Mała fińska wioska położona malowniczo nad brzegiem jeziora stanie się miejscem prawdziwego dramatu. Pewnego mroźnego, śnieżnego dnia szesnastoletni Mikko Matias Hiltunen wychodzi z domu i już nie wraca. Mijają kolejne dni, tygodnie i miesiące... Jego zniknięcie raz na zawsze zmienia życie pozostałych członków rodziny - matki, ojca i dwu sióstr 5-letniej Lotty i 18-letniej Hanny. Po niedowierzaniu nadchodzi dla bliskich czas bólu i strachu, a w końcu nadziei, że odnalezione zostanie choćby ciało chłopca. Tiainen z niezwykłym wyczuciem i precyzją przedstawiła psychologiczny portret rodziny naznaczonej tragedią, a trzymający do ostatniej strony w napięciu wątek detektywistyczny sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem. To jedna z tych powieści, do których ma się ochotę wracać.