Recenzje książki "Woodward"

Dodaj swoją recenzję

Woodward - o wielowoątkowości...

17.08.2010

Często wśród określeń opisujących powieść „Woodward” pojawiają się: koszmar, ale makabryczna rzeczywistość; seria przypadkowych zdarzeń i ciąg dokładnie zaplanowanych wydarzeń; mroczna tajemnica i „codzienne małe” złe postępki, skrywane za zasłoną zbiegu okoliczności, norm społecznych czy też kierowania się tzw. dobrem innych, dorastanie i świat d... Recenzja książki Woodward

@agram@agram

Woodward

4.08.2010

Po pierwsze to uważam, że chyba większość z nas czytających nie zrozumiała tej książki. Być może jest prawdą, że nie do końca dobrze została napisana, ale zastanawiałem się ostatni tydzień, jak miałby to ja opowiedzieć tak rozległą historię. Gdyby nie było bloga autora Roczniaka, to pewnie bym w ogóle nie zrozumiał tego, że fantazy to prawie tam ni... Recenzja książki Woodward

VI
@vistkarol

Psychologiczne fantasy

22.06.2010

Kraina pomylonego dzieciństwa... Tak bardzo chciałabym, żeby była jedynie zamknięta w tej książce. Jednak ilu jest na świecie „rodziców”, którzy takie krainy tworzą dla swoich dzieci? Historia prawdziwa, lecz nieprawdopodobna, na potrzeby powieści dodatkowo sfabularyzowana. Zaczyna się niepozornie, choć boleśnie. Poznajemy młodzieńca imieniem Max.... Recenzja książki Woodward

@Miss_Jacobs@Miss_Jacobs

Woodward

15.06.2010

Powieść bardzo oryginalna. Niepowtarzalna atmosfera w wielowątkowej i wielowarstwowej fabule. Oparta na prawdziwych wydarzeniach i historiach ludzi, historiach niesamowitych, tajemniczych z pogranicza historii, medycyny, parapsychologii i tajemnych rytuałów. Z drugiej strony mamy wątek kryminalny jak najbardziej prawdziwy oraz wspaniałą opowieść o ... Recenzja książki Woodward

HA
@hannuszka01
× 1

Straszne sny i jeszcze straszniejsza rzeczywisistość.

30.05.2010

Zawsze – odkąd sięgam pamięciom – najstraszniejszym uczuciem było dla mnie przebudzenie się w środku nocy i towarzyszący temu brak świadomości, czy śnię, czy już się obudziłem... Na szczęście jak tylko zrozumiałem co się stało, uśmiechałem się i zasypiałem ponownie. W końcu to tylko zły sen, nic złego się nie warzyło, a fakt, że się boję, to tylko ... Recenzja książki Woodward

@deadbishop@deadbishop