Opinia na temat książki Żarna niebios

@janusz.szewczyk @janusz.szewczyk · 2021-11-21 11:10:26
Przeczytane Posiadam 2017 Safety Dla rodziny
Zbiór opowiadań o mieszkańcach zaświatów w wersji katolickiej, ale z licznymi modyfikacjami. Królestwo (głównie niebieskie) w wydaniu M. Kossakowskiej wydaje się powielać wszystkie wady ziemskiej rzeczywistości. Biurokracja, przestępczość zorganizowana, chamstwo, buractwo, niekompetencja, głupota i totalny bajzel są tam równie powszechne jak w naszym świecie. Zapewne dlatego, że bóg ich opuścił, ale problemy zaczęły się o wiele wcześniej. Osobowości aniołów nie różnią się niczym od ludzkich i od demonicznych (szczerze pisząc tradycyjne kategorie dobra i zła chyba w ogóle nie mają dla nikogo z mieszkańców zaświatów żadnego większego znaczenia). Złe anioły wydały mi się początkowo nawet sensowne, bo ich tradycyjnie lukrowano-pucułowata wersja przyprawia mnie zwykle o mdłości, ale samo niebo było jednak rozczarowująco przyziemne. Co gorsza, również pomysł tajemniczego zniknięcia boga, leżący u podstaw całej serii książek MK, też nie grzeszy (ha, ha) oryginalnością. Być może założenie, że nieba i piekła (zapomniałem wspomnieć, że w książce jest ich więcej niż dwie sztuki) nie różnią się w zasadzie niczym od siebie (niektórzy ludzie zachwyceni byli tym, że dopiero po zgonie dostali w piekle porządną robotę) wymagało od autorki pewnej śmiałości w naszym kraju, ale niewiele poza tym można policzyć na plus tym historyjkom. Owszem, opowiadania napisane są dość sprawnie, autorka ma lekki styl i tylko czasem przynudza, dzięki czemu całość można potraktować jako lekką literaturę rozrywkową. Tyle i nic więcej. Największym problemem tych tekstów wydaje się paradoksalnie umiejscowienie ich akcji w zaświatach - im ciekawszy tekst, tym bardziej widać, że elementy nadnaturalne to właściwie ozdobniki bez znaczenia i chwyt marketingowy. Postaci w książce są dziwnie jednowymiarowe - prawie wszyscy są dobrzy, nawet demony są dość miłe poza mamusią Asmodeusza. Całość - jak to ze zbiorami opowiadań bywa - jest też mocno nierówna. Chyba lepiej by się czytało gdyby opowiadania były ze sobą mocniej powiązane. Najbardziej podobały mi się teksty humorystyczne. Przyznaję, że liczyłem na więcej.

Światło w tunelu. W sumie dość zabawne opowiadanie, głównie poprzez kontrast mafijnych porachunków ze światem dość osobliwie pojmujących dobro aniołów.

Dopuszczalne straty. Anielsko-diabelskie starania o utrzymanie status quo w niebach i piekłach po zniknięciu wyższej instancji. Chwilami nawet zabawne.

Sól na pastwiskach niebieskich. O miłości, cudzie i bezgranicznym poświęceniu. Strasznie ckliwe aż do mdłości włącznie. Tym niemniej z jednym stwierdzeniem się zgadzam: "Po jaką cholerę chcesz zostać człowiekiem, Arielu? Przecież to idiotyzm."

Zobaczyć czerwień.Początkowo błaha historia o demonie-sutenerze, który ma kłopoty z mamusią. Dramat gangstersko-rodzinny, zawierający irytujące dialogi diabłów, przerzucających się zdrobnieniami jak starzy pijacy i kolokwializmami jak starzy menele, zmienia się pod koniec w historię wyrafinowanej zemsty. Słaby początek, niezłe zakończenie.

Kosz na śmierci. Historia o rysowniku komiksów, którego natchnieniem
został znużony anioł zagłady. Nic ciekawego.

Smuga krwi. O niewdzięczności. Nudy. I naprawdę nie mam pojęcia po co było umieszczać akcję w zaświatach, skoro ta historia równie dobrze mogła rozgrywać się w drodze do Chrzęszczyrzewoszyc.

Żarna niebios. Szczerze pisząc historie o aniołach-ćpunach wydają mi się idiotyczne. Szczęśliwie to tylko tło. Na pierwszym planie polityczne spiski, polityczne mordy i walka o władzę w zaświatach. Nieszczęśni archaniołowie i lordowie piekieł mają też jak zwykle problemy z babami (przepraszam wszystkie demonicznie miłe panie). Może dlatego, że to sami faceci? Dopiero na koniec tekst nabiera trochę głębi.

Wieża zapałek. Problemy zawodowe anioła stróża, zachowującego się jak znerwicowany ochroniarz osobisty pechowego klienta. Początkowo wydawało mi się, że aniołowie-emeryci i aniołowie-renciści trochę przekraczają granice absurdu, ale potem okazało się, że całe to opowiadanie to humoreska. Niebiańska służba zdrowia bawiła mnie dopóki nie uświadomiłem sobie jak bardzo podobna jest do naszej... Poważne zakończenie mocno nie pasuje do treści.

Gringo. Diabelska kariera rewolucjonisty. Anioły mordujące ludzi. Nudne jak wszystkie rewolucje.

Beznogi tancerz. Prehistoria czyli mała wojenka z siłami chaosu z czasów zanim jeszcze Lucyfer się zbuntował. Dworskie rozgrywki, poświęcenie i niesprawiedliwość. Straszne nudy a zakończenie miało szanse być ciekawe, ale autorka nie podołała.

Generalnie to nie jest zła książka, ale autorce nie udało się napisać nic oryginalnego ani intrygującego. Może to dlatego, że każda wizja nieba lub piekła z założenia jest rozczarowaniem? Może dlatego, że autorce zabrakło konsekwentnej stylistyki i wspólnej konwencji dla tych tekstów? Trudno potraktować poważnie dylematy życiowe anioła, skoro w poprzednim tekście autorka przedstawiała je jako ciąg skeczów. Może powieści są lepsze.
Ocena:
Data przeczytania: 2017-01-08
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Żarna niebios
3 wydania
Żarna niebios
Maja Lidia Kossakowska
8.4/10
Cykl: Zastępy Anielskie, tom 1

Zbiór opowiadań ze świata Cyklu Anielskiego. Nic, co anielskie, diabelnie nie jest nam obce. Te żarna przemielą Waszą wiarę w zaświaty. Aniołowie paktują z diabłami. Grzeszą pychą. Piją, bywają ...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Żarna niebios" to idealne wprowadzenie do anielskiego świata lub świetne uzupełnienie głównej serii. Dla mnie była to ta druga opcja. Przed lekturą ostatniej części "Bram Światłości" postanowiłam na...

@szarlotka321@szarlotka321

Pierwszy kontakt z książkami Kossakowskiej, wypadł udanie. Książka przypadła mi do gustu. Pomysł bardzo dobry, z realizacją różnie, ale jest więcej plusów niż minusów. Zdrobnienia i ksywki, o których ...

Bardzo fajne ciekawie napisane opowiadania z Asmodeuszem rewelacyjne ;) polecam

LU
@Luthvian

Sięgając najpierw po „Siewcę Wiatrów” a później po ten zbiór opowiadań oczekiwałem porcji świetnej wciągającej literatury. Nie będę ukrywał, że zawiodłem się. Oczekiwałem wielkiego pokazu fajerwerków ...

@cordiale@cordiale
© 2007 - 2024 nakanapie.pl