Opinia na temat książki Wieczór cudów

@ewfor @ewfor · 2023-01-07 14:01:39
Przeczytane
Adam, Julia, Tymon, Ewa, Maksymilian to główne postacie tej książki.

W pierwszej chwili, gdy sięgnęłam po te lekturę, pomyślałam, że będzie to coś w rodzaju „Listów do M” i przyznam szczerze, że niewiele się pomyliłam, tylko…

No właśnie, to jedno maleńkie „tylko” sprawiło, że początkowo bardzo czułam się zagubiona w wątkach i historiach odnoszących się do poszczególnych postaci.

Jak to mówią „im dalej w las…” tym z każdym kolejnym rozdziałem, będąc bliżej finału, coraz bardziej odnajdowałam się w tej patchworkowej historii.

Jest to książka o niesieniu pomocy, o cieple jakie można okazać innym, ale to również opowieść o podejmowaniu często bardzo trudnych decyzji oraz o nawiązywaniu relacji między ludźmi. Są w niej również wątki mocno odnoszące się do przygotowywania świąt.

Losy bohaterów w pewnym momencie łączą się ze sobą i początkowy chaos jaki ogarniał mój umysł został uspokojony.

Moim zdaniem, autorka przekazując nam tę książkę daje ciepłą, refleksyjną opowieść, która z pewnością poruszy niejedno serce.

Być może początkowo pomyślałam:’ „ale to już było”, zarówno w „Listach do M” jak i w innych powieściach (chociażby w książce Karoliny Wilczyńskiej - „Święta do wynajęcia”) ale zauroczył mnie pomysł z organizowaniem wspólnej wigilii dla seniorów z Domu Opieki z dziećmi z Domu Dziecka.

Nie wiem, czy fabuła tej powieści na długo pozostanie w mojej głowie, końcówka książki z pewnością będzie gościła dłużej niż jej początek, w którym tak jak wspomniałam wcześniej nieco się gubiłam wątkowo, ale z pewnością zapamiętam nazwisko autorki i kiedyś sięgnę po inną jej książkę, ponieważ to spotkanie było moim pierwszym.

Ta książka jest jak rozsypane puzzle, do ułożenia których potrzeba uwagi, skupienia aby nie zniszczyć ostatecznego obrazu.

To historie, które momentami wzruszają, ale momentami pozwalają na uśmiech rozbawienia. Chwilami tak pokręcone, że można się pogubić, ale gdy dobrnie się do końca można poczuć powiew mile spędzonego czasu z książką.

Wiadomo nie od dziś, że ilu ludzi tyle emocji, problemów, radości. Każdy z nas niesie na swoich barkach inny bagaż życiowy i tak też jest w tej książce. Ilu ludzi, tyle historii.

Jedni przeżywają szczęśliwe chwile, inni dramaty. Jednych życie łaskocze innych przytłacza rozgoryczeniem. Ale czasami warto popatrzeć przed siebie i za siebie i dostrzec tego drugiego człowieka, który być może czeka na naszą wyciągniętą w jego stronę dłoń.

Nie od dziś wiadomo jak ważne jest wsparcie drugiej osoby, nieważne czy będzie to przyjaciel, czy ktoś z bliższej czy dalszej rodziny, ważne, aby był obok w chwilach dla nas trudnych, w chwilach samotności.

Mamy tutaj ciekawy dodatek poradnikowy pojawiający się między rozdziałami, który z pewnością wiele osób zmusi do refleksji. Czy jesteśmy tacy jak miliony ludzi, czy jest w nas odrobina indywidualności.

Polecam tę książkę osobom, które lubią spokojne powieści obyczajowe. Myślę, że wielu odnajdzie w tej książce cząstkę siebie.

Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wieczór cudów
Wieczór cudów
Kinga Gąska
7.4/10

Zapraszamy na wieczór cudów, który choć zaplanowany, przyniesie nieoczekiwane rozwiązania. Warszawiacy w rytm świątecznych przebojów szykują się do świąt Bożego Narodzenia. Adam postanawia uporząd...

Komentarze

Pozostałe opinie

Złapałam się za lekturę lekką, łatwą i przyjemną, nie bacząc, że jest o świętach a ja czytam w środku lata. I byłabym nawet zadowolona, choć autorka wrzuciła w barszcz strasznie dużo grzybów - osobę ...

Adam, Julia, Tymon, Ewa i Maksymilian, każde z nich, można powiedzieć, że zmaga się z czymś nowym w swoim życiu. Wszystko to w tle przedświątecznych dni. Połączą się dwa pokolenia. Nie wiem, jak i...

,,Na szczęście jest w roku taki czas, gdy najtwardsze serca kruszeją i wydarzają się cuda. Pozostaje tylko w nie uwierzyć. Pozwolić rzeczom dziać się i nie wciskać hamulca awaryjnego. Święta Bożego N...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl