Relacja z podróży morskiej autora na własnym jachcie po morzach południowych.
"Gdy zdecydowaliśmy się zwiększyć długość Snarka, przekonaliśmy się, że na łazienkę tyle miejsca nie trzeba. Wobec tego wzięliśmy większy motor. Jest on o sile siedemdziesięciu koni mechanicznych. Liczymy, że będzie nas pchał z szybkością dziewięciu węzłów, a wobec tego nie ma na świecie, przynajmniej ja nie znam, rzeki z tak bystrym prądem, by mogła z tak szybkim napędem się uporać..."
"Gdy zdecydowaliśmy się zwiększyć długość Snarka, przekonaliśmy się, że na łazienkę tyle miejsca nie trzeba. Wobec tego wzięliśmy większy motor. Jest on o sile siedemdziesięciu koni mechanicznych. Liczymy, że będzie nas pchał z szybkością dziewięciu węzłów, a wobec tego nie ma na świecie, przynajmniej ja nie znam, rzeki z tak bystrym prądem, by mogła z tak szybkim napędem się uporać..."