Woodward recenzja

Psychologiczne fantasy

Autor: @Miss_Jacobs ·2 minuty
2010-06-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kraina pomylonego dzieciństwa... Tak bardzo chciałabym, żeby była jedynie zamknięta w tej książce. Jednak ilu jest na świecie „rodziców”, którzy takie krainy tworzą dla swoich dzieci?
Historia prawdziwa, lecz nieprawdopodobna, na potrzeby powieści dodatkowo sfabularyzowana.
Zaczyna się niepozornie, choć boleśnie. Poznajemy młodzieńca imieniem Max. Wychowywany przez ojca alkoholika i matkę, które strach jest silniejszy od miłości do dziecka. Autor wiernie opisał związki, jakie „wydzielają” się w patologicznych rodzinach. Dziecko nigdy nie jest należycie dobre dla swoich rodziców, nigdy nie zasługuje na ich miłość a jednak ono zawsze ich kocha, zawsze broni. Tak się dzieje szczególnie w przypadku uczuć dziecka do matki. Rodzina Woodwardów wynajmuje wille u Bobera Banarego. Rzeczy, które mają miejsce po tym fakcie przechodzą najśmielsze pojęcia. Max popełnia samobójstwo i trafia do szpitala, gdzie zapada w śpiączkę. Następuje część sfabularyzowana, choć nie do końca. Nie będę opisywać wszystkiego, co się działo, przecież to nie ma być ściągawka dla leniwych uczniów czy streszczenie do umieszczenia na tyle książki. Zatem pozwólcie, że opiszę swoje czysto subiektywne wrażenia.
Jacek Roczniak w bardzo dobry i skrupulatny sposób nakreślił charaktery postaci. Razem z głównym bohaterem cieszyłam się i denerwowałam. Ukazano odwieczną prawdę, stosowaną jeszcze w wielu szkołach, że tylko nauczyciel ma racje wszyscy inni się mylą. Niestety spotykam się z tym nawet na studiach, gdzie przecież mam poszukiwać swojej wiedzy a nie kuć regułki. W powieści widzimy, co nieodpowiedni rodzice mogą zrobić z dzieckiem, jak bardzo staje przez nich wyobcowane. Aż ciarki mnie przechodzą na samą myśl, że wszystko to, co zostało opisane to nie fikcja a dramat rozgrywający się codziennie w dziesiątkach domów. Nigdy nie byłam miłośniczką, fantasy dlatego, też nie powiem czy wątek ten został dobrze bądź źle napisany. Dla mnie osobiście miał on znaczenie bardzo symboliczne. Droga, którą pokonywał Max, wszystkie zadania, z którymi musiał się zmierzyć odbierałam jako poszukiwanie samego siebie. Jak bardzo trudne jest w obliczu pomylonego dzieciństwa, które fundują patologiczni rodzice. Wtedy dzieci odczuwają tak naprawdę jedną jedyną potrzebę – kochać i być kochanym. Max znajduje miłość. Niestety muszę przyznać, że ten właśnie wątek szczególnie mnie denerwował. Nie lubię, kiedy z dzieci na siłę robi się dorosłych. To, co boskie zostawmy bogom, to, co cesarskie cesarzowi, a to, co dorosłe dorosłym. Przy swojej ukochanej Max zmieniał się w taniego amanta, wyjętego z ckliwego romansidła kostiumowego. Drażniło mnie jego przeklinanie do kolegów, by po minucie mówić poematy o miłości i w każdym zwrocie do wybranki swojego serca mówić „ kochana”. Wybranka serca nie pozostawała dłużna i tak, co chwila było „Maksiuniu”. Pomijam już fakt, że ciężko mi uwierzyć by tak młody człowiek potrafił określić dokładnie swoje uczucia a do tego jeszcze opisywać je prawdziwymi poematami.
Jeśli chodzi o ogólny język powieści i styl autora to zdecydowanie daje rade. Co prawda nie jest to Zafon, ale czyta się naprawdę przyjemnie ( na ile pozwala na to tematyka i to co chcemy z niej wyciągnąć) i szybko.
Książka o trudnych dorastaniu, miłości, wybaczaniu, szukaniu samego siebie, przyjaźni, lojalności i odwadze.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Woodward
Woodward
Roczniak Jacek Tomasz, Jacek Tomasz
7/10

Thriller z elementami fantasy. W latach osiemdziesiątych, w północnej części Hammersmith miała miejsce seria prób samobójczych, dokonanych przez nastoletnie dzieci. Żadna z nich nie skończyła się śmie...

Komentarze
Woodward
Woodward
Roczniak Jacek Tomasz, Jacek Tomasz
7/10
Thriller z elementami fantasy. W latach osiemdziesiątych, w północnej części Hammersmith miała miejsce seria prób samobójczych, dokonanych przez nastoletnie dzieci. Żadna z nich nie skończyła się śmie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Często wśród określeń opisujących powieść „Woodward” pojawiają się: koszmar, ale makabryczna rzeczywistość; seria przypadkowych zdarzeń i ciąg dokładnie zaplanowanych wydarzeń; mroczna tajemnica i „c...

@agram @agram

Po pierwsze to uważam, że chyba większość z nas czytających nie zrozumiała tej książki. Być może jest prawdą, że nie do końca dobrze została napisana, ale zastanawiałem się ostatni tydzień, jak miałby...

VI
@vistkarol

Pozostałe recenzje @Miss_Jacobs

Odnaleźć swą drogę
Fantastyczna fantastyka.

Historia mało skomplikowana, bo opowiadająca o przygodach Oli Lachy, jej perypetiach akademickich oraz miłosnych. Zbudowana na karykaturze, która bawi do łez. Autorka pod...

Recenzja książki Odnaleźć swą drogę
Między nami nowojorczykami
Przyjemna obyczajówka.

Leszek Możdżer kilka lat temu w jednym z wywiadów powiedział, że złe wiadomości pokazywane są w wieczornych Faktach, ponieważ są rzadkością, a świat w gruncie rzeczy jes...

Recenzja książki Między nami nowojorczykami

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka