Zawodnik

Hej moliki! 🥰

Z jaką książką spędzacie weekend? 📖

Przychodzę dzisiaj do was z kolejną opinią książki, którą przeczytałam w lipcu i jest to "Zawodnik" autorstwa Marzeny Miłej od @waspos która miała swoją premierę 29.06.2021
Miałam już okazję poznać pióro autorki czytając książkę "Scars. Przewrotny los", która bardzo mi się podobała. Jak było tym razem? Zaraz się dowiecie.

❣️ "Gdzie pasja jest całym światem, nie ma miejsca dla kobiety... "

"Zawodnik" jest kolejną lekką książką na parę godzin. Jest to romans bez jakiegoś szału w trakcie czytania, większość scen dało się przewidzieć. Akcja toczy się w bardzo szybkim tempie, nie ma w niej zbędnych opisów. Historię poznajemy z perspektywy 4 bohaterów Jasona, Mati oraz ich przyjaciół Sam i Maggie. Tłem historii Mayi i Jasona jest pasja do tańca i boksu, niestety ale tych opisów było bardzo mało. Szybko rozpoczął się romans między głównymi bohaterami, więc możecie tu liczyć na kilka gorących scen.
Końcówka historii mimo, że była przewidywalna trzymała trochę w napięciu.

Czekam na kolejne książki autorki, po które chętnie sięgnę 😉

Ktoś jest już po lekturze? Jak wam się podobała? 🖋️

Dziś na tapecie najnowsza książka autorstwa Marzeny Miłek której egzemplarz mogę recenzować dzięki uprzejmości Wydawnictwa WasPos. A mowa tu o "Zawodniku"

Jest to historia w typie hate to love. Bo nasi główni bohaterowie umówmy się nie pałają do siebie od początku gorącym uczuciem. Jest wręcz na odwrót. Jason jako wykreowana postać strasznie mnie na początku irytował swoim zachowaniem i stosunkiem do kobiet. Ale trafił swój na swego i Maya pokazała mu gdzie raki zimują. Taki prztyczek w nos dla gościa, który mordobicie ma we krwi to nie lada zniewaga. Jason nie przywykł, że jego urok osobisty i to czym się para może nie działać na jakąś kobietę. Stąd te tarcia między dwójką bohaterów że aż iskry lecą.

Całą historia zamknięta w ponad 200 stronach, ani się obejrzałam a już się skończyła. Narracja naprzemiennie prowadzona jest z perspektywy różnych bohaterów. Także każdy z nich został po trosze dopuszczony przez autorkę do głosu. Dzięki temu mamy wielowymiarowy pogląd na pewne wydarzenia.

Mamy tu do czynienia ze środowiskiem mężczyzn trenujących sporty walki. Więc jeśli lubicie takie klimaty to polecam zapoznać się z Zawodnikiem. Dodatkowe wątki o których nie chciałabym się rozpisywać żeby za wiele nie spojlerować tylko dodają smaczku. Powiem tak, jest zabawnie, jest gorąco i namiętnie, ale też niebezpiecznie. Więc można powiedzieć że mamy tu do czynienia z wszystkimi aspektami które powinna mieć dobra i ciekawa książka. Kolejny raz przekonałam si...

79/100/2021

"Składam delikatny i czuły pocałunek na jego wargach. Tak musi wyglądać szczęście. "
Od małego Jason uwielbia boks. W jego życiu to on gra pierwsze skrzypce, nie ma miejsca dla żadnej kobiety. Do czasu ;)
Maya nie ma łatwo. Rodzina nie akceptuje jej pasji, którą jest taniec. Uważają, że powinna zająć się czym poważniejszym, a nie bujać w obłokach. Przez brak akceptacji postanawia wyprowadzić się do Nowego Jorku, gdzie ma nadzieję znaleźć pracę i móc tańczyć. Okazuje się, że dorosłość nie jest taka prosta, zarabia niewiele, przez co nie może odkładać na kursy tańca.
Trener Jasona szuka hostess na najbliższe dwa dni walk. W tym celu prosi Sama o znalezienie czterech nadających się kandydatek.
Sam w kawiarni spotyka Mayę, której od razu proponuje zarobek na gali.
Kobieta chętnie przyjmuje propozycje, jednak nawet nie spodziewa się kogo tam zobaczy i jak wpłynie to na jej przyszłość.

Książka jest jedną z tych, które czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Ale niestety równie szybko się je zapomina. Erotyk jakich wiele. Fabuła, gdyby została bardziej dopracowana, a bohaterki nie wskoczyłyby od razu do łóżka swoich adoratorów, stworzyłaby o wiele lepszą i ciekawszą książkę. Bo naprawdę ma potencjał.
Niestety od początku nie mogłam się wciągnąć, kilka razu ją odkładałam. Dopiero, gdy byłam mniej więcej w połowie zaciekawiła mnie i tak dobrnęłam do przewidywalnego końca.
Moja ocena wynosi 4/10.
Wieje nudną.
A Wy już...

Książki w sportowym klimacie?? Jestem na tak🔥😁 czy tym razem również było gorąco??🤔

”Zawodnik" @marzenamilek.strona.autorska @waspos
"Gdy pasja jest całym światem, nie ma miejsca na kobiety..."

Jason jest bokserem. Trenuje boks od dziecka, a pierwszych kroków na ringu uczył go dziadek. Maya kocha taniec i przyjeżdża do Nowego Jorku, aby uczyć się w najlepszej szkole tańca Juillirad. Zanim to nastąpi, musi znaleźć jakieś źródło utrzymania i trafia na galę boksu, jako hostessa. W tym miejscu krzyżują się te dwa światy. Bokser i tancerka. Oboje oddani swoim pasjom. Co zgotuje im los, jak potoczy się ich historia?

Och...jak jest mi przykro 🙈 tak fajnie zapowiadająca się historia, z dużym potencjałem, okazała się nijaka. Mamy zapowiedź mocnej książki o pasji i miłości. Pasji było tu bardzo mało. Mamy kilka wzmianek o walkach Jasona i może dwie , lub trzy sceny, kiedy Maya tańczy sama dla siebie, ukryta na sali prób 😔 zabrakło mi tego bardzo. Liczyłam na fajne opisy ich zainteresowań, jak się w tym zatracają, ale tego nie dostałam. Wątek miłosny między tą dwójką zrodził się bardzo szybko, pstryknięcie palcami i już wielka miłość. Książka jest krótka, a mogłaby być pociągnięta trochę dłużej, całość odwleczona w czasie i byłoby idealnie. Czułam się jakbym czytała opowiadanie...

Z autorką miałam...

W książkach z tego gatunku nie spodziewam się jakichś wielkich odkryć jeśli chodzi o akcję powieści. Zakończenia też można się domyśleć - albo będzie happy end albo nie.

Jednak pomimo tego lubię oderwać się od rzeczywistości i pogrążyć w lekturze.

W przypadku Zawodnika muszę przyznać, że przyjemnie się czytało tą książkę. Mamy tutaj wątek hate - love, a główna bohaterka ma pazur. Jednak.... No cóż ale... też występuje.

Jak dla mnie ta powieść byłaby jeszcze lepsza, gdyby ją bardziej rozwinąć, tak o jakieś 150 dodatkowych stron (a tak zostaje tylko 230).

Można by rozwinąć bardziej wątek hate - love, byłoby jeszcze ciekawiej. A tak w jednej trzeciej książki akcja zaczyna mocno przyspieszać, tym bardziej, że poza głównymi bohaterami Mayą i Jasonem jest też wątek ich przyjaciół Maggie i Sama.

Końcówka książki to już bardzo duży przeskok w czasie i można by było skupić się na wydarzeniach pomiędzy (przez 5 lat może się wiele wydarzyć, zbyt dużo by tylko ogólnie o tym wspominać).

Dla Jasona od dziecka liczył się tylko boks. Kobiety to była tylko odskocznią, jednorazowym wyskokiem. Wszystko się zmieniło, gdy spotkał pyskatą Mayę.

Można fajnie spędzić z tą powieścią czas, ale liczyłam na coś więcej.

„Zawodnik” to książka doskonała na leniwy wieczór. Moim zdaniem jest dość ciekawa i dość szybko się ją czyta. Polecam.