„- Nie rozumiesz, Renisenb. Jest zło, które przychodzi z zewnątrz, które atakuje tak, że cały świat to widzi. Ale istnieje też zepsucie, które lęgnie się wewnątrz, którego nie widać. Rozwija się powoli, dzień po dniu, aż w końcu cały owoc jest zepsuty, przeżarty przez zarazę”.
Akcja powieści rozgrywa się dwa tysiące lat przed narodzeniem Chrystusa. Renisenb, owdowiała córka egipskiego kapłana Imhotepa, wraca po ośmiu latach do rodzinnego domu. Wszystko jest tu tak jak dawniej, ale tylko z pozoru. Przez osiem lat jej bracia dorośli, a ojciec się postarzał. Rywalizacja o wpływy i jego przychylność staje się coraz bardziej widoczna i coraz bardziej niebezpieczna. Renisenb stara się tego nie zauważać, lecz złowieszcze słowa rządcy Horiego o „złu, które lęgnie się wewnątrz” zdają się to potwierdzać. Bracia dzielą już w myślach ojcowski majątek, rywalizują zamiast współpracować. Kiedy pewnego dnia ojciec przywozi nową konkubinę, piękną i zuchwałą Nofret, wszyscy są zaskoczeni – a atmosfera w rodzinie psuje się jeszcze bardziej…