 ukazały się na łamach gazet wy...