Są rzeczy, na które warto czekać…
Dziewiętnastoletnia Avery Morgansten ma nadzieję, że po wyjeździe do college'u ucieknie od tragedii sprzed pięciu lat, która odmieniła jej życie. Szuka spokoju i zapomnienia. Nie chce zwracać na siebie uwagi, chce się uczyć. Nie wyobraża sobie miłości. Unika imprez, nie chce się w żaden sposób wyróżniać i postanawia skupić się na nauce. Wszystko się zmienia, kiedy wpada na niebieskookiego Camerona.
Jest wiele rzeczy, z którymi ta dwójka młodych ludzi musi sobie radzić. Wiele wydarzeń z przeszłości, które spowodowały, że są w tym, a nie innym, miejscu. Jednak czy każde z nich się z nimi uporało i ruszyło dalej?
,,Najbardziej w życiu bałam się dwóch rzeczy. Po pierwsze: obudzić się w środku nocy i zobaczyć tuż nad sobą ducha z przezroczystą twarzą. Mało prawdopodobne, wiem, ale mega przerażające. Po drugie: wejść do klasy po dzwonku."
Pocztątek historii Avery zdaje się być dosyć zagmatwany, a bieg wydarzeń przewiwydalny jednakże książka ta rozkręca się szybkim tempem, nabiera emocji i wciąga zachłannie aż do ostatniej strony. Bohaterowie są sympatyczni i realni, wszystko dzieje się z właściwym sobie tempem. Chociaż niektórych może irytować zachowanie dziewczyny ja uważam inaczej. Książkę świetnie i lekko się czyta.