Woodward recenzja

Woodward

Autor: @vistkarol ·2 minuty
2010-08-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po pierwsze to uważam, że chyba większość z nas czytających nie zrozumiała tej książki. Być może jest prawdą, że nie do końca dobrze została napisana, ale zastanawiałem się ostatni tydzień, jak miałby to ja opowiedzieć tak rozległą historię. Gdyby nie było bloga autora Roczniaka, to pewnie bym w ogóle nie zrozumiał tego, że fantazy to prawie tam nie ma. Bo ciężko podróż po Krainie, skoro wiemy prawie od początku, że jest to para-hipnotyczne działanie niejakiego Banarego. Jednak chyba wszystkim recenzentom (bo nie znalazłem żadnego odnośnika) umknął wątek sekty. To co wydawało mi się fantazją już w pierwszym rozdziale, kiedy jakiś staruszek wyciąga spod ławki zwiniętą kartkę, to już jest nienormalne, bajkowe, basniowe. Jednak jak skończyłem czytać, to dopiero zastanowiłem się nad tym, że to może wcale nie uf Czarnal czy jak go tam nazwano. Przeglądając opis na FB dotarłem do rubryki Wyznanie, w którym to miejscu pan Roczniak pisze, że wyznaje sektę Sagaseńczyka. Cokolwiek by to nie oznaczało, jest kolejnym śladem, a może poziomej tej historii. Czy autor bierze udział w jakimś szaleństwie, czy może je z rozmysłem tworzy, to zupełnie nie ma znaczenia, bo najważniejsza jest powieść. A powieść powala. Powala i daje taki rodzaj podróży, której nigdy, mimo ponad pięćdziesięciu lat życia nie przeżyłem. Nie sądziłem, że można tak dotrzeć do umysłu i wyobraźni nastolatka i po tragicznych jego decyzjach, dotrzeć do jego marzeń i padliny, bo jakże inaczej nazwać życie z ojcem, które musiał przeżyć tytułowy Max Woodward. Zestawiam to i dzielę się tym, bo w większości recenzji i tym czym dzielą się tutaj czytelnicy, poruszane są sprawy płytkie, i nie chcę nikogo obrazić, ale chyba cel był i uderzenie autora dużo głębsze. Zastanawiałem się wraz z moją żoną, dlaczego autor pominął ten aspekt sensacyny i kryminalny, który zapowiadał się naprawdę na genialny thiller. Myślę, że docelowo powstała opowieść o błądzącym chłopcu i jego makabrycznym świecie i życiu w Krainie, a ten wątek kryminalny został dołączony dla potrzeb wymagań rynku i lżejszego czytania. Ten spory wpis zamieszczam poruszony tym wpisem autora na blogu, że nie uda mu się skończyć drugiego tomu i jak rozumiem zaprzestaje pisania. Mam nadzieję, że to nieprawda. Karol Mochnacki. Elbląg. 4 sierpnia 2010
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Woodward
Woodward
Roczniak Jacek Tomasz, Jacek Tomasz
7/10

Thriller z elementami fantasy. W latach osiemdziesiątych, w północnej części Hammersmith miała miejsce seria prób samobójczych, dokonanych przez nastoletnie dzieci. Żadna z nich nie skończyła się śmie...

Komentarze
Woodward
Woodward
Roczniak Jacek Tomasz, Jacek Tomasz
7/10
Thriller z elementami fantasy. W latach osiemdziesiątych, w północnej części Hammersmith miała miejsce seria prób samobójczych, dokonanych przez nastoletnie dzieci. Żadna z nich nie skończyła się śmie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Często wśród określeń opisujących powieść „Woodward” pojawiają się: koszmar, ale makabryczna rzeczywistość; seria przypadkowych zdarzeń i ciąg dokładnie zaplanowanych wydarzeń; mroczna tajemnica i „c...

@agram @agram

Kraina pomylonego dzieciństwa... Tak bardzo chciałabym, żeby była jedynie zamknięta w tej książce. Jednak ilu jest na świecie „rodziców”, którzy takie krainy tworzą dla swoich dzieci? Historia prawdz...

@Miss_Jacobs @Miss_Jacobs

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka