Wyspa na końcu świata

Kiran Millwood Hargrave
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów
Wyspa na końcu świata
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.6 /10
Ocena 8.6 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów

Opis

 
Autorka bestsellerowej Dziewczynki z atramentu i gwiazd powraca z piękną, magiczną opowieścią o przyjaźni i tolerancji.
 
Dokoła przejrzysty ocean, błękitny jak niebo, w którym pływają żółwie i delfiny. Pagórki porośnięte lasami. Śpiew ptaków. Taka jest wyspa Culion, ale „nikt nie przybywa tu z własnej woli”…
 
Dla dwunastoletniej Amihan to dom. Tu dorastała u boku kochającej mamy. Razem wylegiwały się na ulubionej plaży i sadziły kwiaty, żeby przyciągnąć do swego małego raju kolorowe motyle. Jednak z dnia na dzień, wraz z przybyciem urzędnika z dalekiej Manili, pana Zamory, ten raj zamienia się w piekło. Mieszkańcy zostają podzieleni na SANO (czystych) i LEPROSO (trędowatych). Zdrowe dzieci zabiera się chorym rodzicom i umieszcza w sierocińcu na dalekiej wyspie Coron.
 
Ami również tam trafia. Musi zmierzyć się wykluczeniem i samotnością, ale w końcu poznaje prawdziwych przyjaciół. Razem z Mari i Kidlatem dziewczynka odkrywa listy od rodziców, które Zamora chował przed podopiecznymi sierocińca. Dowiaduje się z nich, że stan jej mamy się pogorszył i wraz z przyjaciółmi postanawia wyruszyć w niebezpieczną podróż przez ocean.
 
Czy dzieci wyjdą cało z tej przygody? Czy Ami zobaczy jeszcze mamę? Czy zdoła sprowadzić dla niej na Culion wielobarwne motyle, o których obydwie marzyły?
 
To historia zakorzeniona w prawdziwych wydarzeniach, ale wzbogacona odrobiną magii. Opowieść o przyjaźni i odnajdywaniu drogi do domu. Pisząc ją, uczyłam się inaczej patrzeć na świat. Chciałam zabrać moich czytelników w ekscytującą podróż, w mroczną przeszłość wyspy.
Kiran Millwood Hargrave 
Tytuł oryginalny: The Island at the End of Everything
Data wydania: 2020-05-06
ISBN: 978-83-08-07045-1, 9788308070451
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Stron: 260
dodana przez: Nigrum

Autor

Kiran Millwood Hargrave Kiran Millwood Hargrave
Urodzona 29 marca 1990 roku w Wielkiej Brytanii (Londyn)
Poetka i pisarka. Absolwentka Cambridge i Oxfordu. Debiutowała w 2016 roku Dziewczynką z atramentu i gwiazd, która równocześnie podbiła także amerykański rynek jako Córka kartografa. Książka ta przyniosła Kiran także nagrodę największej brytyjskiej ...

Pozostałe książki:

Dziewczynka z atramentu i gwiazd Sofia, dziewczyna z kościanego domu Kobiety z Vardø Wyspa na końcu świata Sezon duchów Julia i rekin Nieśmiertelne Drzewo tańca The Deathless Girls
Wszystkie książki Kiran Millwood Hargrave

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wyspa na końcu świata

WYBÓR REDAKCJI
10.04.2020

Jedną z wielu wartości, które są bardzo ważne dla współczesnego człowieka, jest tolerancja. Wiele mamy przykładów z historii, że brak tolerancji prowadzi do niewyobrażalnych nieszczęść, dlatego tak ważne jest, aby młodym ludziom pokazywać, że odmienności nie należy się bać, wręcz przeciwnie, należy ją akceptować, pozwalać żyć różniącym się od nas ... Recenzja książki Wyspa na końcu świata

@LiterAnka@LiterAnka × 4

Zwycięstwo przyjaźni

25.02.2020

Autorkę tej przepięknej opowieści znamy z książki "Dziewczynka z atramentu i gwiazd ". Tym razem Kiran Millwood Hargrave zabiera nas w daleką podróż na Filipiny. Właśnie tam, na końcu świata jest wyspa Culion, na którą nikt nie przybywa z własnej woli. Powód jest oczywisty : znajduje się na niej kolonia trędowatych, nazywanych w opowieści "LEPROSO... Recenzja książki Wyspa na końcu świata

Wyspa na końcu świata

6.09.2020

Ostatnio czytam same emocjonalne książki. "Wyspa na końcu świata" to kolejna pełna emocji pozycja. Tym razem skierowana do młodszego czytelnika, ale myślę, że każdy z nas powinien ją przeczytać, bo porusza ważne kwestie, wzrusza i uczy. Dwunastoletnia Ami mieszka wraz z mamą Nanay, na pięknej wyspie, Culion. Kto z nas by nie chciał spędzać dni na... Recenzja książki Wyspa na końcu świata

Wyspa na końcu świata

29.12.2020

„Niektóre motyle żyją jeden dzień, inne tydzień, a jeszcze inne miesiąc. Ale każdego dnia żyją pełnią życia. Dzięki nim świat jest piękniejszy, nawet jeśli spędzają na nim tylko krótką chwilę”. Czasem wystarczy jedno wyrwane z kontekstu zdanie, aby leżąca obok książka nabrała magii, a my chęci na jej przeczytanie. Przed wami dzisiaj kolejna wyjątk... Recenzja książki Wyspa na końcu świata

@norzechowicz@norzechowicz × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@monika8905
2020-09-09
8 /10
Przeczytane

„Wyspa na końcu świata” opowiada prawdziwą historię, która rozegrała się w 1906 roku na wyspie Culion na Filipinach, gdzie to sprowadzono ludność trędowatą.

Pod wpływem rządów bezwzględnego pana Zamory, ludność zostaje podzielona na czystych i trędowatych. Dwunastoletnia Ami, wraz z innymi zdrowymi dziećmi, musi opuścić swoją chorą mamę i udać się na wyspę Coron, gdzie będą mieszkać w sierocińcu do ukończenia osiemnastego roku życia.

Ami z bólem serca opuszcza swoją mamę, która jest najważniejszą osobą w jej życiu. W sierocińcu poznaje prawdziwych przyjaciół i uczy się wielu pożytecznych rzeczy. Z czasem po kryjomu pisze listy do mamy, z których dowiaduje się, że jej stan zdrowia bardzo się pogorszył. Wraz z przyjaciółmi postawia uciec i spotkać się z matką. Czy jej się to uda? Czy dotrze na czas?

Negatywna postać książki, pan Zamora, który nie da sobie nic powiedzieć i który uważa, że jak ma pieniądze to wszystko może, powinien ponieść surową karę za swoje zachowanie. Bezduszny człowiek, który nie ma serca.

„Wyspa na końcu świata” to pełna ciepła opowieść o miłości, przyjaźni, ale przede wszystkim o tolerancji. Podziwiam główną bohaterkę, która w tak młodym wieku musi opuścić mamę i udać się w nieznane. Jej postawa i zachowanie powinny być przykładem dla wielu dzieci, ale nie tylko, dorośli mogą wiele się od niej uczyć.

Pięknie ilustrowana okładka książki przyciąga oko. ...

