Opinia na temat książki Woodward

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka · 2020-04-30 20:12:45
Przeczytane ☘️ Przeniesione z LC 📘 Jedynki
Uwiodła mnie okładka , cóż za szkic , jaka wspaniała kreska i jaka dbałość o szczegóły , nie mogłam się na nią w księgarni napatrzeć , każda zmarszczka każde załamanie na twarzy oddane perfekcyjnie , a ja bardzo lubię takie czarno białe grafiki . Do tego opis i inne szkice w środku książki przekonały mnie całkowicie do jej zakupu . Tomiszcze opasłe , bo aż ponad 700 stron , ale uznałam że warte i swojej ceny i czasu poświęconego na przeczytanie . Tym bardziej że materiały i zdjęcia sugerowały swoją autentyczność zapowiedzią że pochodzą z policyjnych kartotek . No więc moja silna wola by nie kupować nic nowego dopóki nie przeczytam tego co już mam w domu , legła całkowicie pokonana i zwyciężona , a nowy nabytek w postaci pozycji o tytule '' Woodward '' powędrował ze mną do domu . Od razu zabrałam się za czytanie , tak mnie kusiła ta głowa na okładce . Początek bardzo ciekawy i zajmujący , historia Maxa i jego życie z bezdusznym jak się wydawało ojcem który nadużywa alkoholu i przemocy psychicznej wobec swego syna , oraz bezradną właściwie matką wciągnęła mnie całkowicie . Do tego tocząca się jakby zupełne oddzielnie i obok opowieść o pewnym bardzo wiekowym staruszku , zachowującym się dość dziwnie też była całkiem ciekawa . Coś tam robił , strugał , rysował , budował , chodził do parku wkładał w specjalną skrytkę jakieś kartki , za kilka dni inne kartki wyciągał . Trochę przypominało to dziecinne zabawy . Ale czytałam z rosnącą ciekawością , bo przecież w końcu coś z tego wszystkiego musiało wyniknąć . No i wynikło . Max zapada w śpiączkę i przenosi się do Miasta Lalek , a moja ciekawość i zainteresowanie lekturą zaczęło spadać z szybkością światła . Nieodparcie miałam wrażenie że autor nagle się zmienił , że teraz pisze ktoś zupełnie inny . Infantylny piętnastolatek z ogromną miłością do gier komputerowych . Nagle znalazłam się w grze , gdzie są określone zadania : przejść jakiś odcinek , zdobyć broń , odgadnąć jakąś zagadkę , bo jak nie to zamienisz się na przykład w drzewo . A to wszystko przy akompaniamencie kłótni i wzajemnych wyzwisk nastoletnich bohaterów , lub patetycznych miłosnych ćwierkań Maxa do Malwy . Zresztą autor sam w pewnym miejscu , dokładnie na 536 stronie mówi '' Było tak , jakbyśmy siedzieli w jakiejś grze '' . To bezwładne bieganie po Krainie Pomylonego Dzieciństwa , po Korytarzach i Kominach rozłożyło mnie na łopatki i przyznaję się bez bicia że całkiem spore fragmenty omijałam , bo nie mogłam zdzierżyć tej nudnej fabuły . Dopiero pod koniec akcja wraca na właściwe i ciekawe tory , pewne sprawy wyjaśniają się i znowu robi się jak w realnym życiu . Reasumując początek i koniec Tak , środek zdecydowanie NIE .
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Woodward
Woodward
Roczniak Jacek Tomasz, Jacek Tomasz
7/10

Thriller z elementami fantasy. W latach osiemdziesiątych, w północnej części Hammersmith miała miejsce seria prób samobójczych, dokonanych przez nastoletnie dzieci. Żadna z nich nie skończyła się śmie...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jedyne, co utrzymywało mnie przy czytaniu tej "jakże niezwykłej książki" to pozytywne komentarze moich przedmówców. Ale po przeczytaniu ponad 200 stron powiedziałam sobie dość. Bo co jest pasjonująceg...

@bunia@bunia

@diabolicalady: Fakt, ponoć jest świetna. Sam mam ochotę ją przeczytać!

@mcmarcus@mcmarcus

Powieść naprawdę oryginalna. Czytałam ją dwa razy, nim zdecydowałam się poruszyć jeden z jej aspektów na moich zajęciach z gimnazjalistami. Niestety nikt z młodych ludzi nie czytał tej książki, a dopi...

MI
@mielcarz_1970

Zgadzam się, że trudno cokolwiek powiedzieć, żeby za dużo nie zdradzić, ponieważ powieść ma swoją strukturę i swój rytm przedstawiania kolejnych „odsłon” , które za każdym razem poruszają, a nawet wst...

@agram@agram
© 2007 - 2024 nakanapie.pl