Opinia na temat książki Zbrodnie prawie doskonałe. Policyjne Archiwum X

@equidad @equidad · 2019-12-01 18:56:00
Przeczytane
"Zbrodnie prawie doskonałe. Policyjne Archiwum X" to sprawnie napisany zbiór reportaży o najciekawszych sprawach, którymi zajmowały się, bądź wciąż się zajmują, policyjne jednostki powołane do poszukiwania rozwiązań zagadkowych, dotąd niewyjaśnionych zbrodni. Wiele z nich to sprawy "medialne", głośne, znane mi z innych źródeł, jak prasowe artykuły czy podcasty. Pomimo to, książka Izy Michalewicz mnie nie znudziła, za to pozwoliła usystematyzować informacyjny chaos.

Poszczególne reportaże oparte są na rozmowach z policjantami – pracownikami komórek nazywanych właśnie "Archiwum X", które funkcjonują w różnych miastach Polski oraz, w miarę możliwości, analizie akt sprawy. Nie wszystkie zbrodnie zostały wyjaśnione, co więcej, niektóre rozwiązania budzą dziś wątpliwości, czego, na szczęście, autorka nie ukrywa. A jednocześnie pokazuje żmudną pracę pojedynczych funkcjonariuszy i całych zespołów, zmierzających do ustalenia i skazania sprawcy. Niestety, charakter podejmowanych przez nich czynności powoduje, że nie zawsze możliwe jest wprowadzenie zgromadzonych w ten sposób dowodów do procesu, a tym samym uzyskanie wyroku skazującego. W przypadku niektórych nierozwiązanych spraw o niepowodzeniu dotychczasowych czynności przesądziły błędy w zabezpieczaniu dowodów, w przypadku innych na znalezienie odpowiedzi na pytanie "kto to zrobił?" nie pozwala nieuchronny upływ czasu. Odnośnie niektórych spraw rozwiązanych pojawiają się natomiast zarzuty, że śledztwa prowadzone były zbyt pospieszne, a presja na osiągnięcie wyniku doprowadziła do niewłaściwych wniosków.

Trzeba przyznać, że lektura "Zbrodni prawie doskonałych", pomimo trudnej tematyki, wciąga. To zasługa niezłego pióra autorki i jej umiejętności rzeczowego ale ciekawego przedstawienia spraw. To również zasługa prostego, reporterskiego języka, jakim się posługuje i szeroko opisanego tła rodzinnego i społecznego, które powodują, że sucha, policyjna opowieść o zbrodni staje się plastyczna. Zachowuje przy tym szacunek do swoich bohaterów. Jest delikatna, pozbawiona charakterystycznej dla niektórych reporterów napastliwości, ale nie bezkrytyczna. Jednocześnie nie ucieka od trudnych tematów, pytań, na które nie ma odpowiedzi, bądź takich, na które musimy odpowiedzieć sobie sami.

"Zbrodnie prawie doskonałe. Policyjne Archiwum X" to ciekawa pozycja dla zainteresowanych tematem, miłośników powieści kryminalnej, fanów wszelkiego rodzaju opowieści o prawdziwych zbrodniach. Zdecydowanie warta uwagi.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-10-08
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zbrodnie prawie doskonałe. Policyjne Archiwum X
2 wydania
Zbrodnie prawie doskonałe. Policyjne Archiwum X
Iza Michalewicz
7.6/10

Najmroczniejsze scenariusze pisze życie Lubisz czytać kryminały? To tak jak jeden z policjantów z Archiwum X. W nich prawda zawsze wychodzi na jaw, policjanci wygrywają, a sprawiedliwości staje się za...

Komentarze

Pozostałe opinie

Świetny reportaż. Właściwie zbiór reportaży. Napisany językiem wyważonym, adekwatnym do tematyki. Która jest wstrząsająca. ... Reszta w recenzji, ktora byla wczesniej opinią :) Trzy lata minęły od pr...

Jak dla mnie wstrząsający zbiór reportaży. Przerażające jest, co ludzie potrafią sobie nawzajem zrobić - pod tym względem lektura mnie odrzucała, łatwiej się czyta powieść kryminalną, ze świadomością...

"Zbrodnie prawie doskonałe" to zbiór reportaży o pracy słynnego polskiego "archiwum x", które wraca do starych zaginięć, zabójstw i niewyjaśnionych spraw rzuconych w kont. Autorka nie opisuje w swojej...

@_alex_sandra_mama_@_alex_sandra_mama_
© 2007 - 2024 nakanapie.pl