O żesz, borze zielony. Chyba nie czytałam jeszcze tak przesyconej szowinizmem książki. "Kobieta stworzona by ją gwał... kochać"? Jest! "Dziewczyna brzydka, która przez swą brzydotę wstydzi się nagośc...
Ni to bajka, ni to zbiór opowiadań, które mają wspólnego głównego bohatera. Czytało się ją też tak sobie. Taka trudna do określenia książka, która we mnie specjalnie ciepłych uczuć nie wzbudziła. Za ...
Dziwny świat w którym zdolności magiczne bywają całkiem bezużyteczne. Na co komu umiejętność suszenia liści, podpalania pośladków, podstawiania nóg czy budowania krótkotrwałych przezroczystych ścian. ...
Trudno mi to przyznać, ale nie podobało mi się. Owszem, widzę elementy, które można by określić jako zalety, za które wielu ludzi może tę książkę cenić, jednak do mnie one nie przemawiają. "Zaklęcie d...