Opinia na temat książki Wokół zbrodni

Ten debiut to reportaż kryminalny oparty na zbrodniach zaistniałych w realnym świecie. Napisany krótko, zwięźle i treściwie, bez upiększeń. Najbardziej poruszyło mnie zamęczenie na śmierć 16-letniej Sylvii Likens. Dokonała tego kobieta z gromadką dzieci. I to okrucieństwo dzieci przeraża najbardziej. A Jack Ketchum pisząc " Dziewczynę z sąsiedztwa" oparł fabułę na tych faktach. I nawet on nie był w stanie "wykorzystać" w fabule wszystkich tortur jakich doznała Sylvia. A przecież pisze on brutalne książki. Czytając o piekle tej nastolatki zastanawiałam się, gdzie byli nauczyciele, sąsiedzi, znajomi, pracownicy socjalni? Byli ślepi i głusi. Ale nie bez winy według mnie byli tu rodzice. Kto zostawia dzieci u obcej kobiety kiedy 3 km dalej mieszka ich babcia? Konkludując, zło jest obok nas i często go nie zauważamy. Miejmy oczy otwarte. przeciwstawiajmy się złu. I żadna kara za popełnione zbrodnie nie wróci życia niewinnym.