Opinia na temat książki Za kamień i za ciemność

@KsiazkowoCzyta @KsiazkowoCzyta · 2024-04-08 10:09:57
Przeczytane
Czy zdarza Wam się sięgać po lektury znacznie wykraczające poza strefę Waszego czytelniczego komfortu? U mnie zdarza się to niezbyt często, ale bywają takie sytuacje. Tak właśnie stało się za sprawą powieści dark fantasy autorstwa Sonii Korty i Piotra T. Dudka zatytułowanej „Za kamień i za ciemność”.

Akcja opowieści toczy się dwupoziomowo – w górnym Baraghod czyli na powierzchni oraz w dolnym Baraghod czyli w przepastnych, pełnych tuneli kopalniach soli. W całą historię wprowadza nas szczurołap imieniem Rafi.

Książka ta to misternie skonstruowany przez autorów bogaty w różnorodne detale świat, w który wielbiciele gatunku z całą pewnością z satysfakcją się zatopią.

Jeśli lubicie pozycje, w których bardzo wiele się dzieje, a atmosfera w nich jest mroczna i duszna to tutaj znajdziecie to wszystko. Na kartach tej powieści nie brakuje także walk, intryg, polityki, magii, krwi i gryzoni, które stanowią ważny element.

Aby było jeszcze bardziej intrygująco pojawia się również mrożąca krew w żyłach tajemnica sprzed stuleci, w którą uwikłane są opisane w tej pozycji rody, a zwłaszcza jeden z nich. Jak możecie się domyślić w opowieści mnóstwo jest różnych układów i układzików, a część z jej bohaterów pała żądzą władzy, zemsty lub mocno wypaczoną ideą naprawiania świata.

Mam nadzieję, że poczuliście się zaciekawieni, bo oczywiście więcej Wam nie zdradzę – odsyłam do samodzielnej lektury.

Jak już wcześniej wspomniałam totalnie nie jest to mój gatunek, więc książkę czytało mi się dosyć mozolnie, zwłaszcza że jest ona dosyć obszerna – liczy sobie ponad 600 stron. Mimo to uważam, że „Za kamień i za ciemność” jest pozycją wartą uwagi dla osób, które gustują w tego typu literackich klimatach. Myślę, że po lekturze będziecie zadowoleni.

Oprócz wszystkiego, o czym napisałam Wam już wcześniej jest jeszcze jedna rzecz, która nieco mnie w tej opowieści uwiera… Według mnie losy Rafiego, z którym wchodzimy w tę historię, zostają urwane, gdyż właściwie nie wiadomo jak finalnie zakończyły się jego perypetie… Być może autorzy zamierzają powrócić do tej postaci w drugim tomie – (z tego, co się orientuję ma być druga część) – moim zdaniem dobrze byłoby gdyby taki powrót nastąpił, a losy szczurołapa zastały w jakiś sposób zamknięte.

Pomimo wszystkich moich, całkowicie subiektywnych, wyżej wspomnianych zastrzeżeń, jeśli dark fantasy jest bliskie Waszemu czytelniczemu sercu i gustujecie w tematach, o których pisałam powyżej to zachęcam Was do lektury książki „Za kamień i za ciemność”.


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2024/04/mowia-ze-ciemnosc-jest-niczym-bez.html
Ocena:
Data przeczytania: 2024-03-23
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Za kamień i za ciemność
Za kamień i za ciemność
Sonia Korta, Piotr T. Dudek
8/10

Baraghod, Miasto-Ohyda. Niegdyś klejnot pustynnej krainy Isztaret, dziś jest ledwie cieniem swej dawnej potęgi. Gdy w mieście dochodzi do tajemniczego Incydentu – potężnej magicznej emanacji – dręczo...

Komentarze

Pozostałe opinie

W mroku i ciemności mogą skrywać się odpowiedzi na ważne pytania. Po tajemniczym Incydencie, miasto Baraghod staje się namiastką swojej dawnej świetności. Dręczone plagą szczurów i wieloma innymi pr...

@iminfected.pl@iminfected.pl
© 2007 - 2024 nakanapie.pl