× 3 | link |
@Nigrum
@Nigrum
2020-07-30
8 /10
Przeczytane

Najlepsze lektury to takie, które pozostawiają w czytelniku okruch, który zagnieżdża się gdzieś w umyśle na stałe. Za każdym razem kiedy spoglądam na motyla przypomina mi się historia małej Ami. Opowieść o jej walce - cierpieniu i miłości, smutku i radości. Trzymana w ręku jagoda ożywiła w pamięci chwilę i ten drobny gest dziewczyny, który uczyniła tuż przed opuszczeniem chorej matki. Nawet pomarańcze w pewien sposób stały się dla mnie symbolem tej książki, bo malują w moim umyśle wszystkie te emocje jakie targały bohaterką oraz dobroć jaką Ami obdarowywała ludzi.
Powiem jedno, nie jest to lektura dla naprawdę młodych czytelników, bo dotyka tematów, które szkraby nie do końca zrozumieją. "Wyspa na końcu świata" to szansa na uświadomienie starszego dziecka jak ważna w życiu jest miłość. A dorosłemu czytelnikowi uzmysłowi jak często zapomina, co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu.
Nie chciałam ronić łez nad tą historią, jednak wzrok zamglił mi się parokrotnie, kiedy emocje, które wywołała ta książka nie miały ujścia.
"Wyspa na końcu świata" w pewien sposób jest magiczna. Przygody widziane oczami Ami zawładnęły mną totalnie, dałam ponieść się tym wszystkim uczuciom, które towarzyszyły dziewczynce. Chłonęłam opisy przyrody, jakże barwnie przedstawiane przez autorkę. Kiran Millwood Hargrave w bardzo umiejętny sposób połączyła fikcję z prawdziwymi wydarzeniami, bo jak sama przyznała w posłowiu - czasami opowieść staje się lepsza, jeśli odrobin...

× 1 | link |
@przyrodazksiazka
2021-08-06
10 /10
Przeczytane

Z pewnością nie takiej lektury się spodziewałam. Byłam pewna, że to bardziej bajka dla dzieci, a tymczasem ona poruszała tak ważne tematy, aż chwilami miałam łzy w oczach.
Główną bohaterką jest dwunastoletnia dziewczynka, która mieszka wraz z matką chorą na trąd. Nie jest jej łatwo, ale sobie radzą. Jednak nadchodzi czas w którym okrutni rządowcy rozdzielają dzieci od rodziców. Robią selekcję na chorych i zdrowych. Dzieci niepełnoletnie wysyłają na wyspę do zbiorowego sierocińca, który nie ma w sobie tyle miłości, co ich poprzedni. Na domiar złego do Ami nie przychodzą żadne listy od mamy. Pełna tęsknoty i bólu planuje coś bardzo niebezpiecznego. Nic nie jest w stanie zastąpić jej miłości matki.

Osoby wrażliwe nie raz uronią łzę podczas lektury. Już sam pomysł odebrania dzieci rodzicom był bardzo emocjonujący, a ich wywóz... Nic nie przygotowało mnie na taką treść. Opisy były niezwykle emocjonujące i takie szczere. Dzieci cieszyły się nawet najmniejszymi chwilami radości próbując nie myśleć o stracie. Ludzie oznaczeni trądem byli traktowani jak najgorsze rzeczy. Wiedzieli, że są zagrożeniem dla osób zdrowych, ale pilnowali się, aby ich nie zarazić. Serce mi stawało, kiedy otwarcie mówili o zgładzeniu choroby przy osobach nią dotkniętych. Aż bałam się przewracać kartki, bo strach przesłaniał mi wzrok.

Książkę czyta się szybko, ale z dużą dawką emocji. Rozdziały są krótkie i każdy z nich zapoczątkowuje dalsze losy Ami, ale z nową historią. Bohaterowie...

| link |
@haudek
2023-05-28
7 /10
Przeczytane 2023-Książki Ek2023
@annabeth521
@annabeth521
2022-02-02
9 /10
Przeczytane
@Anna_Krasniewicz_Frys
2021-03-14
8 /10
Przeczytane
@norzechowicz
@norzechowicz
2020-12-29
9 /10
@karolina92
2020-09-06
10 /10
@Klosterkeller
2020-08-21
4 /10
Przeczytane
@ilona_m2
2020-08-18
10 /10
Przeczytane
@LiterAnka
2020-04-10
10 /10
Przeczytane
@Strusiowata
2020-02-25
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Niektóre motyle żyją jeden dzień, inne tydzień, a jeszcze inne miesiąc. Ale każdego dnia żyją pełnią życia. Dzięki nim świat jest piękniejszy nawet jeśli spędzają na nim tylko krótka chwilę.
Dodaj cytat