Wiedźmy

"Wiedźmy" to historie trzech nadzwyczajnych kobiet żyjących na przestrzeni pięciu wieków.

1619. Oskarżona o czary Altha oczekuje na proces o zabójstwo miejscowego rolnika. Jej magią jest bliska zażyłość z naturą. Na tę samą "przypadłość" cierpi skrępowana towarzyskimi konwenansami nastoletnia Violet. Jest rok 1942, dziewczyna marzy o nauce i noszeniu spodni, tęskniąc za nieżyjącą matką, po której został jej tylko medalion z literą „W”, jak „Weyward”.
Żyjąca współcześnie Kate ucieka przed brutalnym partnerem z Londynu do porośniętej bluszczem i otoczonej zarośniętym ogrodem Weyward Cottage — rozpadającej się chaty odziedziczonej po ciotecznej babci.

Wszystkie trzy perspektywy zdawały mi się na równi interesujące, napisane prostym, przejrzystym językiem, sprawiały, że historia czytała się szybko i przyjemnie, choć nie o miłych rzeczach była w niej mowa. Emila Hart porusza takie tematy, jak przemoc, strach, gwałt. To kolejna książka o niezwykłych kobietach, silnych i mądrych, które od zawsze budziły w mężczyznach lęk, więc ci przez lata próbowali je stłamsić, upokorzyć, zetrzeć z powierzchni ziemi.

Tytuł z którym dziś do Was przychodzę, doskonale wpisuje się w ów dzień, bowiem debiut Emily Hart to opowieść o sile kobiet.

Zgrabnie napisana międzypokoleniowa historia o tęsknocie, miłości i własnej mocy. Rozdzielone dziesiątkami czy nawet setkami lat bohaterki, kobiety z rodu Weywardów – Altha, Violet i Kate – są dla siebie dziedzictwem, pełnym drzemiącej w nich, często nieuświadomionej długo, siły.

Bardzo rzadko sięgam po powieści obyczajowe, ale motyw czarownicy ma w sobie coś magnetyzującego, a z drugiej strony przeraża świadomością łatwości, z jaką ten zarzut potrafił zabijać dziesiątki lat, zupełnie niewinne kobiety. Dostępne po dziś dokumenty odnotowują, że ostatni stos zapłonął w Europie w 1811 roku. Prawda jest jednak taka, że miejsce inkwizycji zajęły szpitale psychiatryczne, a proceder "uciszania" i eliminowania niewygodnych żon i córek trwał pod tą przykrywką kolejne dekady.

W "Wiedźmach" Hart opowiada historię trzech niezwyczajnych kobiet żyjących na przestrzeni stuleci. Splata je ze sobą, ukazując z jednej strony odrzucenie otaczającego je świata, jak i ich niezwykłą więź z naturą. Ta zresztą również pozostaje społecznie nieakceptowalna. Przyznaję, że podczas lektury często przychodziła mi na myśl osoba Simony Kossak..

Trzy kobiety. Pięć wieków. Jeden sekret.

2019. Kate ucieka właśnie od przemocowego męża, pod osłoną nocy wyrusza z Londynu do ...

Rok 1619

Altha została aresztowana i wywieziona do Lancaster na proces dotyczący uprawiania przez nią czarów.

Rok 1942

Szesnastoletnia Violet nigdy nie opuściła rezydencji Orton Hall. Na polecenie ojca. Jest półsierotą. Po matce ma tylko naszyjnik z literą W. W domu nie mówi się o niej. Dziewczyna kocha przyrodę i zwierzęta. Rozmawia z nimi przez co traktują ją jako osobliwą i dziwną. Po wizycie kuzyna Fredericka...zostaje odesłana i wydziedziczona.

Rok 2019

Kate. Kontrolowana przez Simona zdecydowała się na ucieczkę do Crows Beck, gdzie ma tajny, nieduży domek odziedziczony po stryjecznej ciotce. Tu odkrywa rodzinne tajemnice.

...

Autorka zabiera czytelnika w podróż przez wieki. Opowiada historię kobiet z rodziny Weyward (ale nie tylko). Obdarzonych wyjątkowymi, dziedzicznymi zdolnościami. Nierozumianych. Niepokornych. Kobiet, które musiały zawalczyć o siebie i o to, co było dla nich ważne. Zdeterminowanych, wytrwałych i odważnych. Przede wszystkim zaś...niezwykle mądrych.

Piękna opowieść okraszona magią.

"Wiedźmy" - Opowieść o Sile i Tajemnicach Przekazywanych przez Pokolenia.

Emilia Hart w swojej debiutanckiej powieści "Wiedźmy" zabrała mnie w magiczną podróż przez pięć wieków, splatając losy trzech wyjątkowych kobiet - Althy, Violet i Kate, którym przewodzą tajemnicze dziedzictwa i ukryte moce.
To opowieść o kobiecej wytrwałości, więzi między pokoleniami i potędze natury, która zawsze była blisko serc tych niezwykłych bohaterek..

Rok 2019 przyniósł mi spotkanie z Kate, uciekającą z Londynu przed partnerem. Jej ucieczka prowadzi ją do tajemniczego Weyward Cottage, które jest miejscem zarówno ukojenia, jak i trwającej tu niegdyś historii czarownic. Emilia Hart po mistrzowsku buduje atmosferę opuszczonej chaty i wzrastającego napięcia wokół sekretów ukrytych w jej ścianach.

Następnie przeniosłam się w czasy XVII wieku, gdzie poznałam Althę - kobietę, która posiągła władzę nad naturą i magią, co jednak budzi strach wśród mężczyzn. Jej historia to pełna trudności i wyzwań droga ku wolności, która wyróżnia się głębią i rzeczywistością epoki.

Lata 40. XX wieku przywołują Violet, skrępowaną konwenansami towarzyskimi i tęskniącą za edukacją. Jej życie i tajemnicza przeszłość są nierozerwalnie związane z Weyward Cottage, a zagadka związana z literą "W" wygrawerowaną na medalionie oraz słowem "Weyward" wydrapanym w podłodze w sypialni Violet wprowadza element nieodpartej tajemnicy.

Emilia Hart mistrzowsko splata te trzy opowieści, ...

| Współpraca reklamowa @wydawnictwomuza |

„Wiedźmy” Emilii Hart łączą w sobie historie 3 kobiet z rodziny Weyward, które pomimo dzielących je lat mierzą się z podobnymi problemami. Altha, Violet i Kate ze względu na swój nadzwyczajny związek z naturą i chęć niezależności są odizolowane od reszty społeczeństwa, choć u każdej z nich przyjmuje to formę. Kobiety z tej rodziny od niepamiętnych czasów zajmowały się medycyną naturalną, posiadały niezwykła wiedzę na temat roślin oraz posiadały więź ze wszystkim co żywe. Przez to niegdyś uważano je za wiedźmy i przysparzało im to wielu kłopotów.

Każda z bohaterek jest ofiarą przemocy i poniżania ze strony płci przeciwnej, co w smutny sposób obrazuje jak niewiele w niektórych sprawach zmienił się stosunek mężczyzn do kobiet pomimo upływu wieków. Z biegiem lat dziewczyny mają co prawda więcej możliwości w społeczeństwie, jednak nie mogą uciec od najbardziej personalnej formy przemocy i ucisku. Książka porusza bardzo wiele trudnych tematów i może nie być dla każdego. Pojawiają się w niej sceny oraz wzmianki o gwałcie, poronieniu, przemocy i próbie samobójczej. Każda z bohaterek dużo przechodzi w życiu, zanim odnajduje swoją wewnętrzną siłę, a wraz z nią prawdziwe znaczenie dziedzictwa rodu Weyward.

„Wiedźmy” to naprawdę klimatyczna książka o więzi kobiet, przezwyciężaniu przeciwności losu, życiu w zgodzie z naturą i dziedzictwie jakie ...

„Czarownice to nie są osoby, które mają nadprzyrodzony dar i kontakt z mocami piekielnymi, one tylko wiedzą to, co powinni wiedzieć inni. Głupota ogółu robi z mądrych kobiet wiedźmy.” - Hanna Kowalewska, Tego lata, w Zawrociu

Ten cytat idealnie wpisuje się w historię trzech kobiet… Kobiet, które dzieli między sobą czas, ale łączy dużo więcej.

Altha, Violet i Kate, kobiety które nigdy się ze sobą nie spotkały, a mimo to ich historie wzajemnie się przenikały. Każda kolejna niosła na swoich barkach nie brzemię, a pewną „magiczną moc”, pewne tajemnice, które sprawiały, że mogły poczuć się pewniej. Co było „ich skarbem”, czymś najcenniejszym, czego inni nie posiadali i nie potrafili zrozumieć? Żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie musisz wsiąść do wehikułu czasu i bacznie obserwować każdą z nich, miej otwarte zmysły, bo natura też wiele potrafi powiedzieć, a co więcej bardzo może Cię zaskoczyć.

HIstorię poznajemy z trzech perspektyw czasowych, zarówno Altha, Violet, jak i Kate zapraszają czytelnika do swojego świata, który jest bardzo zawiły. Mało w nim słońca, serdeczności, ciepła i miłości… każdej tego brakuje. Kobiety muszą się zmierzyć z różnymi bolączkami, a każdy z problemów, choć na pierwszy rzut oka inny to jego rdzeń jest ten sam.

Śledziłam z zapartym tchem kroki każdej z nich, aczkolwiek największą wieź poczułam z Violet, kobietą z roku 1942…
Nie sądziłam, że opowieść o walce z samym sobą i z całym światem zabarwiona intensywni...

“Trzy kobiety. Jeden sekret. Nieskończone zło”.

Historia rodu kobiet, rodu przeklętego, a może obdarowanego. Niezwykła czułość i miłość do natury, umiejętność kontaktu z ptakami i owadami, nauka ziołolecznictwa. W naszych czasach takie osoby nie pojawiają się często, dawniej szeptuchy miały ogromne poważanie i często to one były lekarzami w małych wioskach, a jeszcze wcześniej kobiety te były uznawane za niebezpieczne, pomioty szatana, wiedźmy. Właśnie tym były kobiety z rodu Weyward’ów.

Historia jest opowiedziana w trzech liniach czasowych.

Altha została oskarżona o używanie czarów i morderstwo mężczyzny. Jej los jest w rękach innych mężczyzn, złych, żądnych krwi kobiet, nienawidzących inności.

Violet nie zna swojej matki, tkwi w domu przy bracie i ojcu, którzy nie rozumieją jej miłości do natury. Ojciec próbuje wyplenić te skłonności z serca i duszy Violet, prawdziwej natury jednak nie da się zmienić ani oszukać.

Kate ucieka od toksycznego partnera, wprowadza się do domu babki ciotecznej, chatka skrywa w sobie masę tajemnic. Kate postanawia je odkryć. Czy jej się uda?

Czy dowiemy się co stało się z Althą i Violet? Jakie tajemnice wiążą się z nazwiskiem Weyward.

Historia kobiet, które po przejściach postanowiły wziąć życie w swoje ręce, Altha pomogła przyjaciółce, Violet postanowiła zażyć wolności, a Kate odnalazła spokój i bezpieczeństwo.

Opow...

Trzy kobiety: Kate, Violet, Altha. Żyją w zupełnie innych czasach, mają zupełnie inne problemy, przeżycia.. jednak łączy je jedno. Są kobietami z rodu Weywardów.
Kate, żyje obecnie w 2019 roku musi uciekać z Londynu, jej mąż okazuje się być bardzo złym człowiekiem, a Kate postanawia zdobyć się na odwagę i uciec do domku swojej ciotecznej babci. Na miejscu czuję się bezpiecznie, choć czuje unoszącego się ducha kobiety .. chcę poznać jej tajemnice, dlatego zaczyna szukać informacji na temat kobiety.
Altha w 1619 roku czeka na proces, w którym zostaje oskarżona o morderstwo. Ludzie doszukują się w niej też mocnych powiązań z naturą, oraz z leczeniem ludzi i czarami .. Altha boi się wyroku... wszak nie są to bardzo doceniane talenty..

To historia trzech powiązanych ze sobą kobiet, które w zasadzie się nie znały. Może tylko niektóre z nich wiedziały o swoim istnieniu. To historia kobiet silnie związanych z naturą, choć każda w inny sposób. To przepiękna historia, pokazująca, że kobiety od zawsze muszą o siebie walczyć. Że niektórych sekretów nigdy nikomu nie wolno zdradzać.
To książka napisana przepięknym językiem, trochę bajkowa, ale nadal tak bardzo realna! Zdecydowanie godna polecenia kobietom, które potrzebują uwierzyć w to, że mają siłę 🥰. Wszystkie te trzy kobiety zasługują na szacunek, polubiłam je wszystkie równie mocno. Choć myślę, że najbliżej mi do Kate... utożsamiam się z nią w pewien sposób.
Przepiękna okładka tej książki to tylko dodatko...