"Zaczarowane przygody Tosi i Franka" Błażeja Przygodzkiego to pełna wyobraźni książeczka, która pozwala tytułowemu rodzeństwu przeżywać niesamowite przygody. Dzieci urozmaicają sobie zwykłą codzienność wybujałą wyobraźnią, która pozwala im przenieść się do świata fantazji, a przy tym dobrze się bawić.
Gdzie zaprowadzi nas Tosia i Franek? Na spotkanie z krasnalem, dziewczynką z zapałkami, dinozaurami. Nie zabraknie takich atrakcji jak przelot rakietą, poznanie krainy skąpców, spotkanie z księciem na balu. Przy każdej nowej przygodzie nabierają doświadczenia w różnych sytuacjach, które na pewno mogą się przydać w przyszłości jak na przykład orientowanie się i odnalezienie w sytuacji, podejmowanie samodzielnych decyzji, kreatywne myślenie.
Co mnie ucieszyło? Autor między przygodami rodzeństwa przedstawia szarą codzienność rodziców. Mogą się zmagać z brakiem pracy, mieć gorszy dzień. Tak się dzieje w prawdziwym życiu i zostało to ujęte także w książce, za co wielki plus.
Rozdziały nie są za długie, idealne na wieczorne czytanie przed spaniem. Język prosty, całkowicie zrozumiały dla dzieci, a ilustracje dodają uroku całej treści. Nie ma ich za wiele, ale wystarczająco, by zwizualizować pewne poczynania Tosi i Franka.
Zastrzegam tylko, że dzieciom poniżej 4 roku życia może książeczka nie zainteresować. Moja 6-latka była zachwycona przygodami pomysłowego rodzeństwa, natomiast młodsza (3 i pół roku) nie była w ogóle nią zainteresowana mimo, iż kilka wieczorów z kolei czytałam "Zaczarowane przygody...".
Zapewniam jednak, że rodzicom i dzieciom odpowiednim wiekowo do treści książka się spodoba i przeżyjecie piękne przygody. Naprawdę polecam 🙂