Opinia na temat książki Żółć

@esclavo @esclavo · 2024-05-30 21:58:13
Przeczytane
Czwarty tom serii "Kolory zła" czytało mi się świetnie. Chociaż nazwanie tego tomu kryminałem jest trochę na wyrost, bo jeden trup to dla mnie za mało, tak cała obyczajowa warstwa bardzo mi się podobała. To trochę dramat, trochę powieść psychologiczna, ale napisana w mrocznym stylu.

Tajemnicze zabójstwo, w którym nic się nie zgadza. Są podejrzani, jednak to tylko poszlaki, szemrane interesy, szkoła uwodzenia, duże pieniądze. A czytelnik w tym wszystkim łączy nitki, które powoli, bardzo powoli tworzą obraz całość. Wyjaśnienie mnie zaskoczyło, chociaż było spójne, przemyślane i na sam koniec miałam takie - to takie logiczne. Nie jestem w stanie porównać z poprzednimi częściami, bo nie pamiętam, którą czytałam, ale na pewno mi się podobała.

Dla fanów autorki pozycja obowiązkowa, dla całej reszty również, bo chociaż jest to kolejny tom, można spokojnie czytać bez znajomości poprzednich (jedynie część obyczajowa może być trochę niezrozumiała). Polecam.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-05-15
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Żółć
Żółć
Małgorzata Oliwia Sobczak
8.1/10
Cykl: Kolory zła, tom 4

Sopot. W wynajmowanym mieszkaniu odnalezione zostają zwłoki mężczyzny z podciętymi żyłami. Ślady kryminalistyczne wskazują, że nie było to samobójstwo, a nad wyraz okrutna zbrodnia, której ofiara – p...

Komentarze

Pozostałe opinie

Thriller psychologiczny, akcja w kilku planach czasowych, intryga zawiła, chociaż prawidłowo ją rozwiązałam. Powieść równie doskonała jak wszystkie w cyklu i mam nadzieję na dalszy ciąg. Tematem prze...

Na ekrany naszych telewizorów wszedł właśnie film na podstawie pierwszego tomu, tymczasem ja pozostaję pod wrażeniem czwartego - "Kolory zła. Żółć" Małgorzaty Oliwii Sobczak. Błażej Konarski właścic...

Jak zwykle u Małgorzaty O. Sobczak próżno szukać sztampy, kalek i powielanych wielokrotnie schematów, a zwsze można liczyć na fajną intrygę kryminalną. Bilski tropi wątki sprawy związane z zabójstwem...

"Uderzenie w twarz jest oczywiste i ostatecznie nie pozostaje po nim ślad. Jej mạż nie lubił oczywistych rozwiązań. I lubił, gdy efekt jego działań był długofalowy. Słuchał, patrzył, wyciągał zwierze...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl