Wolf's Mate

Vinnie ma dług, a on długi zawsze spłaca. Co prawda ani mu przez myśl nie przeszło, jakie otrzyma zadanie. Ma stać się niańką i wziąć pod opiekę Shaylę, której grozi duże niebezpieczeństwo. Jej ojciec był księgowym i podpadł niebezpiecznym ludziom. On teraz siedzi w więzieniu, ona jest na celowniku. Mężczyzna ma się nią zająć przez tydzień, zapewnić jej bezpieczeństwo, a wtedy jego dług zostanie spłacony. Vinnie spodziewa się zastać rozkapryszoną panienkę, w końcu z jakiegoś powodu nikt nie chciał się podjąć tej roboty. Dość szybko przekonuje się, że Shayla jest zupełnie inna, niż początkowo myślał. Coś ciągnie ich do siebie, chociaż tak naprawdę nie powinno. Mężczyzna ma swoją przeszłość, pewne sprawy z niej sprawiają, że jakoś nigdy nie pragnął stałego związku. Jaki to będzie miało wpływ na ich relację? Czy będzie miało to szansę się rozwinąć? Czy uda się zapewnić Shayli bezpieczeństwo? Kto jej zagraża?

Tym razem zarys historii jest dość skromny, ale musicie mi to wybaczyć, więcej zdradzić nie mogę. Dla mnie książka była świetna, ciekawa, wciągająca. Znalazłam w niej motocyklistów, porachunki, sporo namiętności, przyjaźń, miłość i wiele więcej. Według mnie z nią nie da się nudzić, a przynajmniej ja nie potrafiłam ani przez chwilę.
Akcja sprawnie poprowadzona, z zaskakującymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły emocje. Mnie wciągnęła na tyle, że przeczytałam ją w jeden wieczór.

Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykr...

"Wolf's Mate" to romans obyczajowy, piąty tom przygód motocyklistów z klubu Wind Dragons MC. Przyznaję, że nie czytałam poprzednich tomów, ani także nie za bardzo przepadam za romansami z motocyklistami, choć zdarzają się wśród nich perełki.

Vinnie jako kandydat do klubu dostaje poważne zadanie, którym jest ochrona dziewczyny, która przez działania swojego ojca, jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Dziewczyna nie ma nic wspólnego z działaniami ojca, ale ma stać się kartą przetargową. Vinnie po zapoznaniu się ze sprawą nie jest zadowolony z roli "niańki" Kiedy Vinnie poznaje Shayle wszystko się zmienia. Bohaterowie po dość nieprzyjemnym pierwszym wrażeniu, zaczynają się dogadywać i pojawia się pomiędzy nimi nić porozumienia, która wkrótce zmienia się w płomienny romans.

Książka jakoś za bardzo mnie nie porwała. Czyta się ją lekko i szybko, można się uśmiać, ale jak dla mnie trochę wieje nudą. Niby coś się dzieje, ale jest to bardzo rozciągnięte w czasie także akcja w zasadzie nie posuwa się do przodu. Cała fabuła skupia się na romansie głównych bohaterów, którzy sami nie do końca wiedzą czego od siebie chcą, i krążą wokół siebie raz się przyciągając, żeby za chwilę odsunąć na dobre. Motocykliści i wszystko co z nimi związane stanowią w tej książce tylko tło.

Jak dla mnie szału nie ma.

Po raz piąty wkraczamy w świat bikerów z klubu Wind Dragons Mc w którym tak dużo się dzieje,że nie sposób oderwać się od tej lektury.
Początek historii choć jest troszkę przewidywalny,to wraz z następującymi wydarzeniami jest ciekawiej i niebezpieczniej.Nie brakuje tutaj ochrony osób,które są dla członków klubu ważne oraz narastającej potrzeby bliskości Vinniego w stosunku do Shayli.Ich relacja powoduje,że pragniemy im towarzyszyć w sytuacjach,które zagrażają im życiu.Wrogowie nie zapominają i dadzą o sobie przypomnieć.Przez to fabuła była oszałamiająca i nieprzewidywalna!

🌟Historia bohaterów uzmysławia to,że nic nie możemy przewidzieć w klubie Mc.Nawet chęć nieangażowania się bywa przewrotny i często może się to zmienić pod wpływem nowych uczuć.Przeszłość nie może zniszczyć przyszłości,ponieważ sami jesteśmy za nią odpowiedzialni i o niej decydujemy.

🌟W tym tomie możemy dodatkowo spotkać się z bohaterami poprzednich części i to jest wspaniałe.Ich zaangażowanie oraz mądre słowa pozwalają zmienić tok myślenia i zrozumieć co w życiu jest najważniejsze.

🌟Z książką spędziłam bardzo miło czas i zachęcam was do poznania kolejnej historii członka klubu Mc.
P O L E C A M